Zasilanie końcówki mocy z przetwornicy UC3843- czy ma to sens?

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

brencik
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 639
Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2018, 20:47

Re: Zasilanie końcówki mocy z przetwornicy UC3843- czy ma to sens?

Post autor: brencik »

Szrot majster pisze: pt, 17 stycznia 2025, 20:39 Można zrobić na sieciowych TS40/TS50 na r-em już TGR-ów, TBK z odwiniętą 1/3 uzwojenia wtórnego czy też sieciowych toroidach 230/19V.
Ja nie będę budował wzmacniaczy, które potem wywiozę na PSZOK, bo nawet odzysk rezystorów się nie opłaca, pomijając już użytą srebrzankę czy chińskie mostki prostownicze....trafa, lampy, podstawki i elektrolity, reszta w kosz.
Nie buduję "szprotkowców" czy innych z odkrytymi punktami pod napięciem 100-500V, bo nie mam zamiaru opłakiwać swoich kotów a mam ich pięć.
Zrobię ale SPRAWDZONE układy, nie zależy mi na byle czym, byle tylko zobaczyć obciętego sinusa 1kHz.
Ja tu widzę same sprzeczności, robienie wzmacniacza na śmieciowych transformatorach właśnie spowoduje że poleci on do PSZOku.
Natomiast SPRAWDZONE układy bazują na sprawdzonych rozwiązaniach i komponentach, w tym transforamtorów.
Szrot majster pisze: pt, 17 stycznia 2025, 20:39 A ile wzmacniaczy czy innych urządzeń masz "na liczniku"?
Ile odrestaurowanych odbiorników......nawet zwykłego radyjka kuchennego UNITRA od dekady albo i lepiej pewnie nie przestroiłeś?
Trochę tego było, na pewno jakościowo i technicznie o niebo lepsze od Twoich.
Staram się nie robić takiej partyzantki i popeliny na łapu capu bez przemyślenia, zresztą wstyd by mi było to potem komuś pokazywać.
Szrot majster pisze: pt, 17 stycznia 2025, 20:39 kupić ścierwo na Aliexpress każdy głupi potrafi, potem zawiasy albo płacenie komuś renty, bo było "China Export" a nie CE
A zapewne wiesz, że jest niemała kara a nawet odsiadka jak coś się stanie a nie ma CE :!:
Moje przetwornice CE nie mają na 100% ale to nie ma być też montowane w sprzęcie, który trafia na sprzedaż.
No to w końcu za co możesz pójść siedzieć? Za to że sobie kupiłeś coś bez CE i zastosowałeś w domowej konstrukcji? Podaj jakieś przypadki w Polsce że kogoś zamknęli za brak CE czy zły CE albo że kogoś takowe urządzenie "zabiło".
W domu możesz sobie nawet włożyć gwóźdź do gniazdka i to tylko Twoja sprawa.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Zasilanie końcówki mocy z przetwornicy UC3843- czy ma to sens?

Post autor: STUDI_bis »

brencik pisze: pt, 17 stycznia 2025, 19:12 No i powoli dochodzimy w tym wątku do znanego od lat wniosku że budowę wzmacniacza lampowego rozpoczyna się od transformatorów głośnikowych...
Masz "świętą" rację (wódki mu polać :mrgreen: ). Transformator głośnikowy jest elementem krytycznym dla osiągów lampowego stopnia mocy. Niestety minęło ponad pół wieku od końca era lamp w sprzęcie audio. Nire oczekujmy że kupimy blachy do rdzenia trafa o pożądanych cechach. OK można to pomierzyć ale realnie spójrzmy kto z amatorów w domowych warunkach pomierzy parametry obecnie dostępnych materiałów magnetycznych, szczególnie jak w zakresie akustycznym to jedyny obszar zastosowanie to prądnica/alternator samochodowy lub trafo sieciowe które już w zasadzie odeszło do lamusa. Ten fakt, że trudno dziś o dobry rdzeń to stopień mocy SRPP jest pożądany. Współcześnie to dobre rdzenie to już tylko dwa obszary - elektroenergetyka i zasilacze impulsowe pracujące na coraz wyższych częstotliwościach (zdecydowanie megahercowych).
Szrot majster pisze: czw, 16 stycznia 2025, 23:07 Schematów na QQE03/12 wiele nie ma
Publikacje to w 99% wynajdowanie "koła na nowo". Te "publikacje" to mimo wszystko kopiowanie tego samego w kółko. Niestety wykorzystanie "nietypowej" lampy to konieczność wykonania eksperymentów pomiarów czyli posiadania odpowiedniego oprzyrządowania. Już to pisałem - regulowane, nawet skokowo ale z niewielkim skokiem obciążenie. Mierniki w tym nacisk połże na coś co pozwoli na analizę FFT w czasie rzeczywistym. Typowy interfejs audio USB 24bii@192kHz będzie mieć wystarczająca dokładność w szukaniu optymalnego punktu pracy lamp. Regulowane zasilacze dla zasilania anod, inny dla zasilania siatek ekranujących, ewentualnie zasilacz dla polaryzacji siatek sterujących. Odpowiedni tor sterujący stopniem mocy tez jest potrzebny a raczej jest niezbędny i musi byc przeskalowany w górę by jego osiągi nie wprowadzały znacznego błędu do oceny optymalizowanego stopnia mocy. To aż tyle ale i tylko tyle.
Możesz mieć trafo o innej przekładni ale poprzez zmianę obciążenia w sumie masz w sumie trafo o innej przekładni niż ta użytego trafa.
Szrot majster pisze: czw, 16 stycznia 2025, 23:07 , transformatorów PP i tak nie mam....chciałem zastosować od EL95, chodzi o SE......
Te od EL95 to realnie były od radii z niższej półki cenowej więc nie oczekuj dobrego pasma ani dobrej mocy dla niskich częstotliwości. Mniejsze głośniki to tak raczej dopiero od 200Hz przenosiły. Góra pasma tez nie będzie rewelacją.
Szrot majster pisze: czw, 16 stycznia 2025, 23:07 Ale czy trafa od wraków odbiorników stereo ze stopniem PP ELL80/ECLL800 czy EL95 by podeszły?
Albo jakieś od EL84 czy ECL86?
Co do ECLL800, no była ta lampa używana w ówczesnym Hi-Fi. Trafa mogą mieć niezłe parametry ale niestety ich cena.... Jednak nie oczekuj mocy dla 40Hz (jak i cudów powyżej 12.5kHz). Cofnij się do nagrań z lat 60-tych. Od razu też otrzymasz wskazówkę co do skraju górnego pasma akustycznego. Jeszcze jedno, im większa rezystancja wewnętrzna stopnia mocy tym większe wymagania trzeba postawić transformatorowi głośnikowemu. Dlatego moim zdaniem lepiej się przyjrzeć stopniom mocy SRPP. Chyba, że na porządnym basie i sopranie Tobie nie zależy.
Einherjer pisze: pt, 17 stycznia 2025, 11:24 QQE03/12 jest zoptymalizowana pod pracę w stopniu przeciwsobnym z prądem siatki pierwszej. W SE i bez prądu siatki jej wyniki będą wyjątkowo marne.
Trochę niesprawiedliwa ocena. Owszem praca z prądem siatki czyli klasa AB2 jest pożądana bo pozwala uzyskać większą moc wyjściową. To ważna cecha o aspekcie w sumie czysto ekonomicznym. Co do słowa marne, to też moim zdaniem złe określenie. Moc wyjściowa zależy od mocy admisyjnej oraz od tego czy bliżej lampie jest do klasycznej pentody czy bliżej do tetrody/pentody strumieniowej, najlepiej o konstrukcji frame-grid ze zminimalizowanym prądem siatki ekranującej. Ponadto zapominamy nadal, że np. 9W kontra 11 czy 12W to niewielka różnica dla naszych uszu. To tyle w kwestii tego ulokowania górnego lewego kolana dla Ug1=0. W kwestii porównywania mocy wyjściowej to należy być bliższym porównywania o rząd wielkości a nie 1 - 3W przy poziome 10 - 20W.
Einherjer pisze: pt, 17 stycznia 2025, 16:07 Oczywiście, to zminiaturyzowana 6V6, a mały wzmacniacz SE to jej typowe zastosowanie.
Nie tak bardzo zminiaturyzowana. W sumie jest 6V6 a raczej 6P6S wpakowana do "bańki novalowej" i to był tylko radziecki pomysł wymuszony niestety ich zacofaniem w elektronice. Niestety to dość archaiczny typ lampy, dlatego wymaga większego o 50% poziomu wysterowania w porównaniu z EL84. Jednak te 20 lat temu jej cena (około 1-2 EUR za wschodnią granicą) i to za wykonanie wojskowe o podwyższonej trwałości czyniła z niej świetną alternatywę już dla "drogawych" wtedy EL84 czy 6P14P-EV. Niestety szczególnie wojna jaką rozpętał Putin zamknęło wiele kanałów zakupowych lamp produkcji radzieckiej. Dziś za jedną 6P1P-EV trzeba kilkanaście ojro wysupłać. Taniej nie będzie, nie łudźmy się. Ważną zaletą tej lampy jest to, że trafa głośnikowe zaprojektowane dla pary EL84 doskonale się nadadzą dla stopnia mocy przeciwsobnego (oraz SE) wykonanego na 6P1P. Jeszcze jedna wskazówka, jest taka heptalowa lampa 6AQ5 / EL90, z racji bańki heptalovej geometria elektrod tej lampy znacznie odbiega od 6V6 / 6P1P (podobnie będzie z EL95 z połową ELL80) ale podstawowe parametry są wystarczająco zbliżone Jednak w szczegółach z racji odmiennej geometrii zagrają odmiennie od 6V6 czy 6P1P. Tymi szczegółami będzie widmo harmonicznych THD, rezystancja dynamiczna lamp co będzie mieć przełożenie na wyjściową wewnętrzną rezystancja stopnia mocy a co za tym odzie osiągi na niskich tonach. Jednak obecnie 6P1P-EV to nadal atrakcyjna opcja. No jeszcze są chińskie 6P1. Jakość, powtarzalność, trwałość będzie gorsza ale... mogą być opłacalną alternatywą.

Podsumowując lamp będzie ubywać. Nie sugerujcie się dzisiejszymi ofertami na ebay'u bo za dwa lata może się okazać że już brak jakiegoś typu (taka EM71, sytuacja sprzed blisko 20 lat, z 12-14EUR za sztukę w dowolnej ilości w przeciągu niecałego roku stała się rarytasem przechodzą ceny ponad setkę EUR, to samo już dotyczy EM87, EAM86 nie wspominając o EM83, nie tak dawno niemalże śmieciowej, jak nie kupisz dziś to za rok może być już trudno o zakup). Dodatkowe zasilacze realizowane półprzewodnikowo (a mogą czy moim zdaniem powinny to być impulsowe) to już nie problem ani specjalny koszt. Mnożenie lamp we wzmacniaczu to też już zły kierunek. Lepiej dokonać rewizji swoich zamierzeń i pozostawić te lampy tylko tam gdzie będzie najsilniejszy ich wpływ na to co odróżnić wzmacniacz od nowoczesnej, współczesnej konstrukcji. to że lamp więcej nie będzie, będą coraz trudniej dostępne i coraz droższe to w przypadku urządzenia używanego na co dzień przez wiele godzin to liczba lampa jest istotnym elementem analizy projektu DIY. Co innego jak robimy eksponat na pokaz od szczególnej okazji, jak dla mnie to nieco bez sensu taka konstrukcja.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2236
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Zasilanie końcówki mocy z przetwornicy UC3843- czy ma to sens?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Toteż ja idę w SRPP, zrobiłem ten myk na PL84(a to EL86), żarzenie 15V czyni PL84 lampą "śmieciową", PL500/504 czy ich wersji EL czy rosyjskich 6P36S też mało kto potrzebuje, 27V żarzenia czyni lampę "śmieciową", żarzenie takich dziwolągów jest problemem.
6P1P-EV za kilkanaście ojro".....chyba u Helmuta.....u nas to też lampa "śmieciowa"
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?192, ... eria-04-82
Tu droga opcja.
A tu hurtem jak ktoś ma parcie....30zł lampa, ja mam sześć, czyli trzy pary, raczej tego mi nie potrzeba.
PL841 bezużyteczna a to EL84 jedyna w swoim rodzaju, bo nasza "narodowa"(zapasy transformatorów od EL84 nie mogły przecie iść na śmietnik?)
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?601,pl841-polam-nos
W warunkach prawie identycznych jak EL84 można puścić 6P15P
https://allegrolokalnie.pl/oferta/lampa ... -reflektor
To EL83 czyli lampa "wizyjna"
QQE03/12 może bez sensu, ale SRPP na PL500 to pomysł niegłupi, tak samo wszystkie inne pentody/tetrody od odchylania poziomego w starych TV można wykorzystać.
PL500 w PP nie ma sensu(cena transformatorów), w SRPP to trafa leżą na śmieciach lub kosztują grosze(przykładem toroidy 230/24V- wystarczy odwinąć do 17-19V dla 8 omów i do około 12-15V dla 4 omów, transformatorów "halogenowych" też są pełne śmietniki obecnie, bo ludzie te instalacje z lat 90-tych obecnie utylizują)
6P13S i PL36, tak samo PL81 i wszystkie pentody z "cyckiem" u góry też się nadają do SRPP.
A transformatory do EL95 faktycznie małe, mniejszy przekrój rdzenia niż TG2,5-1 czy TG2 z ZK120/140.
Mam też dwa trafka rosyjskie od Rubina 714/Elektrona.
No to dochodzę do wniosku, że lepiej mieć kartony nieprzydatnych, telewizyjnych lamp niż kwadrę EL84 z dobrej firmy.....PL84 czy PL500 nie szkoda po kilku latach, PCC85 też bezużyteczna jako lampa audio.
Ja zrobiłem dziwoląga na GU-32 w SE, sterowanej 6Ż1P-EV połączoną w triodę i Ug2 GU-32 stabilizowane SG3S....wszystkie śmieci można wykorzystać.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Zasilanie końcówki mocy z przetwornicy UC3843- czy ma to sens?

Post autor: STUDI_bis »

Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 W warunkach prawie identycznych jak EL84 można puścić 6P15P
https://allegrolokalnie.pl/oferta/lampa ... -reflektor
To EL83 czyli lampa "wizyjna"
To że przewidziana do podobny zastosowań to nie oznacza pełnego odpowiednika. Obejrzyj EL83 i popatrz na 6P15P. EL83 jednak starano się wykonać tak by obniżyć pojemność wyjściową, która ogranicza wzmocnienie wzmacniacza wizyjnego w TV.
Owszem da się na siłę wsadzić 6P15Pw miejsce 6P14P jak i na odwrót. Towarzysze radzieccy stawiali wcześniej nie potrafiąc wykonać porządnych szerokopasmowych pentod odgrzał siatkę przeciwładunkową.
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 QQE03/12 może bez sensu, ale SRPP na PL500 to pomysł niegłupi, tak samo wszystkie inne pentody/tetrody od odchylania poziomego w starych TV można wykorzystać.
Nie do końca bez sensu. Połącz dwa systemy równolegle, zyskasz na mocy wyjściowej, podwoisz transkonduktancję, dwukrotnie zmniejszysz rezystancję dynamiczną jak i rezystancję wewnętrzna stopnia mocy. Też będą dwie bańki w parze przeciwsobnej ale osiągi będą się inaczej prezentować w porównaniu z taką EL84. Widzisz że Twoja opinia jest zbyt pochopna?
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 PL500 w PP nie ma sensu(cena transformatorów), w SRPP to trafa leżą na śmieciach lub kosztują grosze(przykładem toroidy 230/24V- wystarczy odwinąć do 17-19V dla 8 omów i do około 12-15V dla 4 omów, transformatorów "halogenowych" też są pełne śmietniki obecnie, bo ludzie te instalacje z lat 90-tych obecnie utylizują)
?jak masz trafo do klasycznego PP to jest sens. Robiąc stopień szeregowy zważ na sumaryczne napięcie zasilania stopnia mocy. Jak będzie ponad 400V to nowe kłopoty się pojawiają. To, że trafo będzie "oddzielone" od stałego napięcie kondensatorem (kosztowny, bo polimerowych nikt nie stara się opracować na takie napięcia zaś tradycyjny aluminiowy nie grzeszy jakością nawet w paśmie audio, OK są od falowników trakcyjnych ale tak nikt nie patrzy na coś więcej niż kilkanaście harmonicznych 50-60Hz).
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 6P13S i PL36, tak samo PL81 i wszystkie pentody z "cyckiem" u góry też się nadają do SRPP.
Mnie odstraszają te "cycki" na topie lampy. To anody, duże napięcie, długie połączenie, słabe to pod względem sztywności mechanicznej.
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 A transformatory do EL95 faktycznie małe, mniejszy przekrój rdzenia niż TG2,5-1 czy TG2 z ZK120/140.
No ale tylko to było 2W i pasmo od dołu dość wysoko się zaczynało.
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 No to dochodzę do wniosku, że lepiej mieć kartony nieprzydatnych, telewizyjnych lamp niż kwadrę EL84 z dobrej firmy.....PL84 czy PL500 nie szkoda po kilku latach, PCC85 też bezużyteczna jako lampa audio.
Kwadra jest na raz, dwa te dobrane lampy się z czasem rozjadą. No i to dobranie, jak dobrano, zgodność w jednym punkcie zależności Ia = f(Ug) dla danego Ua? Jeśli tak to kant rzyci potłuc taką kwadrę. Jest inna prostsza metoda doboru pary, kwadry. Sterujemy tradycyjnego push-pulla sygnałami w fazie i dążymy do jak najniższego poziomu na wyjściu stopnia. I możemy nawet wybrać kryterium czy dla niższego poziomu wysteorwania, czy dla dużego olewając ciche granie.
Szrot majster pisze: sob, 18 stycznia 2025, 17:43 Ja zrobiłem dziwoląga na GU-32 w SE, sterowanej 6Ż1P-EV połączoną w triodę i Ug2 GU-32 stabilizowane SG3S....wszystkie śmieci można wykorzystać.
Lepiej jest pobawić się w topologię STC (supertriode connected) niż pentodę łączoną w triodę. pentoda mocy z ECL86, jakieś 4.1W w trybie pentody w jednym proponowanym punkcie pracy, zaledwie 1.3W połączona jako trioda, oraz około 2.1 - 2.5W w topologii STC. STC można zrobić czysto lampowo choć trzeba się pochylić nad pentodą (konwerter U-I) o wysokim nachyleniu i maksymalnie dużej dynamice wysterowania. Niestety FET wygrywa w tej roli. Ale trioda jako element w USZ robiący nam charakterystyki triodowe plus stopień lampowy (wybór - trioda, tetroda, pentoda, tranzystory, scalak... - eeech kusi mnie eksperyment STC z klasą D a trioda w USZ jest pętlą PFF)

Lampy świetnie sobie radzą ze wzmocnieniem napięciowym, szczególnie o wysokich amplitudach. Kiepsko im wychodzi (tradycyjne lampy wzmacniająco-odbiorcze) z dużymi natężeniami prądu. Drogie, duże, ciężkie trafo kontra tranzystory albo i impulsowy stopień mocy, które sobie lepiej dadzą radę z dużym natężeniem prądu? Z drugiej strony szumy, najgorsze to te 1/f w przypadku lamp wysokie bo szum śrutowy. Niby do olania ale dziś SNR gorszy od 100dB to słaby wynik. A mamy już obecnie realizowane nagrania z 24 bitową rozdzielczością, czyli wysoki SNR jak i wysoki potencjalny zakres dynamiki. Całkiem inne wymogi jakościowe niż gdy lampy królowały. I jak mamy mieć wysoką czułość to lampy znowu nas wnerwiają szumem, mikrofonowaniem (świetnie się spisują jako mikrofon)....
ODPOWIEDZ