QQE3/12 w PP
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: QQE3/12 w PP
,,Pójść' to trzeba było przynajmniej kilka lat temu, dziś nawet cena czasem nie jest problemem, jeśli ma być budżetowo, a koszt wysyłki jeśli oferent ma jedną sztukę (do stereo trzeba najczęściej parkę lub dwie plus jakiś zapas...) a nie jak kiedyś ..siąt sztuk lub więcej. To nie oferta, będę, jak się zarzekłem, wystawiał na allegro i zdania nie zmienię.
Re: QQE3/12 w PP
Co taki defetyzm?Marek7HBV pisze: ↑śr, 15 listopada 2023, 12:04 Schemat jest niedopracowany i nie ma sensu go udostępniać. Układ miał jedynie testować możliwości mocowe lampy. Zastosowanie QQE do budowy wzmacniacza może być motywowane tylko posiadaniem parowanych egzlemplarzy tych lamp z odpowiednim zapasem na przyszłość. Dużo rozsądniejszym jest zostosowanie typowych lamp, ale z literką ,,P,, na początku.![]()
To lampa nie dla zastosowań cywilnych więc trwałość lepsza od telewizyjnej masówki.
Modulator to nic innego jak wzmacniacz mocy m.cz. (ba producenci ze "Szkopcji" nawet specjalnie podkreślali dla tej części przykładowych punktów pracy, że to tylko dla muzyki i mowy jako wzmacniacz m.cz. - nie dla pracy jako stopień wyjściowy w.cz. nadajnika) Radiotelefon / nadajnik miała pracować niezawodnie i odpowiednio długo. Ta lampa pracował także w stopniu wyjściowym mocy w.cz. w klasie C. Nazewnictwo w karcie katalogowej dla niektórych speców lampowych "nowej generacji" niejasne więc wiele mitów narosło. Jeszcze ktoś jakoś na siłę ją wpakował do radia zamiast ELL80 "dorzuciło do pieca". Ta lampa patrząc nawet pobieżnie na jej budowę nie przypomina ani EL95 ani ELL80. Próba porównywania do innych pentod mocy m.cz. też nie ma sensu. Nawet niepoprawnym jest mówienie że dwie EL95 to, to samo co ELL80. Geometria elektrod znacznie się różni. To, że ELL zaprojektowano tak by typowy punkt pracy był podobny dla stopnia PP na dwóch EL95 to tylko chęć zagospodarowania produkowanych już traf głośnikowych - tak, to już wtedy księgowi projektowali sprzęty elektroniczne. Nie ma co dorabiać innych do tego teorii. Na bazie ELL80 dokładając triodę o ciekawym wzmocnieniu równym 1.2 zrobiono ECLL800 no ale przeznaczenie było do apmlitunerów i wzmacniaczy określanych jako HiFi wiec trafa już musiałby inne nić typowo radiowe. A to że wykorzystano jako bazę ELL80, nic dziwnego kiedy opracowywano ECLL800 to już wiedziano że lampy są out. Zresztą zagościły te ECLL800 na krótko bo producenci woleli dać wzmacniacz m.cz tranzystorowy. Jedyną korzyścią z robienie ECLL800 była redukcja liczby baniek oraz ilość W na żarzenie. To samo przyświecało jankesom którzy wymyślili serię lamp compactron.
Wracając do QQE03/12. Radzieckim jej odpowiednikiem jest GU17. Mamy podane na tacy po trzy punkty pracy dla pracy bez prądu siatki i z prądem siatki. Dwukrotna różnica mocy to tylko 3dB różnicy głośności. Można więc sobie darować te przykładowe punkty pracy dla pracy z prądem siatki. Mamy po dwa systemy w bańce więc przeciwsobne stopnie, bo i trafo mniejsze i lepiej sobie da radę z basem. Trzy podane na tacy punkty pracy, można jeszcze co nieco interpolować pomiędzy nimi.
Fajna lampka, w swoim czasie masowo produkowania i więcej jej było "naklepanych" niż tych ECLL800. A zaryzykuję, że więcej tej QQ wyprodukowano niż nawet tych ELL80. Dajmy po dwie równolegle w stopniu to te 22W zaoferują (teoretycznie 24W). Porównajmy to z dwoma bańkami EL84. Dwie równolegle to dwukrotnie mniejsze Raa i dwukrotnie niższa rezystancja dynamiczna napędzająca trafo. Sześć sztuk GU17 z Ukrainy masz za 110 PLN wraz kosztem wysyłki. 67 zeta lampy 42 zeta przesyłka. Cywilna 6P14P - 6 sztuk to 100 PLN z wysyłką. Wersja wojskowa o podwyższonej trwałości 6P14P-EV czyli jakościowy odpowiednik GU17 i QQE to 135 złotówek za dwie sztuki. Nad czym się zastanawiać? Brac póki sa i ktoś nie puści famy, że to cudowne audiofilskie lampy. Nawet biorąc problem starzenie się lamp nawet NOSów to i tak te NOSy będą lepszej jakości od współczesnej produkcji na wyeksploatowanych maszynach i z zastępczymi materiałami.
A teraz parowanie. Na wuj to parowanie? Są w przypadku QQE dwie wystarczająco jednakowe systemy. Różnice pomiędzy nimi w stopniu PP dadzą wzrost parzystych harmonicznych. Głównie drugiej czyli żadna wada. Bić się o "ostatni jeden" wat mocy nie ma sensu by zawracać sobie głowę parowaniem i przepłacaniem za to. Łączenie równoległe - no OK zamiast teoretycznych 24W może będzie nieco mniej 22W, może tylko 20W ale konia z rzędem temu co usłyszy znacznie mniejszą głośność pomiędzy 24W a 20W. Można dać dwa zestawy katodowe z dwoma rezystorami ustalającym symetrię dla każdej z lamp. Groszowa sprawa. No i sumienie uspokojone no bo dokładnie zsymetryzowano....
Re: QQE3/12 w PP
Są aukcje z Ukrainy - po 6 sztuk GU17. A widać, że całe kartony zbiorcze posiadają....cirrostrato pisze: ↑śr, 15 listopada 2023, 14:20 ,,Pójść' to trzeba było przynajmniej kilka lat temu, dziś nawet cena czasem nie jest problemem, jeśli ma być budżetowo, a koszt wysyłki jeśli oferent ma jedną sztukę (do stereo trzeba najczęściej parkę lub dwie plus jakiś zapas...) a nie jak kiedyś ..siąt sztuk lub więcej. To nie oferta, będę, jak się zarzekłem, wystawiał na allegro i zdania nie zmienię.
Jest okazja i kupować. Taniej i więcej nie będzie.
Tak jak z ładnym oczkiem EM83. Jeszcze dwa lata temu skolko ugodno. Dziś..... Albo naście lat wcześniej. EM71. Były NOsy po 14-15EUR. I nagle 30EUR, 60EUR i zonk brak ofert sprzedaży to były tylko 2 miesice różnicy.
EM84 mady by RFT. 20 złotych mówiono że drogo. Poszukaj mi NOSy na aukcja po 20 złotych za sztukę. Tak, wiem jest chińska 6E2. Każda inna jak kupisz ze 20 sztuk po 3.50 EUR za sztukę. Kupisz ze 20 sztuk, odsiejesz ze 3 - 4 a reszta to złom. To już w ZSRR mniej partaczono produkcje. Ta chińska 6E2 to cała rozciągłość pomiędzy EM87 a EM84 a nawet "szerzej". Sukcesem jest trafienie z jako tako w nieznacznym stopniu krzywo wtopionym talerzykiem cokołowy. O powtarzalność naniesienie paska luminoforu już nawet nie wspominam bo nie kopie się leżącego. Jako tako trzymające tylko wymiary (ale nadal w cały świat różnice elektryczne) to wychodzi więcej niż obecna cena za NOSa EM84.
Re: QQE3/12 w PP
Jak do radia to nie apteka. Da radę. Własna konstrukcja - jak najbardziej tak do takiego nocnego "plumkania" by sąsiedzi nie nasłali policji. A ponadto to ładna lampa bo podobnie do 6N1P ma większą szeroką płaską i znacznie odsłoniętą katodę.ballasttube pisze: ↑pn, 9 października 2023, 22:21 Jeszcze raz uprzejmie ponawiam moje zapytanie
o opinię Kolegów odnośnie zastosowania QQE02/5 za ELL80.
Na podstawie informacji ze stron niemieckojęzycznych.
Jest słabsza od QQE02/12,ale większość parametrów
statycznych katalogowych ma bardzo bliskich do
ELL80.
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"
Publikowane charakterystyki niewygodne, bo "głęboko dodatnie" napięcie siatki sterującej. Zdjąć charakterystyki i do roboty. Nawet teoretycznie można wystarczająco dokładnie zawęzić przedział optymalnego punkt pracy.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3311
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: QQE3/12 w PP
Dziękuję za odpowiedź,Kolego Studi_bis i pozdrawiam uprzejmie.
Jacek"b/t"
Jacek"b/t"