zdjąłem sekcję "I". Oczywiście wszystko jest zalane żywicą. Po wyjęciu przekładki i przeszlifowaniu pakietu, na małym mierniku wyszło około 5H. Wydaje się zatem że jednak jest za mało zwojów. Po ponownym złożeniu, transformator zaczął grać więc trzeba by ponownie zalać . Takie rzeźbienie się nie opłaca.
Marek7HBV pisze: ↑pt, 4 października 2024, 11:44
Całe szczęście ,że nie kupiłem tych transformatorów
Nigdy nie mów nigdy....kiedyś (ale nie lata temu, za górami za lasami) kupiłem kilkanaście sztuk transformatorów na Allegro, cena 10zł za sztukę nie szokowała, dane nawojowe były na trafkach, moc na oko ok. 20W, rdzeń składany bez szczeliny.....przeliczyłem dane nawojowe, wychodziło ok. 11k/8 ohm, rdzenie przełożyłem (ciut roboty było bo wymagało odlutowania kabelków z listwy zbiorczej) aby zrobić szczelinę, na EL95/EC92(typowa konfiguracja w necie) gra milusio, pasma nie mierzyłem bo ,, gra milusio''. Dla mnie największym problemem jest zdobywanie rdzeni (motam sam) skręcanych na cztery śrubki, dlaczego akurat te, a no bo tak. Pozdrawiam.
Radiowiec pisze: ↑pt, 4 października 2024, 13:26 Cirrostrato: a proszę, z otworami, różne rozmiary i na setki kilogramów:
Ja nie mam takiego zaparcia jak kolega Jado (pozdrawiam) aby rezać samodzielnie karkasy, mam do EI102 i EI84 (i rdzenie z otworami na śrubki) i to mi musi wystarczyć ale dzięki za linki, może coś jednak dobiorę do posiadanych karkasów bez przydziału.
Wstawiłem EL34 jako lampę końcową. Przy pomiarach było ok, po podłączeniu głośnika słychać głośny brum 100 Hz a więc od prostownika Ua. Podłączyłem oscyloskop pod wyjście wzmacniacza przy zwartym wejściu. Oto oscylogram (sonda x10):
Wstawiłem równolegle do diod prostownika kondensatory 10 nF ale nie pomogło. Elektrolity w filtrze mają całkiem sporą wartość. Macie jakieś pomysły, co z tym zrobić?
Miałeś rację z R302 i elektrolitem. Razem tworzą filtr dolnoprzepustowy. Vfk faktycznie za wysokie dla EL34. Nie zwróciłem na to uwagi. Podniosłem potencjał wszystkich grzejników bo nie mam dwóch uzwojeń żarzenia. Tak, oscylogram jest przy zwartym wejściu.
Trzeba ustalić skąd brum pochodzi - może być, że indukuje się inaczej niż sądzisz.
Zewrzyj siatkę S1 EL34 do masy - w ten sposób wyeliminujesz wpływ stopnie pierwszego - jeśli nadal będzie brum to znaczy, że musisz przyczyn szukać w stopniu końcowym.
A jeśli brum ustanie to oznacza, że przychodzi już ze stopnia pierwszego.
Dziękuję za wskazówkę. Sprawdzę przy najbliższej możliwej okazji. W międzyczasie okazało się że całkiem niezły bałagan na oscyloskopie powoduje podłączenie laptopa do zasilacza (znajdujących się w niedalekiej odległości od wzmacniacza)
Taki mam przy okazji dylemat, bo wydaje mi się że wzmacniacz na EL183 i gorszych transformatorach zagrał "milej" dla ucha niż to EL34 na lepszych transformatorach (i szerszym pasmie od dołu).
Chyba wrócę do koncepcji EL183 tyle że na TG5-53...