Mały Bizon

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Plesio
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 152
Rejestracja: czw, 23 lutego 2006, 12:02
Lokalizacja: Racibórz

Re: Mały Bizon

Post autor: Plesio »

Dzięki!
Zaraz przeszukam stronkę Toma...
Na Engla Ritchie Blackmore mnie nie stać :cry: :cry: :cry:
Chyba, że jakaś super promocja i poniżej 1k zł :wink:
Pozdrawiam.
Trochę rock'a
http://www.herezis.pl
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Mały Bizon

Post autor: Marvel »

Plesio pisze:Zaraz przeszukam stronkę Toma...
Na Engla Ritchie Blackmore mnie nie stać :cry: :cry: :cry:
Chyba, że jakaś super promocja i poniżej 1k zł :wink:
To tu:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/schematics.htm
i zwróć szczególną uwagę na schemat z adnotacją "(thanx to Piter :-)"

Co do promocji, to poniżej 2k może by dało radę...
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

Marvel pisze: To tu:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/schematics.htm
i zwróć szczególną uwagę na schemat z adnotacją "(thanx to Piter :-)"
Hm... patrząc na link obok, to "thanks" mi się nie należy. To fabryczny schemat z pominiętymi istotnymi elementami.
Kiedyś był tam ten, który narysowałem, ale Tom najwyraźniej zmienił link.

Schematy wrzucę, jak już wyklaruje się ostateczna wersja, ciągle jeszcze coś zmieniam.
----------------
Edit:
Painlust :arrow: Masz rację, trochę za dużo rozmytego dołu było, zmniejszyłem jeden kondensator i teraz jest lepiej, bardziej zwarte brzmienie, zwłaszcza podczas tłumionych dźwięków.

Trochę roboty miałem z ustawieniem proporcji głośności kanałów crunch i lead, zwłaszcza, że jest tam jeszcze jeden dodatek w postaci podbicia głośności do solówek.
Niewypałem okazał się układ minimalizujący pętle mas przez uziemienie (RC + wysokoprądowy mostek graetza). Chassis musiało być na potencjale masy, żeby układ się nie wzbudzał. No nic, na szczęście projektując płytkę przewidziałem miejsce na transformatorek separujący wyjście liniowe.
Bardzo podoba mi się brzmienie pogłosu. Będzie go słychać na próbce kanału czystego, specjalnie przesadziłem z poziomem.
Sterowanie kostką PGA2310 jest bezstukowe i działa wyśmienicie.
Styk w gniazdach głośnikowych, który normalnie jest zwarty z masą wykorzystałem do wykrywania wtyczki. Jeśli nie jest podłączony żaden wtyk, to układ sam załącza wewnętrzne obciążenia dla 16ohm.
Poraz kolejny przekonuję się, że 24V przekaźniki generują o wiele niższe stuki niż 12V i 5V, pewnie z racji tego, że do przełączenia potrzeba mniejszego prądu. Praktycznie każdy element przełączający w torze sygnału (tylko jeden fotorezystor separuje wejście korektora kanału czystego po 1 stopniu) to przekaźnik. Co prawda procesor wycisza sygnał na parenaście ms w momencie przełączania, ale ogólnie nie zauważyłem żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych. Oczywiście ustawiając gałki na max i wsłuchując się słychać lekki stuk, ale jego poziom raczej nie jest groźny dla głośnika, a podczas gry jest maskowany sygnałem właściwym.
Haracz dla pana Murphyego na chwilę obecną wynosi: 1szt LM424, PGA2310 (niestety...) i 20cm kabla od starej myszki (akurat były 4 żyły, puściłem tym SPI do PGA2310, naturalnie jedna żyła była przerwana).
Bramka szumu. Działa właściwie prawidłowo. Być może do rytmicznej gry nie trzeba by nic zmieniać. Moment wyciszenia jest jednak trochę zbyt gwałtowny i czasami "przeskakuje" na granicy progu zadziałania bramki. Rozwiązałem to tak, ze procesor porównuje cały czas obwiednię z wejścia wzmacniacza z progiem ustawionym potencjometrem. Do wyciszenia służy ten sam element co do wycinania stuków. I niestety, mam tam tylko sterowanie 0-1, optofety działają dość szybko, co jest zaletą podczas usuwania stuków. Ale! przyda się jedna z furtek którą zostawiłem do innych zastosowań. Mam jeszcze drugi kanał PWM z driverem do LEDów, mogę go wykorzystać do płynnego wyciszenia sygnału, a przy okazji do regulacji głośności poprzez midi.
Na deser zostawię sobie skonstruowania sterownika do tego wzmacniacza. Może nawet zrobię wyświetlacz nr presetu na nixie :)
Nagrałem dziś parę próbek, już normalnie, wzmacniacz podłączony do kolumny 1x12", sygnał zebrany SM57:

Kanał czysty + reverb + tremolo
Crunch
Lead
działanie bramki szumu

Na koniec foto. 6P1P to bardzo ładna lampka :)
6p1p.jpg
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

Ok, nie będzie już chyba jakichś drastycznych zmian w części audio, zamieszczam schemat.
Załączniki
signalpath.pdf
(107.8 KiB) Pobrany 368 razy
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Mały Bizon

Post autor: painlust »

Wiesz co Piter? Nie jestem tego w stanie ogarnąć ani wzrokiem ani umysłem :)
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Mały Bizon

Post autor: Marvel »

painlust pisze:Wiesz co Piter? Nie jestem tego w stanie ogarnąć ani wzrokiem ani umysłem :)
Nom, ja w opisie Pitera też się trochę pogubiłem :mrgreen: Ale kilka razy przeczytam i może wreszcie zrozumiem ;-)
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

.
painlust pisze:Wiesz co Piter? Nie jestem tego w stanie ogarnąć ani wzrokiem ani umysłem :)
Eee, przecież to jest proste.
Mamy dwie główne ścieżki, kanał czysty i dwa przesterowane.
Jeśli wybierzemy kanał czysty, to fotorezystor H3 ma niską oporność, sygnał po 1 stopniu idzie na korekcje barwy, CleanVol, a potem od razu na ostatni stopień z wtórnikiem. Końcowa regulacja barwy dla kanałów przesterowanych jest omijana, jednocześnie sygnał jest tłumiony, żeby nie przesterować układów pętli i tego co będzie w pętli (zazwyczaj zasilane z 9V).
Dwa środkowe stopnie, które pracują w kanałach CR i LD są omijane i wyciszane, żeby uniknąć oscylacji i niepotrzebnych szumów.
Jeśli wybierzemy kanał CR, to H3 separuje wyjście 1 stopnia od regulacji barwy CL, sygnał idzie prze CR gain na V1B, omija V2A i leci prosto na V2B. Jak się przyjrzysz, to zobaczysz atomica ;)
W kanale LD załączany jest dodatkowo stopień V2B oraz do korekcji na końcu włączany jest regualtor Presence.
Po pętli efektów jest jeszcze jeden stopień, który przywraca amplitudę potrzebną do wysterowania końcówki mocy. Krzem w pętli efektów pełni jedynie rolę dopasowywacza impedancji.
Cewka napędowa sprężyny pogłosowej, ze względu na jej indukcyjny charakter sterowana jest prądowo, co zapewnia równomierną ch-kę częstotliwościową. I to wyraźnie słychać. Sygnał z cewki odbiorczej pogłosu wzmacniany jest przez układ SSM2019, podcinany jest trochę bas poniżej 80Hz (eliminacja dudnień) i następnie idzie na cyfrowy regulator głośności na kości PGA2310.

Hm.. w sumie mógłbym użyć fotorezystora od tremola do płynnego załączania bramki szumu, ale jest on za pętlą efektów i ucinałby wybrzmiewające echo, które może się pojawić w pętli.

"Boost" to tłumik, załączony na potecjometr Master, wyłączony daje podbicie głośności.

Sygnał z wejścia ("sig") pobierany jest do precyzyjnego pełnookresowego prostownika i po filtrze RC samplowany jest przez przetwornik AC w procesorze. Obwiednia dźwięku służy do sterowania bramką szumu i paroma innymi rzeczami, uruchamianymi już tylko poprzez midi, jak np tremolo, którego częstotliwość zależy od siły uderzenia w struny. Może nawet wpiszę jakiś algorytm na kompresor/limiter. Mogłem sobie wyprowadzić złącze do programatora na zewnątrz...

Jak tylko dorobię sobie odpowiednie okablowanie to posprawdzam jeszcze dokładniej końcówkę ze sztucznym obciążeniem. Zwłaszcza pod kątem różnic w rodzaju obciążenia (czysto rezystancyjne vs RLC).
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Mały Bizon

Post autor: VacuumVoodoo »

Niczego sobie "Swiss Army Knife" :D
Brzmi to swietnie, chcialbym jednak uslyszec miks z podkladami :P

No i jak juz szwajcarski scyzoryk to moze:
- do tremolo dodac programowanie tap-tempo?
- Korektor barwy kanalu czystego: gdyby go wybiorczo wlaczac w kanal CR/LD to daloby to korekcje barwy zarowno przed jak po przesterze.
- Reverb: HP 80Hz jak najbardziej wskazany tam gdzie jest, pomoze pozbyc sie ewentualnego brumu indukowanego w przetworniku po stronie odbiorczej. Na ewentualne dudnienia raczej obcial bym pasmo od dolu po stronie nadawczej, -6db/okt od 150Hz w dol z reguly wystarcza, mozna podejsc i do 250Hz zaleznie od sprezyny. Po stronie odbiorczej dobry efekt daje podbicie gory - zagraj cos szybkiego, uslyszysz o co mi chodzi.
- detekcja wtyczki w gniezdzie glosnikowym: moze by tak dwukolorowy LED ostrzegajacy czerwonym blaskiem o braku wtyczki oraz zielonym ze wtyczka jest.
- No i jakis detektor sprawdzajacy czy to tylko wtyczka czy tez na drugim koncu naprawde jest glosnik. To dla tych z zaawansowanym tinitusem :mrgreen:

W sumie imponujacy projekt Obrazek
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Mały Bizon

Post autor: jethrotull »

VacuumVoodoo pisze:Reverb: HP 80Hz jak najbardziej wskazany tam gdzie jest, pomoze pozbyc sie ewentualnego brumu indukowanego w przetworniku po stronie odbiorczej.
Dobrze wiedzieć, na wykorzystam to w swoim wynalazku.
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

VacuumVoodoo pisze:Niczego sobie "Swiss Army Knife" :D
Brzmi to swietnie, chcialbym jednak uslyszec miks z podkladami :P
Okej! Spróbuję coś nagrać. Nie wiem tylko jak będzie z moimi umiejętnościami mikserskimi.
- do tremolo dodac programowanie tap-tempo?
Tap tempo było założeniem od samego początku. Nabijane jest jednym z kilku komunikatów ControlChange. W zależności od numeru kontrolera częstotliwość modulacji ustawiana jest albo 1x, 2x albo 3x nabite tempo. Do tego, pod jednym z numerów mam kontrolę nad parametrem Depth. Nadanie kolejnych dwóch numerów CC powoduje, że prędkość tremola sterowana jest obwiednią, w dół, albo w górę. Chyba zamknę tym temat tremola ;) W zasadzie do każdego parametru, który jest sterowany cyfrowo założyłem dostęp z zewnątrz przez midi.
- Korektor barwy kanalu czystego: gdyby go wybiorczo wlaczac w kanal CR/LD to daloby to korekcje barwy zarowno przed jak po przesterze.
Coś a'la Mark? Fakt, takie coś zwiększa ilość możliwych brzmień, ale zmniejsza wygodę, bo korekcja wstępna dla przesteru niekoniecznie musi brzmieć dobrze na kanale czystym. To by miało sens, gdyby korektor był zapamiętywalny. Myślę, że wystarczy mi ustalona korekcja wstępna na 3 kanałach, do dalszych eksperymentów mam parę narzędzi na pedalboardzie:)
- Reverb: HP 80Hz jak najbardziej wskazany tam gdzie jest, pomoze pozbyc sie ewentualnego brumu indukowanego w przetworniku po stronie odbiorczej. Na ewentualne dudnienia raczej obcial bym pasmo od dolu po stronie nadawczej, -6db/okt od 150Hz w dol z reguly wystarcza, mozna podejsc i do 250Hz zaleznie od sprezyny. Po stronie odbiorczej dobry efekt daje podbicie gory - zagraj cos szybkiego, uslyszysz o co mi chodzi.
Sprężynę specjalnie tak zorientowałem, że cewka odbiorcza będzie po przeciwnej stronie niż trafa sieciowe. Narazie wszystko leży na stole, więc prawdopodobnie dudnienia dopiero mogą się pojawiać, jak wszystko będzie w skrzyni. W razie czego sprawę można załatwić kondensatorkiem sprzęgającym. Dzięki za sugestię.
Natomiast jeśli chodzi o podbicie góry, wydaje mi się, że właśnie prądowe sterowanie strony nadawczej wyrównuje pasmo od góry. W tej chwili brzmienie pogłosu wydaje mi się zrównoważone, siedzi w tle, tam gdzie powinno i nie rozmywa dźwięków podstawowych. No ale nagram coś szybszego i zobaczymy :)
- detekcja wtyczki w gniezdzie glosnikowym: moze by tak dwukolorowy LED ostrzegajacy czerwonym blaskiem o braku wtyczki oraz zielonym ze wtyczka jest.
Dobry pomysł, proste do realizacji, jak tylko znajde gdzieś miejsce na LEDa.
- No i jakis detektor sprawdzajacy czy to tylko wtyczka czy tez na drugim koncu naprawde jest glosnik. To dla tych z zaawansowanym tinitusem :mrgreen:
Na to chyba nie starczy mi już miejsca, chyba, że wyprowadze się z układem do jakiejś puszki na chassis. Tak sobie właśnie pomyślałem, ile tam się miejsca marnuje między lampami! ;)
W sumie imponujacy projekt Obrazek
Dzięki! Pewnie z połowy rzeczy nie będę wykorzystywał, ale dla frajdy z ich konstruowania uważam, że było warto się trochę pomęczyć.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Mały Bizon

Post autor: painlust »

No Piter... Teraz jeśli chodzi o kanał lead to: AVE SZATAN!!!!! jakby powiedział kierowca autobusu z Włatców Móch :)
yellow_
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 203
Rejestracja: ndz, 27 lipca 2008, 14:36
Lokalizacja: glasgow

Re: Mały Bizon

Post autor: yellow_ »

jak na moje to kanal lead az prosi sie o nizszy stroj, co najwyzej drop c ;p
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

Moment, zaraz coś zapodam, w stroju Cis, ze specjalną dedykacją dla Painlusta ;)
Tylko zmiksuje do końca i zrobie mp3.
----
edit:
ok, mała próbka. Niestety ze względu na porę nagrywać mogłem tylko przez sumulację kolumny (4x12+SM57). Gitara to mój stary rogaty majonez BR z Evolution pod mostem i strojem w Cis. Niestety bez basu, bo nie mam akurat pod ręką, a nie chce mi się wklepywać w midi. Perkusja z samplera.
Kanał lead, gain ustawiony gdzieś tak na 30%. Więcej nie trzeba było, Evo ma potworny sygnał na wyjściu.
Próbka
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Mały Bizon

Post autor: painlust »

Coś u mnie dudni w głośnikach i jest strasznie rozmyte, ale to mogą być stopy z perki :) bo nie mogłem ich namierzyć :) Pozatym nie ma sie do czego przyczepić.
PzP
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 335
Rejestracja: śr, 19 marca 2008, 09:40
Lokalizacja: Hamburg

Re: Mały Bizon

Post autor: PzP »

Przesadziłem bębniarza na inny zestaw, ze stopą bardziej odpowiednią do tego typu muzyki, doszedł też bas. Jak ktoś ma ochotę posłuchać, to link jest ten sam.

Ale wracamy do elektroniki. Zacząłem dokładniej przyglądać się końcówce mocy. Lampa zachowywała się dziwnie, po rozgrzaniu i załączeniu napięcia anodowego na siatce S1 zaczynało rosnąć powoli stałe napięcie. Pierwsza konkluzja - coś się wzbudza na ponadakustycznej, ale przebadałem wszystko oscyloskopem i nie stwierdziłem żadnych wzbudzeń (albo były poza zakresem oscyloskopu). Napięcie dochodziło do ok. 3V w przeciągu mniej więcej minuty. Sprawdziłem chyba wszystko, co mi przyszło do głowy, punkt pracy książkowy, pomogła dopiero wymiana lampy na inny egzemplarz. S1 siedzi teraz prawidłowo na potencjale masy.
Następnie zająłem się przebadaniem wyjścia liniowego. Zastosowałem tanie trafko separujące Xicora, z trickiem polegającym na sterowaniu uzwojenia pierwotnego ze źródła o niskiej impedancji (wtórnik na OA) w celu obniżenia dolnej częstotliwości granicznej. Sam wtórnik napędzający transformator ma taką charakterystykę:
buffer+xicor.png
Jak widać, jest ona daleka od idealnej, aczkolwiek dla pasma gitarowego "ujdzie". Trzeba pamiętać, że te trafa projektowane są oryginalnie na pasmo telefoniczne. Może w przyszłości wymienię je na coś lepszego.
Ta charakterystyka będzie miała wpływ na następne pomiary.
Następny eksperyment to sprawdzenie rzeczywistych charakterystyk w przypadku różnych rodzajów obciążenia transformatora wyjściowego. Sprawdzałem tor od powrotu pętli efektów do wyjścia głosnikowego. Mamy więc po drodze:
- wtórnik na opampie,
- stopień wzmacniający na triodzie,
- potencjometr Master Volume
- stopień mocy na 6P1P
- trafo Hammond 125CSE

Jako obciążenie zastosowałem:
- czysto oporowe 16R,
- RLC, wg aikenamps, obliczone dla 16R,
- głosnik Celestion G12H100, 8R

A oto otrzymane wyniki:
load_test.png
Ch-ka przy obciążeniu RLC jest dość zbliżona do obciążenia realnym głośnikiem. Brzmieniowo - RLC jest jaśniejsze i bardziej selektywne, za to R ma więcej środka, który czasem może się przydać. W sumie to chyba warto by mieć obie opcje + jakiś przełącznik.
ODPOWIEDZ