Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Einherjer »

Teraz przypomnijmy sobie jak powstają owe niesławne zniekształcenia TIM. Mamy wzmacniacz, który nie zapewnia odpowiedniej szybkości narastania napięcia wyjściowego objęty sprzężeniem zwrotnym. W momencie, gdy wymagana przez sygnał szybkość narastania jest większa od tej osiąganej przez wzmacniacz, sygnał błędu sprzężenia zwrotnego gwałtownie rośnie i czasowo przesterowuje stopień wejściowy. Jaki z tego wniosek? Niedostateczna szybkość narastania napięcia wyjściowego (SR) jest warunkiem koniecznym do wystąpienia zniekształceń TIM. Romku, ile wynosi SR tego wzmacniacza i jaka jest maksymalna amplituda napięcia wyjściowego? Ta druga wartość jest potrzebna do obliczenia jaka jest wymagana minimalna wartość SR.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Romekd »

Einherjer pisze: pn, 19 grudnia 2022, 21:35 Teraz przypomnijmy sobie jak powstają owe niesławne zniekształcenia TIM. Mamy wzmacniacz, który nie zapewnia odpowiedniej szybkości narastania napięcia wyjściowego objęty sprzężeniem zwrotnym. W momencie, gdy wymagana przez sygnał szybkość narastania jest większa od tej osiąganej przez wzmacniacz, sygnał błędu sprzężenia zwrotnego gwałtownie rośnie i czasowo przesterowuje stopień wejściowy. Jaki z tego wniosek? Niedostateczna szybkość narastania napięcia wyjściowego (SR) jest warunkiem koniecznym do wystąpienia zniekształceń TIM. Romku, ile wynosi SR tego wzmacniacza i jaka jest maksymalna amplituda napięcia wyjściowego? Ta druga wartość jest potrzebna do obliczenia jaka jest wymagana minimalna wartość SR.
Z tego co pamiętam to dla pełnego wysterowania (bez obcinania wierzchołków przebiegu i dla obciążenia 8 omów), szybkość ta dla zbocza narastającego wynosiła ok. 9,3 V/μs, a dla opadającego ok. 8,1 V/μs. Z resztą zerknij na oscylogramy (tym razem przeze mnie nie opisywane, gdyż wszystkie potrzebne informacje wyświetlane były na ekranie oscyloskopu).
RigolDS4.png
RigolDS5.png
RigolDS6.png
RigolDS7.png
RigolDS9.png
RigolDS10.png
RigolDS11.png
RigolDS12.png
RigolDS13.png
RigolDS14.png
RigolDS15.png
RigolDS16.png
RigolDS17.png
RigolDS22.png
RigolDS23.png
RigolDS24.png
RigolDS25.png

Jeśli coś jest niejasne, bardzo proszę o pytania.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Marek7HBV »

Zniekształcenia TIM zostały zauważone przez słuchaczy vinyli i po analizie wykazano, że ich słyszalność jest spowodowana przez impulsy szpilkowe, powstające na mikrorysach płyt oraz podczas wyładowań elektrostatycznych. Starsze, wolne wzmacniacze nie były w stanie tego ,,zauważyć,, i dopiero konstrukcje, jak to określają specjaliści :lol: ,posiadające pasmo rozciągnięte poza konieczne minimum {DIN} zaczęły z tym mieć problemy. Ale to było pół wieku temu. Na tych doświadczeniach bazują współczesne układy ,,bierne,, pozbawione głębszych sprzężeń zwrotnych, a zwłaszcza nasze 300B w klasie A. O których zawsze wiadomo jak się zachowają {co jest bezcenne,drogie :lol: }-jak myślą użytkownicy :? . :D
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Romekd »

Czołem.
Zanim dokładnie opiszę zasadę działania wzmacniacza SU-VX820 firmy Technics, z wyjaśnieniem jak w tym modelu zrealizowano ideę klasy AA, opatentowanej przez firmę Technics w latach 80., przedstawię ciekawy opis działania wzmacniaczy pracujących w klasie S, w klasie AA (ulepszonej przez Technicsa klasy S) i w "super class A", które opisał Pan Piotr Górecki w swoim artykule o tytule: "Wzmacniacze klasy A do Z, a nawet jeszcze dalej...", zamieszczonym w miesięczniku "Elektronika Praktyczna", w numerze 8/2008 (zainteresowanym polecam cały artykuł).
Klasy wzmacniaczy S i AA-Piotr Górecki_1.png

Polecam także przeczytanie opisu tego wzmacniacza, zamieszczonego pod adresem z linku poniżej. Jednak przekonanie, że wzmacniacze firmy Technics, były wyjątkowo kiepskie pod względem brzmienia była powszechna (tu ocena pracownika serwisu, naprawiającego między innymi Technicsy, którego to serwisu pracownik nie chciałby mieć takiego wzmacniacza nawet za darmo... :wink: )

https://iviteraudio.pl/testy/technics-s ... zmacniacza

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Einherjer »

Romekd pisze: pn, 19 grudnia 2022, 23:05
Einherjer pisze: pn, 19 grudnia 2022, 21:35 Teraz przypomnijmy sobie jak powstają owe niesławne zniekształcenia TIM. Mamy wzmacniacz, który nie zapewnia odpowiedniej szybkości narastania napięcia wyjściowego objęty sprzężeniem zwrotnym. W momencie, gdy wymagana przez sygnał szybkość narastania jest większa od tej osiąganej przez wzmacniacz, sygnał błędu sprzężenia zwrotnego gwałtownie rośnie i czasowo przesterowuje stopień wejściowy. Jaki z tego wniosek? Niedostateczna szybkość narastania napięcia wyjściowego (SR) jest warunkiem koniecznym do wystąpienia zniekształceń TIM. Romku, ile wynosi SR tego wzmacniacza i jaka jest maksymalna amplituda napięcia wyjściowego? Ta druga wartość jest potrzebna do obliczenia jaka jest wymagana minimalna wartość SR.
Z tego co pamiętam to dla pełnego wysterowania (bez obcinania wierzchołków przebiegu i dla obciążenia 8 omów), szybkość ta dla zbocza narastającego wynosiła ok. 9,3 V/μs, a dla opadającego ok. 8,1 V/μs. (...)
Przy 100W na 8 Om mamy amplitudę napięcia wyjściowego 40V. Oznacza to, że maksymalna teortyczna szybkość narastania napięcia, której możemy oczekiwać na wyjściu wynosi około 5 V/us. Dlaczego tyle? Sygnał o maksymalnej amplitudzie A i najwyższej cześtotliwości składowej f ma szybkość narastania nie większą niż 2*pi*f*A. Jest to zależność mamtematyczna, istnieje jej dowód. Jak ktoś twierdzi, że "sygnały audio są skomplikowane i mogą bardzo szybko narastać", to gada głupoty. Zmierzone SR dla tego wzmacniacza wynosi ponad 8 V/us. Czy zatem mogą w nim wystąpić zniekształcenia TIM? Nie. Koniec tematu.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Romekd »

Einherjer pisze: wt, 20 grudnia 2022, 16:48 Przy 100W na 8 Om mamy amplitudę napięcia wyjściowego 40V. Oznacza to, że maksymalna teortyczna szybkość narastania napięcia, której możemy oczekiwać na wyjściu wynosi około 5 V/us. Dlaczego tyle? Sygnał o maksymalnej amplitudzie A i najwyższej cześtotliwości składowej f ma szybkość narastania nie większą niż 2*pi*f*A. Jest to zależność mamtematyczna, istnieje jej dowód. Jak ktoś twierdzi, że "sygnały audio są skomplikowane i mogą bardzo szybko narastać", to gada głupoty. Zmierzone SR dla tego wzmacniacza wynosi ponad 8 V/us. Czy zatem mogą w nim wystąpić zniekształcenia TIM? Nie. Koniec tematu.
Masz oczywiście rację. Jednak nadal są osoby, które przeczytały nasze wypowiedzi, zapoznały się z wynikami pomiarów i nie zmieniło to ich przekonania, że ten "paskudny" rodzaj zniekształceń jednak tam jest (gdzieś się ukrywa :wink: ) i totalnie psuje brzmienie...
Firma Technics w specyfikacjach swoich wzmacniaczy czasami podawała informację, że poziom zniekształceń TIM jest niemierzalny lub tak niski, że w ogóle nieistotny. Poniżej dane techniczne jednego z ich wczesnych wzmacniaczy, modelu SE-A7 ( https://www.hifiengine.com/manual_libra ... e-a7.shtml ), produkowanego w latach 1982-1985. Później firma takich informacji już nie zamieszczała, gdyż brak zniekształceń TIM był w nich czymś oczywistym...
Nieznaczący poziom  TIM.png

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Einherjer »

Zniekształcenia TIM jako fenomen techniczny dawno umarły, zidentyfikowano ich przyczyny i opisano jak im zapobiegać. Tak działają nauki techniczne. Jako fenomen socjologiczny jak widać żyją, mają się dobrze i mają co raz to nowych propagatorów.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Marek7HBV »

Einherjer pisze: śr, 21 grudnia 2022, 09:56 Zniekształcenia TIM jako fenomen techniczny dawno umarły, zidentyfikowano ich przyczyny i opisano jak im zapobiegać. Tak działają nauki techniczne. Jako fenomen socjologiczny jak widać żyją, mają się dobrze i mają co raz to nowych propagatorów.
Takie zjawiska noszą nazwę "Urban legend" i jak kiedyś czarownice czy potwory, żyjące w podziemiach, są tematem ciągle absorbującym pewne grupy ludzi :roll: . Obecnie takim tematem jest "odsłuch" sprzętu wywodzący się z nieodległych czasów "niespełniania warunków podstawowych normy DIN" przez towar będący w handlu, a oznaczonych jako Hi-Fi i promowany przez sprzedawców :( .Jestem z czasów gdy W600 królował na polskim rynku i miałem możliwość {wtedy} porównywać wszystkie produkty Zjednoczenia na żywo. Różnice były i nawet dwa egzemplarze tego samego modelu czasem się różniły. Co niektórzy pamiętają pokoje odsłuchowe przy salonach Unitry -odwiedzałem je z własną płytą do czasu pojawienia się CD i spowodowanej tym zmiany wzmacniacza na średniej klasy Denona {który służy mi do dziś, tak jak i W600, zakupiony przed erą polskich tranzystorowców}. Jedynym, namacalnym :lol: ,faktem jest to, że wszystkie wzmacniacze {zintegrowane} wyposażone są w korektory kształtujące charakterystykę i te nie są identyczne. I właśnie przez to "testujący" zauważali różnicę między urządzeniami aż do chwili wprowadzenia przycisku "Direct" :? i stosowaniu go podczas testów. Tak zaszłości historyczne rozwoju technicznego tworzą mit, którego kontynuacja jest zależna jedynie od widzimisię i ustawienia gałek, przycisków i co tam jeszcze da się. A wystarczy włączyć "Direct" i wyłączyć "Loudness". :D
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Romekd »

Czołem.
Kolego Marku, nie w każdym urządzeniu z czasów naszej młodości była możliwość wyłączenia regulatorów barwy dźwięku i filtru "Loudness". W filmie Pana Krzysztofa na kanale "Reduktor Szumu" z YT na trzecim miejscu od góry, w rankingu najgorzej brzmiących wzmacniaczy świata, znalazł się Luxman LV-103u. Miałem ten model u siebie, a do dzisiejszego dnia posiadam jeszcze Luxmana LV-105, którego budowa jest niemal identyczna. Pożyczałem go dwóm znajomym audiofilom, którzy jednogłośnie stwierdzili, że jest to ich zdaniem najlepiej brzmiący wzmacniacz na świecie, jaki do tej pory mieli okazję posłuchać, z jedwabnymi sopranami, głębokimi basami i krystaliczną "średnicą"... :wink: Autor wspomnianego rankingu powiedział o modelu LV-103u, że jest to bubel o fatalnym brzmieniu, a dźwięk jaki generuje został nazwany przez Autora filmu "watą dźwiękową"...Dźwięk urządzenia jest "pozbawiony charakteru", wszystko na nim brzmi podobnie, "misiowato" i "gąbczasto" do tego stopnia, że nagrania tracą "detale", przez co urządzenia po prostu nie da się słuchać dużej niż kilka minut (moi znajomi użytkowali ten sprzęt przez kilka tygodni i nie bardzo chcieli go zwrócić...). Znam te wzmacniacze doskonale i filtr "LOUDNESS" jest w ich torze sygnałowym włączony na stałe, choć pozostałe regulatory można wyłączyć przełącznikiem. Tak więc w życiu usłyszałem dwie biegunowo odległe opinie o tym samym wzmacniaczu, na które wpływ miały gusty słuchających... Dlatego ja te wzmacniacze posłuchałem i dokładnie pomierzyłem. Faktycznie filtr kontur działa bardzo wyraźnie, a w sygnale wyjściowym widać parzyste zniekształcenia harmoniczne niskiego rzędu, szczególnie że jeszcze stopień wyjściowy zrealizowano w tym sprzęcie na komplementarnych tranzystorach typu V-MOS...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: AZ12 »

Witam
Romekd pisze: śr, 21 grudnia 2022, 12:25 Dlatego ja te wzmacniacze posłuchałem i dokładnie pomierzyłem. Faktycznie filtr kontur działa bardzo wyraźnie, a w sygnale wyjściowym widać parzyste zniekształcenia harmoniczne niskiego rzędu, szczególnie że jeszcze stopień wyjściowy zrealizowano w tym sprzęcie na komplementarnych tranzystorach typu V-MOS...
Tego typu elementy to stara konstrukcja wprowadzona w 1969 roku. Obecnie dostępne są tranzystory unipolarne o dużo wyższych parametrach, przede wszystkim o mniejszej różnicy między typami o przewodnictwie N i P.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: Romekd »

AZ12 pisze: śr, 21 grudnia 2022, 14:38
Romekd pisze: śr, 21 grudnia 2022, 12:25 Dlatego ja te wzmacniacze posłuchałem i dokładnie pomierzyłem. Faktycznie filtr kontur działa bardzo wyraźnie, a w sygnale wyjściowym widać parzyste zniekształcenia harmoniczne niskiego rzędu, szczególnie że jeszcze stopień wyjściowy zrealizowano w tym sprzęcie na komplementarnych tranzystorach typu V-MOS...
Tego typu elementy to stara konstrukcja wprowadzona w 1969 roku. Obecnie dostępne są tranzystory unipolarne o dużo wyższych parametrach, przede wszystkim o mniejszej różnicy między typami o przewodnictwie N i P.
Tyle tylko, że LUXMAN LV-105 z tranzystorami V-MOS, to japońska konstrukcja z lat 1984-1987... Jeśli wierzyć w Informacje z Internetu

https://www.hifiengine.com/manual_libra ... -105.shtml

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
marma2
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: śr, 9 grudnia 2015, 19:10

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: marma2 »

Opinie Reduktora Szumu powinny się nazywać opinie Emitera Szumu. Niektórym się wydaje, że to lata 80-te i nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał.
mirfak
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 124
Rejestracja: pt, 26 grudnia 2008, 20:45
Lokalizacja: Katowice

Re: Japońskie wzmacniacze tranzystorowe z lat 80. i 90. oraz produkowane obecnie - porównanie parametrów i wykonania

Post autor: mirfak »

Wracając do Pana Krzysztofa i innych jutjubowych guru, należy brać pod uwagę fakt, że zamieszczane przez nich treści mają za zadanie zwiększyć ich zarobki (w różnych mechanizmach) oraz reklamować własne produkty. Wspomniany przez Romka film jest bardzo dobrze pomyślanym zabiegiem mającym zwiększyć sprzedaż wzmacniacza marzeń (Pana Krzysztofa). Jeszcze z nutką uśmiechu: Pan Krzysztof zmienił kolumny więc może i wspomniany Techniks zagra tym razem dobrze.

Pozdrawiam i wesołych Świąt.
ODPOWIEDZ