kilka pytań nt wtórnika katodowego
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Na pinie 1 w KT88 jest podpięty ekran cokolu, na 8 katoda, często z rozpędu łączy się te piny jak w el34 gdzie g3 jest wyprowadzoną właśnie na pin1. Jeśli wzmacniacz jest przystosowany do lamp kt88 i el34 trzeba zwrócić na to uwagę, jeśli tylko kt88 to mozna ten pin uziemić, ale trzeba o tym pamiętać by nie podmienić na EL34.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Teraz rozumiem. Tu tylko KT88 ew 6550, el34 na pewno nie, jakoś ta lampa mnie nie przyciąga.
Dzięki, pozdrawiam
Dzięki, pozdrawiam
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Otwory w anodach są zazwyczaj w miejscu, gdzie przebiegają wsporniki siatek, a tam dzieje się najmniej.
Z kolei miejsca, gdzie łączą się połówki anody (obrót o 90st.) biorą na siebie praktycznie cały strumień elektronów i tam wydziela się moc anodowa. Chodzi o to aby te najbardziej grzane miejsca skierować możliwie "na zewnątrz", a nie parami ku sobie.
Z kolei miejsca, gdzie łączą się połówki anody (obrót o 90st.) biorą na siebie praktycznie cały strumień elektronów i tam wydziela się moc anodowa. Chodzi o to aby te najbardziej grzane miejsca skierować możliwie "na zewnątrz", a nie parami ku sobie.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Tak to ostatecznie wyszlo, jeszcze bałagan w kablach i tylny panel do zrobienia. Uruchomiony, punkty pracy zgodne z założeniami, niestety nie miałem jeszcze możliwości podpiąć głośników, jak to będzie działać przy takim upakowaniu. Chyba zaekranuję przewody sygnałowe do lamp mocy. Pomiary i schemat wrzucę wkrótce. Pozdrawiam wszystkich!
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Masz na myśli doprowadzenia siatek? Wydaje mi się, że nie ma sensu. Poziom sygnału jest tam bardzo wysoki, podobny, albo nawet większy, niż na wyjściu głośnikowym, a rezystancja tego obwodu nie jest ogromna, więc raczej nie ma obaw o zakłócenia.
Bardziej trzeba uważać, żeby nie podtykać tych przewodów pod potencjometr, czy w okolice wejścia, z uwagi na możliwość sprzężenia. Ale to też raczej z kategorii dmuchania na zimne.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Myślałem że skoro daje się tam antyparazyty (tez je muszę dolutować) to są podatne na wszelkie śmieci z okolic. Dziś go w końcu włączę, zobaczę co słychać.
Jeszcze jedno pytanie- czy przewod sprzężenia zwrotnego prowadzić w ekranie, w jakiś szczególny sposób? Czytałem w którymś wątku o dużych problemach , precyzyjnym dobieraniu długości przewodów dla kazdego kanału itp, ale to chyba dotyczyło głębokiego sprzężenia?
Pozdrawiam
Jeszcze jedno pytanie- czy przewod sprzężenia zwrotnego prowadzić w ekranie, w jakiś szczególny sposób? Czytałem w którymś wątku o dużych problemach , precyzyjnym dobieraniu długości przewodów dla kazdego kanału itp, ale to chyba dotyczyło głębokiego sprzężenia?
Pozdrawiam
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Wydaje mi się, że chodzi o zmniejszenie dobroci potencjalnego obwodu rezonansowego, który mógłby się utworzyć z pojemności montażowych i indukcyjności przewodów, a nie zakłócenia m.cz.
Te przewody to po prostu wyjście wzmacniacza, więc mogą być ewentualnie źródłem zakłóceń, dlatego podobnie należy trzymać je daleko od wejść, potencjometru itp.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Włączony, jeden wielki brum plus bzyczenie. Po symetryzacji żarzenia brum znacznie mniejszy, ale jest. Bzyczenie zniknęło po umasieniu chassis. Zamiast symetryzacji podniosłem potencjał żarzenia do poziomu katody lampy mocy, ok 30V - wszystkie 4 lampy są na jednym uzwojeniu. Problem rozwiązany, absolutna cisza. Z uchem w głośniku można coś usłyszeć, plus niewielkie bzyczenie na środku potencjometru. Myślę nad dorzuceniem 1Mom przed pierwszą siatką, za potencjometrem, no i dolutuję antyparazyty. Jeszcze przełącznik trioda-UL, ale raczej z tyłu.
Całość wygląda naprawdę zgrabnie, mały boombox. wrzucam fotki jak z prosektorium , z miarką. Odległości między lampami to 7.5cm. Pozytywne zaskoczenie efektem.
Całość wygląda naprawdę zgrabnie, mały boombox. wrzucam fotki jak z prosektorium , z miarką. Odległości między lampami to 7.5cm. Pozytywne zaskoczenie efektem.
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Nie ma różnicy między kanałami? Ten bliżej transformatora sieciowego nie ma problemu? Ułożenie traf względem siebie nie wydaje się optymalne. Widocznie dobre ekranowanie załatwia ten problem.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Witam. oba kanały bez różnicy. Układając trafa chciałem oddalić się od lamp wejściowych, nie było tu pola manewru.
Po pomiarach kilka kolejnych pytań.
na charakterystyce przenoszenia jest spadek ponad -3dB, od 20kHz do 24kHz, potem wraca do zera, i powyżej 30kHz stopniowo maleje, do poziomu -3dB w okolicach 35kHZ.
Stosując sprzężenie zwrotne od -3dB do -7.5dB uzyskuję spłycenie tego spadku do poziomu poniżej 0.5dB, przesunięciem go w okolice 25kHz. następnie wzmocnienie rośnie, i utrzymuje się stabilnie ponad 40kHz.
Pomierzyłem stopień sterujący- przenosi bez spadków wzmocnienia, ponad 70kHz.
Pomyślałem, że coś się dzieje w transformatorze- pomierzyłem sygnał na anodzie lampy mocy, tj na uzwojeniu pierwotnym- jest spadek taki sam jak na wtórnym. Z takim samym dobrym efektem po USZ
Sprzężenie na razie tylko potencjometr, wkrótce zamierzam próbować z pojemnościami, niestety metodą prób i błędów, nie podejmuję się obliczenia ich wartości.
Byłoby fajnie, gdyby nie prostokąt. O ile na stopniu sterującym jest niemal idealny 20Hz-20kHz, to zarówno na wyjściu, jak i na anodzie lampy mocy widoczne są oscylacje.
Większe lub mniejsze, w zależności od głębokości sprzężenia- ale im płytsze, to znowu tym większa dziura wzmocnienia przy tych 24kHz. Z kolei 20kHZ wyglada tak a ze sprzężeniem tak: skąd taki spadek wzmocnienia przy konkretnej częstotliwości? różne lampy, to samo. Kwestia traf? Dodam, że po zakupie współczesnego oscyloskopu pomierzyłem również mój poprzedni wzmacniacz, 300B SE, równie prosty- tam nie ma żadnych spadków wzmocnienia.
pozdrawiam
Po pomiarach kilka kolejnych pytań.
na charakterystyce przenoszenia jest spadek ponad -3dB, od 20kHz do 24kHz, potem wraca do zera, i powyżej 30kHz stopniowo maleje, do poziomu -3dB w okolicach 35kHZ.
Stosując sprzężenie zwrotne od -3dB do -7.5dB uzyskuję spłycenie tego spadku do poziomu poniżej 0.5dB, przesunięciem go w okolice 25kHz. następnie wzmocnienie rośnie, i utrzymuje się stabilnie ponad 40kHz.
Pomierzyłem stopień sterujący- przenosi bez spadków wzmocnienia, ponad 70kHz.
Pomyślałem, że coś się dzieje w transformatorze- pomierzyłem sygnał na anodzie lampy mocy, tj na uzwojeniu pierwotnym- jest spadek taki sam jak na wtórnym. Z takim samym dobrym efektem po USZ
Sprzężenie na razie tylko potencjometr, wkrótce zamierzam próbować z pojemnościami, niestety metodą prób i błędów, nie podejmuję się obliczenia ich wartości.
Byłoby fajnie, gdyby nie prostokąt. O ile na stopniu sterującym jest niemal idealny 20Hz-20kHz, to zarówno na wyjściu, jak i na anodzie lampy mocy widoczne są oscylacje.
Większe lub mniejsze, w zależności od głębokości sprzężenia- ale im płytsze, to znowu tym większa dziura wzmocnienia przy tych 24kHz. Z kolei 20kHZ wyglada tak a ze sprzężeniem tak: skąd taki spadek wzmocnienia przy konkretnej częstotliwości? różne lampy, to samo. Kwestia traf? Dodam, że po zakupie współczesnego oscyloskopu pomierzyłem również mój poprzedni wzmacniacz, 300B SE, równie prosty- tam nie ma żadnych spadków wzmocnienia.
pozdrawiam
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2536
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Szkoda, że nie narysowałeś wykresu wzmocnienia, ale z tego co sobie wyobraziłem, to wygląda mi na to, że mamy raczej "górkę" w okolicach 26 - 27 kHz. A przez to, że wzmocnienie zaczyna spadać już dla niższych częstotliwości, to w efekcie widzimy dołek przed górką. A górka pochodzi od jakiegoś rezonansu albo pasożytniczego sprzężenia. Globalne sprzężenie zwrotne stara się to zniwelować, przy okazji "ścieśniając" te oscylacje w czasie. No i wszystko wskazuje, że to transformatory wyjściowe są źródłem problemu.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
No właśnie wygląda to, jak rezonans transformatora, ale częstotliwości są podejrzanie niskie. Zazwyczaj takie zjawiska występują w okolicy 50-100kHz.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2536
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
To prawda, to się nie powinno dziać tuż ponad pasmem akustycznym. @kofan777 To w końcu jest połączone w UL, triodę czy pentodę?
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Lampa pracuje jako trioda, schemat wkrótce wrzucę , tylko chcę go przejrzyście narysować.
oto charakterystyka feralnego trafa, ze sprzężeniem i bez. w ramach testu, podłączyłem do tego układu na krokodylach inny transformator, również 2.5K, ale mniejszy, EI84, bez UL. Pomiary zupełnie inne: również sygnał prostokątny zupełnie w porządku. chyba problem w trafach, mają odczepy UL, kiedyś miałem z nimi problem- wzbudzały się po podłączeniu UL.
oto charakterystyka feralnego trafa, ze sprzężeniem i bez. w ramach testu, podłączyłem do tego układu na krokodylach inny transformator, również 2.5K, ale mniejszy, EI84, bez UL. Pomiary zupełnie inne: również sygnał prostokątny zupełnie w porządku. chyba problem w trafach, mają odczepy UL, kiedyś miałem z nimi problem- wzbudzały się po podłączeniu UL.