Stopień sterujący lampę 300B SE
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Nie przejmuj się, przecież będziesz sterować ten wzmacniacz sygnałem muzycznym przez potencjometr, a nie z generatora sinusa 0,7V.
Opóźnione załączanie dla 300B nie ma sensu, bo to lampa bezpośrednio żarzona, zagrzewa się bardzo szybko. Dla stopni napięciowych ważne jest, żeby kondensatory sprzęgające wytrzymywały pełne napięcie zasilania, które pojawi się na nich, zanim 6N8S się zagrzeje.
Dodaj jeszcze kondensator odsprzęgający w zasilaniu stopni napięciowych (za rezystorem 2,2k).
Opóźnione załączanie dla 300B nie ma sensu, bo to lampa bezpośrednio żarzona, zagrzewa się bardzo szybko. Dla stopni napięciowych ważne jest, żeby kondensatory sprzęgające wytrzymywały pełne napięcie zasilania, które pojawi się na nich, zanim 6N8S się zagrzeje.
Dodaj jeszcze kondensator odsprzęgający w zasilaniu stopni napięciowych (za rezystorem 2,2k).
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Dotarła obudowa, wkrótce zamieszczę kolejne zdjecia; i tu kolejne pytanie dot. zasilania anod lamp mocy.
Mam jeden transformator zasilający, uzwojenie 250mA, prostownik półprzewodnikowy, filtr LC. Czy mogę zasilać obie lampy mocy z jednego dużego kondensatora (500uF), czy spowoduje to przesłuch/ lub wzbudzenia? czy raczej rozbudować zasilacz o filtr RC osobny dla każdej lampy?
pozdrawiam, Mikołaj
Mam jeden transformator zasilający, uzwojenie 250mA, prostownik półprzewodnikowy, filtr LC. Czy mogę zasilać obie lampy mocy z jednego dużego kondensatora (500uF), czy spowoduje to przesłuch/ lub wzbudzenia? czy raczej rozbudować zasilacz o filtr RC osobny dla każdej lampy?
pozdrawiam, Mikołaj
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Warto zastosować osobne obwody odsprzęgające {100 omów/100u} z dobrej jakości kondensatorami. Załatwiają potencjalne przesłuchy, polepszają filtrowanie zasilania i pozwalają na łatwą kontrolę prądu anodowego każdej lampy. Warto też odżałować parę groszy na bezpieczniki zwłoczne 100 mA podłączone szeregowo z rezystorem takiego obwodu {oczywiście w układzie bez opóżnienia anodowego}. 

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
2.5k ? Jeżeli moc jest priorytetem to OK, jeśli zniekształcenia to raczej 3.5k lub wiecej...kofan777 pisze: ↑wt, 16 stycznia 2024, 11:16 Dziękuję, za szybką odpowiedź.
Jeszcze jedno pytanie, dot. Stopnia mocy- planuję punkt pracy lampy mocy, Ia 80mA, Ua 300V, Za 2.5kOm. Jestem na etapie wyboru transformatora wyjściowego, rozważam 2 opcje, obie od Pana LO - różnią się Ia max. Jeden ma 100mA, drugi 200mA. Ten pierwszy dwukrotnie większą indukcyjność, 23H.
Poszukaj na rynku wtórnym transformatorów Komandosa (Trafonica), jak trafisz to będziesz zadowolony.
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Dotarła obudowa. Postanowiłem zastosować optymalną topologię elementów, od lewej zasilanie, lampy mocy, po prawej stronie tylko część sygnałowa i stopień sterujący. Całość montażu na łączówkach, tak, aby do mimlnimum zredukować ilość przewodów.
I tu pytanie. W dziale 'układy i urządzenia' obserwuję zdjęcia konstrukcji, gdzie sygnał od gniazd wejściowych prowadzony jest w przewodzie ekranowanym, i masa jest prowadzona równocześnie ekranem. W dostępnych artykułach spotkalem sie z zaleceniem aby ekran był tylko ekranem zwartym z masą, a masa prowadzona w oddzielnym przewodzie. W typowych urządzeniach masę prowadzi się po prostu w ekranie, jak choćby w przewodach chinch. Czy dobrze to rozumiem?
Pozdrawiam.
Mikołaj
I tu pytanie. W dziale 'układy i urządzenia' obserwuję zdjęcia konstrukcji, gdzie sygnał od gniazd wejściowych prowadzony jest w przewodzie ekranowanym, i masa jest prowadzona równocześnie ekranem. W dostępnych artykułach spotkalem sie z zaleceniem aby ekran był tylko ekranem zwartym z masą, a masa prowadzona w oddzielnym przewodzie. W typowych urządzeniach masę prowadzi się po prostu w ekranie, jak choćby w przewodach chinch. Czy dobrze to rozumiem?
Pozdrawiam.
Mikołaj
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Sprawdź sobie, to przecież bardzo tani eksperyment, a będziesz wiedział z własnego doświadczenia.kofan777 pisze: ↑pt, 23 lutego 2024, 20:12W dziale 'układy i urządzenia' obserwuję zdjęcia konstrukcji, gdzie sygnał od gniazd wejściowych prowadzony jest w przewodzie ekranowanym, i masa jest prowadzona równocześnie ekranem. W dostępnych artykułach spotkalem sie z zaleceniem aby ekran był tylko ekranem zwartym z masą, a masa prowadzona w oddzielnym przewodzie. W typowych urządzeniach masę prowadzi się po prostu w ekranie, jak choćby w przewodach chinch. Czy dobrze to rozumiem?
Osobiście mam wrażenie, że prowadzenie masy to wciąż coś jak kiedyś budowa statków. Albo to umiesz intuicyjnie, albo coś nie działa i cały czas poprawiasz, natomiast bardzo trudno komuś opowiedzieć jak to się robi.
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Kompletny stopień wejściowy i sterujący, na łączówkach, łączenia przewodami do podstawek.
Prostownik, filtr, bezpieczniki wraz z rezystorami katodowymi stopnia mocy na osobnej łączówce. Dławik oraz kondensator stopnia.mocy na wierzchu obudowy.
Proszę o ew. uwagi . Pozdrawiam.
Prostownik, filtr, bezpieczniki wraz z rezystorami katodowymi stopnia mocy na osobnej łączówce. Dławik oraz kondensator stopnia.mocy na wierzchu obudowy.
Proszę o ew. uwagi . Pozdrawiam.
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Efekt końcowy. Ostatecznie układ wg. Schematu AVT, stwrowanie 2x6H8C, sprzezone galwanicznie. Lampy mocy żarzone prądem przemiennym. Nawiązując do poprzedniego pytania- masa prowadzona od wejścia ekranem przewodu, nie osobnym. Nic nie brzmi.
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Bardzo fajny i widzę, że porządne elementy, ale bez audiofilskiego wariactwa.
Powiedz, czy przy takich ciężkich transformatorach górna płyta nie "przysiada"? Można by dodać jakiś wspornik łączący górę ze spodem, albo kątownik między transformatorami, jeżeli pojawi się problem. Do porządkowania przewodów chyba lepiej użyć opasek, albo sznurka. Taśma przy jakichś poprawkach zostawia brzydkie ślady i w ogóle wygląda mniej "pro".
To sprzężenie galwaniczne moim zdaniem jest słabym punktem. Ale masz montaż na łączówkach, więc jak Ci się znudzi, to możesz przebudować na inną wersję i porównać. Masz jakieś pomiary co z tego wyszło?
Powiedz, czy przy takich ciężkich transformatorach górna płyta nie "przysiada"? Można by dodać jakiś wspornik łączący górę ze spodem, albo kątownik między transformatorami, jeżeli pojawi się problem. Do porządkowania przewodów chyba lepiej użyć opasek, albo sznurka. Taśma przy jakichś poprawkach zostawia brzydkie ślady i w ogóle wygląda mniej "pro".
To sprzężenie galwaniczne moim zdaniem jest słabym punktem. Ale masz montaż na łączówkach, więc jak Ci się znudzi, to możesz przebudować na inną wersję i porównać. Masz jakieś pomiary co z tego wyszło?
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Płyta Alu 2mm, nie ugina się, się ok. Okablowanie docelowo będzie w oplocie tekstylnym, ale na razie nie opracowałem wygodnej metody zdejmowania takiej izolacji, więc na szybko złożyłem na 'normalnych" przewodach. Postaram się wkrótce dokonać podstawowych pomiarow.
Rezygnacja z kond. Sprzęgającego po lekturze forum, mniejsze zniekształcenia.
Pierwotnie miałem obie wersje sterowania w 2 kanalach, z i bez kond., ta z kondenstorem na oscyloskopie później zniekształcała sinusoidę z jednej strony, dopiero ponad 70V RMS. Pewnie teraz zacznę zabawę w poszukiwanie idealnego sterowania. Na ucho obie brzmią przyjemnie. Wkrótce wrzucę pomiary i schemat. Pozdrawiam, Mikołaj
Rezygnacja z kond. Sprzęgającego po lekturze forum, mniejsze zniekształcenia.
Pierwotnie miałem obie wersje sterowania w 2 kanalach, z i bez kond., ta z kondenstorem na oscyloskopie później zniekształcała sinusoidę z jednej strony, dopiero ponad 70V RMS. Pewnie teraz zacznę zabawę w poszukiwanie idealnego sterowania. Na ucho obie brzmią przyjemnie. Wkrótce wrzucę pomiary i schemat. Pozdrawiam, Mikołaj
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
To pamiętaj, żeby podnieść potencjał grzejników powyżej masy, bo przy sprzężeniu bezpośrednim potencjał katody drugiej połówki 6SN7 wypada dość wysoko, a ta lampa chyba nie lubi dużych napięć katoda-grzejnik.
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Właśnie się nad tym zastanawiałem, choć nota podaje Ukh max 100V, a ja mam nieco ponad 90V, więc teoretycznie ok. Gorzej przy włączaniu, kiedy nie płynie prąd, na siatce drugiej lampy jest przez chwilę ponad 400V, nie wiem co się wtedy może stać złego?. Jakoś mimo wszystko bardziej przemawia do mnie proponowany przez Ciebie dwustopniowy stopień sterujący, z precyzyjnie dobranym punktem pracy każdego ze stopni, z kondensatorem sprzęgającym. Rozwiązuje to wiele dziwnych problemów, jak powyższy. Niestety pewne kwestie jak przesunięcia fazowe wprowadzane przez ten kondensator oraz ich późniejsza kompensacja są na razie poza moim zasięgiem jeśli chodzi o teorię, wiem że temat jest naprawdę obszerny. Nie jestem audiofilem, ale chciałbym żeby ten wzmacniacz był poprawny elektrycznie, dlatego kombinuję przy tym stopniu. Na razie poprzestanę na analizie oscylogramów generowanych przez moje wynalazki. To też cieszy i uczy.
Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Aktualny schemat. stopnie sterujące mają swoje osobne kondensatory 47uF, natomiast oba stopnie mocy zasilane są z jednego kondensatora 500uF.
moje pierwsze spostrzeżenia, być może zachęcą kogoś kto się jeszcze zastanawia nad 300B:
1. niepewny efektu końcowego, zamówiłem uniwersalne transformatory, 6.3V, z zamiarem zastosowania opornika dla uzyskania napięcia żarzenia 5V. (jak się nie uda, to coś innego się z tego zmontuje). Żarzenie prądem przemiennym, znika problem nierównomiernego zużycia żarników. Efekt mnie zaskoczył pozytywie. Brum jest, ale ledwie słyszalny. Z uchem w głośniku tak, ale w środku pokoju trzeba się mocno wsłuchać. Jak widać na zdjęciach, potencjometry symetryzacji żarzenia są na obudowie, można się dodatkowo bawić minimalizując brum
2. montaż- jak pisałem w pierwszym wątku,ten projekt to raczej próba zapoznania się z tematem uruchomienia lampy bezpośrednio żarzonej. Dlatego zastosowałem listwy lutownicze, tylko 2 elementy są lutowane do podstawek- grid stoppery lamp mocy. Cała reszta wyeksponowana na listwach, z możliwością łatwej modyfikacji. I tu kolejne miłe zaskoczenie- układ działa bez wzbudzeń, brumów. A wszystko jest pod ręką, można kombinować do woli.
3. transformatory wyjściowe LO, zdecydowałem się na EI84, maleństwa w porównaniu do tych które mam dla KT88 (EI96) 1.8kg vs 3.5kg. Mimo to- odsłuchowo bez większej różnicy.
moje pierwsze spostrzeżenia, być może zachęcą kogoś kto się jeszcze zastanawia nad 300B:
1. niepewny efektu końcowego, zamówiłem uniwersalne transformatory, 6.3V, z zamiarem zastosowania opornika dla uzyskania napięcia żarzenia 5V. (jak się nie uda, to coś innego się z tego zmontuje). Żarzenie prądem przemiennym, znika problem nierównomiernego zużycia żarników. Efekt mnie zaskoczył pozytywie. Brum jest, ale ledwie słyszalny. Z uchem w głośniku tak, ale w środku pokoju trzeba się mocno wsłuchać. Jak widać na zdjęciach, potencjometry symetryzacji żarzenia są na obudowie, można się dodatkowo bawić minimalizując brum

2. montaż- jak pisałem w pierwszym wątku,ten projekt to raczej próba zapoznania się z tematem uruchomienia lampy bezpośrednio żarzonej. Dlatego zastosowałem listwy lutownicze, tylko 2 elementy są lutowane do podstawek- grid stoppery lamp mocy. Cała reszta wyeksponowana na listwach, z możliwością łatwej modyfikacji. I tu kolejne miłe zaskoczenie- układ działa bez wzbudzeń, brumów. A wszystko jest pod ręką, można kombinować do woli.
3. transformatory wyjściowe LO, zdecydowałem się na EI84, maleństwa w porównaniu do tych które mam dla KT88 (EI96) 1.8kg vs 3.5kg. Mimo to- odsłuchowo bez większej różnicy.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stopień sterujący lampę 300B SE
Kiedyś już o tym pisałem, trafa zasilające od Veli, dwie kolumny po ok. 9V ok. 2,5A , odwijam do potrzebnych napięć (czyli, przy symetrycznym żarzeniu od 2x9V w dół odwijamy), koszt zerowy bo tych TV były kiedyś stosy na elektrośmieciach. Czasem na Allegro cała Vela tańsza niż trafo na zamówienie.