Strona 2 z 2
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: sob, 11 listopada 2023, 22:01
autor: Zbigniew
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 02:48
Jak ja robię sprzęt lampowy, to ma grać jak 5-80 lat temu, toteż wymieniam papierowe , spróchniałe i kruszące się w palcach kondensatory na nowe MKSE na 630V, dlatego wszystkie moje radia są sprawne.
Spokojnie kolego. Ja też nie zostawiam "spróchniałych podzespołów", dlatego dla ścisłości wstawiam świeże fotki.
-----------------------------
Sprzęt po pomiarach wygląda na sprawny. Anodowe prądy spoczynkowe lamp EL84 wynoszą teraz 36,7mA, oraz 36,6mA. Natomiast spadek napięcia na rezystorze katodowym R33 wynosi około 10,3V (schematycznie 11V) co może świadczyć o delikatnym zużyciu lamp, ponieważ te nie są nowe. Emisja lamp w czasie obciążenia też wygląda na podobną sądząc po równomiernej pulsacji niebieskiej poświaty (zdj.5) na siatkach w rytm muzyki. (nie posiadam testera do lamp). Napięcia na lampach ECC83 prawie zgodne ze schematem. Odchyłki wynoszą mniej niż +5% (w granicach normy). Natomiast trochę dziwnie wyszły pomiary dla lampy EF86 (zdj. 6) Wartości napięcia anodowego oraz S2 wyszły na odwrót względem schematu. Czy to jest błąd na schemacie, czy może lampa powoli się kończy? Orientuje się ktoś z was??? Spadek na R5 w normie. Dodam, że wszystkie pomiary dokonywałem zasilając wzmacniacz napięciem 220V z autotrafo.
Na koniec po obiecujących pomiarach przeprowadziłem wstępne próby wzmacniacza. Powiem tak; Moje wrażenia odsłuchowe wskazują, że wzmacniacz działa bardzo czysto w całym pasmie, oraz nie "brumi".
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: sob, 11 listopada 2023, 22:33
autor: Szrot majster
Zbigniew pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:01
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 02:48
Jak ja robię sprzęt lampowy, to ma grać jak 5-80 lat temu, toteż wymieniam papierowe , spróchniałe i kruszące się w palcach kondensatory na nowe MKSE na 630V, dlatego wszystkie moje radia są sprawne.
Spokojnie kolego. Ja też nie zostawiam "spróchniałych podzespołów", dlatego dla ścisłości wstawiam świeże fotki.
-----------------------------
Sprzęt po pomiarach wygląda na sprawny. Anodowe prądy spoczynkowe lamp EL84 wynoszą teraz 36,7mA, oraz 36,6mA. Natomiast spadek napięcia na rezystorze katodowym R33 wynosi około 10,3V (schematycznie 11V) co może świadczyć o delikatnym zużyciu lamp, ponieważ te nie są nowe. Emisja lamp w czasie obciążenia też wygląda na podobną sądząc po równomiernej pulsacji niebieskiej poświaty (zdj.5) na siatkach w rytm muzyki. (nie posiadam testera do lamp). Napięcia na lampach ECC83 prawie zgodne ze schematem. Odchyłki wynoszą mniej niż +5% (w granicach normy). Natomiast trochę dziwnie wyszły pomiary dla lampy EF86 (zdj. 6) Wartości napięcia anodowego oraz S2 wyszły na odwrót względem schematu. Czy to jest błąd na schemacie, czy może lampa powoli się kończy? Orientuje się ktoś z was??? Spadek na R5 w normie. Dodam, że wszystkie pomiary dokonywałem zasilając wzmacniacz napięciem 220V z autotrafo.
Na koniec po obiecujących pomiarach przeprowadziłem wstępne próby wzmacniacza. Powiem tak; Moje wrażenia odsłuchowe wskazują, że wzmacniacz działa bardzo czysto w całym pasmie, oraz nie "brumi".
Witam!
No i kawał dobrej roboty zrobione
Niestety ten typ potencjometrów enerdowskich ma zwyczaj rozpadania się po 60 latach....ja miałem tak w Oberon Stereo, niestety nie szło ich zrobić, bo były zaśniedziałe kompletnie, zastąpiłem chińskimi, bo nie szło inaczej.
Elementy założył Kolega dobrej jakości, powinno to popracować następne 60 lat.
EL84 można kupić JJ ale nie polecam....lepiej poszukać rosyjskich 6P14P-EV, czyli wykonanie militarne, długowieczne.
Dużo trudniej je zniszczyć niż JJ czy chińskie, w ogóle do gitary to już nie chińskie lampy.
Kondensatory filtra dałeś 68µF, ja bym 100µF dał, ale jak nie buczy, to jest OK, Elyt/Frolyt, które tam były fabrycznie, w krótkim czasie nadają się na śmietnik, dostają zwarcia, paląc prostownik a czasem trafo sieciowe
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: sob, 11 listopada 2023, 23:18
autor: Zbigniew
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
Niestety ten typ potencjometrów enerdowskich ma zwyczaj rozpadania się po 60 latach....ja miałem tak w Oberon Stereo, niestety nie szło ich zrobić, bo były zaśniedziałe kompletnie, zastąpiłem chińskimi, bo nie szło inaczej.
Te potencjometry są dość porządne, oraz naprawdę trudne do zdarcia, natomiast ścieżki wystarczy przeczyścić odpowiednim preparatem. (Np. kontakt PR)
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
Elementy założył Kolega dobrej jakości, powinno to popracować następne 60 lat.
Czas pokaże
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
EL84 można kupić JJ ale nie polecam....lepiej poszukać rosyjskich 6P14P-EV, czyli wykonanie militarne, długowieczne.
Przekaże sugestię właścicielowi wzmacniacza
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
Kondensatory filtra dałeś 68µF, ja bym 100µF
Też planowałem, ale trochę mało miejsca. Upychanie na siłę ma nieestetyczny wygląd. Zresztą oryginalnie siedział tam dwusekcyjny kondensator 2 X 47uF i było spoko. Teraz jest protezka z dwoma kondensatorami po 68uF. Myślę, że przesadna gigantomania jest tu zbędna.
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
Elyt/Frolyt, które tam były fabrycznie, w krótkim czasie nadają się na śmietnik, dostają zwarcia, paląc prostownik a czasem trafo sieciowe
Jeżeli w urządzeniu jest zastosowany odpowiedni bezpiecznik, to nic nie powinno się spalić w przypadku jakiegoś zwarcia na anodowanym. Natomiast życie pokazuje, że bywa różnie. Tutaj też ktoś zastosował bezpiecznik 2A, zamiast T400mA.
---------------------------------------------------------------------
Testując wzmacniacz w pewnym momencie co jakiś czas pojawiają się ostre trzaski w głośniku. Tutaj na 90% usterkę raczej ja sam osobiście wygenerowałem. We wzmacniaczu nie było ekranu lapy na wejściu nr.2, więc coś tam dokupiłem. I wygląda na to, że ten ekran robił zwarcie na jednym z rezystorów anodowych (zdj. nr.1). Wymieniłem ten rezystor na metalizowany 1W (zdj. nr.2). Te współczesne są trochę mniejsze. Zobaczymy teraz. Jeżeli trzaski znowu się pojawią, to trzeba będzie szukać dalej, ale raczej ekran robił zwarcie bezpośrednio dotykając do lakieru na rezystorze. (Lat przybywa, a wzroku niestety ubywa)
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: ndz, 12 listopada 2023, 00:06
autor: Olkus
Szrot majster pisze: ↑sob, 11 listopada 2023, 22:33
Witam!
No i kawał dobrej roboty zrobione
Niestety ten typ potencjometrów enerdowskich ma zwyczaj rozpadania się po 60 latach....ja miałem tak w Oberon Stereo, niestety nie szło ich zrobić, bo były zaśniedziałe kompletnie, zastąpiłem chińskimi, bo nie szło inaczej.
Elementy założył Kolega dobrej jakości, powinno to popracować następne 60 lat.
EL84 można kupić JJ ale nie polecam....lepiej poszukać rosyjskich 6P14P-EV, czyli wykonanie militarne, długowieczne.
Dużo trudniej je zniszczyć niż JJ czy chińskie, w ogóle do gitary to już nie chińskie lampy.
Kondensatory filtra dałeś 68µF, ja bym 100µF dał, ale jak nie buczy, to jest OK, Elyt/Frolyt, które tam były fabrycznie, w krótkim czasie nadają się na śmietnik, dostają zwarcia, paląc prostownik a czasem trafo sieciowe
Ja sam mam takie potencjometry z demontażu, nic im zarzucić nie mogę. Trzymam na wszelki wypadek
Elementy w większości OK, aczkolwiek czy elektrolit w anodowym faktycznie wymagał wymiany? Tam była Elwa a nie Frolyt, a te zwykle się trzymają dość dobrze i wystarczy uformować. Wstawione teraz są chińskie, jakością nie grzeszące, ale przeznaczone do zasilaczy impulsowych, więc powinny trochę popracować, będą miały na pewno lżej we wzmacniaczu. Tam w oryginale było tylko 2 x 47uF, więc nie ma co też z pojemnością przesadzać.
Pozdrawiam,
A.
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: ndz, 12 listopada 2023, 01:25
autor: Zbigniew
Olkus pisze: ↑ndz, 12 listopada 2023, 00:06
Elementy w większości OK, aczkolwiek czy elektrolit w anodowym faktycznie wymagał wymiany? Tam była Elwa a nie Frolyt, a te zwykle się trzymają dość dobrze i wystarczy uformować. Wstawione teraz są chińskie, jakością nie grzeszące
Elwa i to jeszcze jaka. Na 250V (widać na zdj.) gdzie w układzie w stanie spoczynku na pierwszej sekcji pojawia się napięcie 310V przy zasilaniu z sieci 220V. Same kondensatory może i nie grzeszą jakością, ale ja wolałem nie ryzykować z napięciem pracy. Nawet na schemacie wartość nap. pracy tego kondensatora określono na 350V. Nigdy nie wnikałem ile procentowo można przewartościować te elwy, jednak zdaję sobie sprawę jak mocno może walnąć taki kondensator w odróżnieniu od współczesnych elektrolitów posiadających specyficzne nacięcie na bańce. Ten wzmacniacz nie należy do mnie, a pozostawienie takiej elwy w układzie, to raczej świadome narażenie czyjegoś bezpieczeństwa.
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: pt, 24 listopada 2023, 08:29
autor: p123
Cześć,
Mam dwa pytania.
Pierwsze, te dwa elektrolity 50 mikro, jak to jest z ich gabarytem ? Gdzieś napotkałem filmik mówiący o tym, że pojemność to jedno ale gabaryt jest bardzo istotny w przypadku wzmacniacza i roli jaką te kondensatory pełnią.
I drugie, jak się zapatrujecie na kwestię inwestowania nieco większych kwot w kondensatory separujące ? - chodzi mi o te 47 nF i 22 nF.
Ja w swoich dwóch MV3 wymieniłem je na jakieś zwykłe żółte styroflexy - sprzęt gra i tyle mogę powiedzieć, jestem zadowolony ale nie mam z czym ich porównać. Przy czym słucham na tych MV3 po prostu muzyki ( dlatego są dwa ), nie są używane jako wzmacniacze gitarowe.
Zastanawiam się czy ich brzmienie zmieni się znacząco jeżeli wymienię te kondensatory na jakieś np marki Vishay albo Mundorf - jest coś na rzeczy czy opowieści o wpływie marki i ceny na brzmienie to audio_voo-doo i bajania ?
Jakich kondensatorów użył autor wątku ?
Pozdrawiam
Piotr
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: pt, 24 listopada 2023, 09:36
autor: Olkus
1. Gabaryt elektrolitu: Elwy były robione dawno temu, kiedy była inna technologia, teraz się to zmieniło i kondensatory o tej samej pojemności są dużo mniejsze. Gabaryt nie ma nic do tego jaką rolę pełnią te kondensatory, czasem nieco większe mogą być typy Low ESR czy takie o wysokim Ripple Current, ale te raczej się spotyka w zasilaczach impulsowych a nie wzmacniaczach lampowych.
2. Możesz tam wstawić nawet olejowe Mundorf, czy jakieś kondensatory ze srebra czy cholera wie jakie jeszcze, różnicy raczej nie usłyszysz. Zwykłe dobrej jakości kondensatory w zupełności wystarczą jako sprzęgające.
Pozdrawiam,
A.
Re: Regeneracja wzmacniacza MV3
: czw, 30 listopada 2023, 15:28
autor: Zbigniew
p123 pisze: ↑pt, 24 listopada 2023, 08:29
Pierwsze, te dwa elektrolity 50 mikro, jak to jest z ich gabarytem ? Gdzieś napotkałem filmik mówiący o tym, że pojemność to jedno ale gabaryt jest bardzo istotny w przypadku wzmacniacza i roli jaką te kondensatory pełnią.
Jeżeli posiadasz zasilacz impulsowy we wzmacniaczu lampowym (coraz częściej spotykany zamiast konwencjonalnego TS), to ESR ma znaczenie zwłaszcza w obwodach żarzenia. Natomiast co do MV3 którą regenerowałem, to wstawiłem 2 kondensatory po 68uF/ 450V (takie jak na zdjęciu) umieszczone na niewielkiej PCB którą dorobiłem. Ktoś wywiercił otwór w głównej PCB pod tą elwę. W dodatku zastosował kondensator dwusekcyjny na 250VDC.
p123 pisze: ↑pt, 24 listopada 2023, 08:29
I drugie, jak się zapatrujecie na kwestię inwestowania nieco większych kwot w kondensatory separujące ? - chodzi mi o te 47 nF i 22 nF.
Jeżeli jesteś miłośnikiem vintage, to ma to jakiś sens. A tak ogólnie kondensatory sprzęgające powinny wykazywać jak najmniejszą upływność wewnętrzną. Te oryginalne niestety trochę sobie popłynęły z duchem czasu, co skutkowało ich wymianą, chociaż zamysł był taki aby pozostawić jak najwięcej oryginalnych podzespołów, tak aby ten wzmacniacz MV3 wyróżniał się od tych regenerowanych, często spotykanych na znanych portalach aukcyjnych.