Tak też robię, niestety w każdej okolicy znajdzie się jakiś 'niereformowalny' którzy mimo że pali normalnym, legalnie kupionym węglem to rozpala na ruszcie pieca po czym narzuca '10 łopat' i zanim to się ogrzeje i odgazuje to przez pół godziny można siekierę zawiesić w powietrzu.AZ12 pisze: ↑pn, 12 września 2022, 17:05 Witam
Bo paliwo stałe w popularnym kopciuchu trzeba rozpalać od góry, tj, podpałkę umieścić na górze paliwa. Jeszcze nie tak dawno paliłem tak drewnem w piecu kaflowym i praktycznie nie było widać dymu z komina.Copper_Lucas pisze: ↑pn, 12 września 2022, 15:08 Fajnie się u Was bawią, u mnie na przedmieściach Katowic, które uchodzą w Polsce za miasto brudu, smrodu i smogu wystarczy żółtawy dymek z komina(odgazowanie węgla) i sąsiedzi za kilka dni fundują Ci wizytę Straży Miejskiej, oględziny kotłowni, rachunków i certyfikatów(!) za węgiel, pobieranie próbek popiołu i wymaz z komina.![]()
Przy okazji protestuję przeciwko nazywaniu kotłów zasypowych 'kopciuchami', to element pseudoekologicznej propagandy tak jak nazywanie wybranego sortymentu węgla 'eko-groszkiem'. To węgiel i to węgiel, dlatego w ramach protestu nazywam ekogroszek 'rakogroszkiem', a jak mnie pytają czy mam piec na ekogroszek to mówię, że na ekoorzech.
