Książki idą w górę?

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
anka
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1349
Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24

Re: Książki idą w górę?

Post autor: anka »

Skoro mowa o książkach ,porządkuję swój księgozbiór i "powróciłem" do zapomnianej już " IBM i Holocaust -Strategiczny Sojusz Hitlerowskich Niemiec z Amerykańską Korporacją " .Interesujące i na czasie .
anka
Winetu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 193
Rejestracja: śr, 10 października 2007, 22:23
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Książki idą w górę?

Post autor: Winetu »

Jedne książki podrożały, inne staniały. Pamiętam parę lat temu, 70 zł za "Sztukę cenniejszą niż złoto" było normą, a dziś trudno sprzedać za 20 zł. Ogólnie rządzi prawo popytu i podaży, a więc Sienkiewicz w milionowym nakładzie jest wart mniej niż kartka papieru, a wydana w tysiącu sztuk ulotka reklamowa Unitry, to już cenny rarytas. O dziwo, wciąż sprzedają się słowniki i książki kucharskie, podczas gdy encyklopedie chyba będę używał na podpałkę.
Jado pisze: sob, 2 stycznia 2021, 14:21 Tak przy okazji cen na allegro - do czego służą tzw. ceny zaporowe? - czasami się widzi cenę tak absurdalnie wysoką, żeby nikt nie kupił czasem tego towaru. Jaki jest sens wystawiać taki towar?
Nie wiem, ale może to ma związek z tą durną produktyzacją i wymogiem 10% książek połączonych z produktem? Sam pomysł nie byłby może tak kretyński, gdyby nie to, że nie można utworzyć produktu dla książki sprzed 1989 roku (nie wspominając, że zazwyczaj nie mają one wymaganego numeru ISBN). Skoro więc mam do sprzedania ok. 1000 pozycji, gdzie ułamek procenta stanowią nowsze wydawnictwa, to wstawię 100 fikcyjnych aukcji z zaporowymi cenami.
staszeks pisze: pn, 4 stycznia 2021, 13:17 Może i w górę, ale...............
Chcę się pozbyć pewnej ilości książek (niestety , nie techniczne).
Myślałem, że przekażę je do osiedlowej biblioteki.
Niestety w związku z pandemią maja zakaz przyjmowania.
Z przykrością będę musiał książki przemianować i nazwać makulaturą.
Niestety, makulatura nie jest już skupowana.
Proponuję popytać w antykwariatach. U mnie jest stała cena skupu książek powojennych 1 zł/szt. Przedwojenne - do negocjacji.

Tak nawiasem, może warto się czasem przewietrzyć i odwiedzić antykwariat, albo targi staroci, a nie tylko przed komputerem siedzieć? Popytać handlarzy o poszukiwane pozycje. Cenę można wtedy negocjować, a zawsze oszczędza się na przesyłce.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Książki idą w górę?

Post autor: ^ToM^ »

staszeks pisze: pn, 4 stycznia 2021, 13:17 Może i w górę, ale...............
Chcę się pozbyć pewnej ilości książek (niestety , nie techniczne).
Myślałem, że przekażę je do osiedlowej biblioteki.
Niestety w związku z pandemią maja zakaz przyjmowania.
Z przykrością będę musiał książki przemianować i nazwać makulaturą.
Mogą przyjąć w lokalnym domu kultury. Tam bywają półki dla książek od mieszkańców, którzy nie chcą ich wyrzucać. Zanieś do MDKu, tam z czasem się znajdą chętni.
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Książki idą w górę?

Post autor: cirrostrato »

Lata temu, niedaleko mnie skup złomu, makulatury itp., ,,kierowniczka'' skupu zakazuje wstępu do baraku z makulaturą, nie ze mna te numery, jakoś cichcem włażę.....setki jesli nie tysiące książek, świeżo(?), stan idealny, obłożone w szary papier a wszystko w solidnych pakach, wszystko na makulaturę, książki z lektur szkolnych itp, mam do dziś kilka numerów Horyzontów Techniki Dla Dzieci z 1956 np. z podziękowaniem dla PZPR za umożliwienie wydawania (znów po ,,przerwie'') pisma dla dzieci po odwilży 56. To mnie wyleczyło ze zbierania książek dla np. rodaków ze wschodu, przecież wystarczyło nie wywalać tych książek (tego było parę ton) tylko przekazać je Polakom ze wschodu.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Książki idą w górę?

Post autor: gsmok »

Temat dla mnie "na czasie". Ze względów lokalowych też będę musiał się z ciężkim sercem pozbyć części księgozbioru. Jeszcze parę lat temu, gdy zbierałem stare książki radiotechniczne nawet do głowy by mi nie przyszło, że dożyję takich czasów.
Dla mnie BAAAARDZO smutnym symptomem podejścia do literatury technicznej retro jest pozbywanie się tego typu książek na Politechnice Warszawskiej. One w ubiegłym roku leżały powywalane na ławkach na korytarzach. Pozbierałem co się dało i porozdawałem zainteresowanym znajomym. Co jeszcze bardziej smutne, to fakt, że część z tych wyrzuconych książek było napisanych przez (już emerytowanych lub nieżyjących) Pracowników PW. No ale cóż, teraz ważne są smartfony i oglądanie filmików na YouTube.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Książki idą w górę?

Post autor: faktus »

Witam.
Ja też ze zdziwieniem stwierdziłem, że książki lądują na śmietniku. Wywożono dość znaczny wagowo zbiór książek z biblioteki miejskiej, zapytałem dlaczego ? bo niezgodne z nowymi wytycznymi. Jakimi tego się nie dowiedziałem :shock: . Kiedy zapytałem czy mogę przejrzeć ten zasób i ewentualnie wziąć co nie co z tego zbioru przeznaczonego do utylizacji usłyszałem nie wolno. Próbowałem przemówić do rozsądku osobą nadzorującym te działania, ale w odpowiedzi przyjechały służby mundurowe i mnie wylegitymowały, a owe " zakazane " książki w tym czasie wywieziono :twisted: :twisted: .
Czy to jest normalne ? walczymy z zacofaniem, czy do niego powracamy.
Już nie raz jako społeczeństwo byliśmy świadkami tego typu zachowań. Dlaczego pokutuje zasada zniszczyć, rozwalić w imię czego ?
Czy nie można odsprzedać, rozdać chętnym ?
Wydaje mi się, że ma to na celu promowanie jakiś niezrozumiałych zachowań bo kto normalny walczy ze słowem pisanym ?
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Książki idą w górę?

Post autor: Thereminator »

Typowe zachowanie barbarzyńców. Nie pierwszy raz w historii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dom_M%C4%85dro%C5%9Bci i zapewne nie ostatni.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
anka
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1349
Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24

Re: Książki idą w górę?

Post autor: anka »

Nie często , ale zdarza mi się jeszcze niekiedy "korzystać z telewizora" . A tam ostatnio ... wraca moda na książki...i jedna z "mądrych głów"
... przyczyną jest pandemia i moda na "intelektualne tło" dyskutanta... Dobrze się prezentują " pełna półka na tle Kossaka " .

anka
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1531
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Książki idą w górę?

Post autor: taipan3 »

Andrzeju
Co do książek na pokaz są wyspecjalizowane firmy które ci to zapewnia , opasłe woluminy ładnie oprawione , dla wygody jest pozostawiony grzbiet i kilka centymetrów książki ,dzięki temu zajmują mniej miejsca
Bardzo popularne w USA, szczególnie w gabinetach adwokatów , lekarzy , tworzą nastrój fachowości
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1531
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Książki idą w górę?

Post autor: taipan3 »

Grzegorzu
Jakiś czas temu na Discovery miałem przyjemność obejrzeć program o bibliotece uniwersytetu Cambridge , pokazywali z zbiory prac doktorskich z ostatnich 300 lat
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2938
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Książki idą w górę?

Post autor: staszeks »

A w którym antykwariacie ,można kupić książki dla ukochanej? :wink:
https://booklips.pl/newsy/dania-w-bibli ... szenikiem/
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Książki idą w górę?

Post autor: cirrostrato »

Jakiś czas temu kupiłem komplet (chyba wszystkie wydania) książek Sławomira Wolszczaka (nazwisko zobowiązuje choć, Alek ostatnio pytał, nie rodzina) o amatorskich odb. radiowych i inż. Mirosława Szczepańskiego ( z Jego podręczników uczyliśmy się w TKasprzaka) o odb. superheterodynowych i mogłem za tę górę kasy kupić może sześciopaka najtańszego sikacza. Jedne książki w dół inne w górę, z czego to wynika.....magia rynku. Kto dziś spojrzy na Amatorskie odb. TV Olszewskiego, kiedyś pozycja do upolowania w chwili szczęścia, onegdaj kupiłem za piątaka.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Książki idą w górę?

Post autor: ^ToM^ »

faktus pisze: wt, 5 stycznia 2021, 16:35 Witam.
Ja też ze zdziwieniem stwierdziłem, że książki lądują na śmietniku. Wywożono dość znaczny wagowo zbiór książek z biblioteki miejskiej, zapytałem dlaczego ? bo niezgodne z nowymi wytycznymi. Jakimi tego się nie dowiedziałem :shock: . Kiedy zapytałem czy mogę przejrzeć ten zasób i ewentualnie wziąć co nie co z tego zbioru przeznaczonego do utylizacji usłyszałem nie wolno. Próbowałem przemówić do rozsądku osobą nadzorującym te działania, ale w odpowiedzi przyjechały służby mundurowe i mnie wylegitymowały, a owe " zakazane " książki w tym czasie wywieziono :twisted: :twisted: .
Czy to jest normalne ?....
Było tak dlatego, że te książki już zostały na lewo zapłacone firmie, która skupuje książki na wagę. Więc ten ktoś, kto je niby wysyłał na śmietnik to w praktyce sprzedał je na kg takiej firmie. Stąd wolał je "wyrzucić" niż tobie dać. Bo jak tobie by je dał to nic by nie zarobił.
Zatem biblioteka miała świadomość, że książki idą do utylizacji lub sama maczała palce w lewym zarobku na boku:)
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Książki idą w górę?

Post autor: Thereminator »

Cywilizacja musiała przejść kolejne etapy rozwoju technicznego, aby znaleźć na dzisiejszym etapie. To jest po prostu skandal, że wyrzuca się z bibliotek książki "przestarzałe" książki o tematyce technicznej. To, że jakaś technologia przeszła do lamusa nie oznacza, że wiedza o niej powinna odejść w niebyt.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1531
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Książki idą w górę?

Post autor: taipan3 »

Są oczywiście instytucje które zbierają wszystkie dostępne książki mam na myśli Bibliotekę Narodową i pokrewne ,chyba takich bibliotek w Polsce jest 5.
Jak ktoś tyłu okładki widzi kod ISBN to znaczy że egzemplarz został przekazany do Biblioteki Narodowej .Gromadzi ona nie tylko książki ale też czasopisma płyty druki ulotne czyli np ulotki i reklamy.
Czyli jest duża szansa że książka przynajmniej w dwóch egzemplarzach bo jeden jest dla czytelników drugi ścisłego zarachowania przetrwa.
Ale wiem że prace magisterskie czy doktorskie po ilus tam latach są utylizowane.
Tabliczki gliniane z pismem klinowym przetrwały ileś tam tysięcy lat, egipskie hielogrify podobnie. Książki mają trwałość do 1000 lat , gazety 100 lat. A jaka jest trwałość zdigitalizowane treści ???
ODPOWIEDZ