Tak, właśnie o tym modelu pisałem (Champ 12). Jak do tej pory, nie spotkałem innego podobnego rozwiązania w sprzęcie komercyjnym.Zobacz ten schemat na
https://schematicheavencom.secure.powwe ... heaven.htm -
tam jest FET zasilany z katody lampy mocy - chyba, że jest jeszcze inne rozwiązanie (podaj ten link, na którym je znalazłeś)?
Sprężyny pogłosowe z Vermony" jaki transformator ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Champ 12
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Czyli jednak będzie ...
... "hej, lutownica w dłoń"!
To MUSI zadziałać: wyjście z lampy mocy i wejście na siatkę tejże lampy mocy (poprzez dodatkowy wzmacniacz sygnału) więc o małym poziomie i tendencjach do wzbudzeń.
To jest wprawdzie swoiste sprzężenie zwrotne - ale czysto mechaniczne i dające się ograniczać do rozsądnych wartości.
A mam teraz okazję nieco poeksperymentować...
ZoltAn
To MUSI zadziałać: wyjście z lampy mocy i wejście na siatkę tejże lampy mocy (poprzez dodatkowy wzmacniacz sygnału) więc o małym poziomie i tendencjach do wzbudzeń.
To jest wprawdzie swoiste sprzężenie zwrotne - ale czysto mechaniczne i dające się ograniczać do rozsądnych wartości.
A mam teraz okazję nieco poeksperymentować...
ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
A może kogoś zainteresuje ten link: http://www.electronicpeasant.com/projec ... rings.html
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Nihil novi sub sole!!!
Zrobiłem taki rewerb w latach sześćdziesiatych
Fajnie to nawet brzmiało - tylko głośniki były nieco inaczej mocowane - tulejki cewek do końców sprężyny.
Wykorzystywałem GDW1,5/cośtam - taką odmianę ze śrubką w środkowej części membrany (jeden jeszcze mam w manelach - dzisiaj to absolutny unikat).
Sama koncepcja jest bardzo ciekawa i słuszna: niestety wymagało to dokładnego zakrycia przynajmniej jednej z membran płytką z maleńkim otworkiem na pręcik połączony ze sprężyną - żeby nie występowały jakieś gwizdy spowodowane bezpośrednim sprzężeniem akustycznym głosników.
Zespół umieszczony był w blaszanym ceowniku. Sprężyną była... fi 8mm spirala 1000W od grzejnika elektrycznego
Podobną konstrukcję opublikowano w jednym z MłodychTechników z lat sześćdziesiątych (nie znam roku i numeru), ale nieco różniła się od mojej sposobem zamocowania sprężyn
Impedancja to 4omy (nadajnik) na 8omów (a jeszcze lepiej 16) dla odbiornika.
Rozwiązanie prymitywne, ale bardzo skuteczne.
Dzisiaj niewątpliwie zastosowałbym głośniki kopułkowe - dużo mniej podatne na sprzężenia a i łatwiej jest dokleić sprężynę do takiej kopułki.
Pzdr. Zoltan





Fajnie to nawet brzmiało - tylko głośniki były nieco inaczej mocowane - tulejki cewek do końców sprężyny.
Wykorzystywałem GDW1,5/cośtam - taką odmianę ze śrubką w środkowej części membrany (jeden jeszcze mam w manelach - dzisiaj to absolutny unikat).
Sama koncepcja jest bardzo ciekawa i słuszna: niestety wymagało to dokładnego zakrycia przynajmniej jednej z membran płytką z maleńkim otworkiem na pręcik połączony ze sprężyną - żeby nie występowały jakieś gwizdy spowodowane bezpośrednim sprzężeniem akustycznym głosników.
Zespół umieszczony był w blaszanym ceowniku. Sprężyną była... fi 8mm spirala 1000W od grzejnika elektrycznego

Podobną konstrukcję opublikowano w jednym z MłodychTechników z lat sześćdziesiątych (nie znam roku i numeru), ale nieco różniła się od mojej sposobem zamocowania sprężyn
Impedancja to 4omy (nadajnik) na 8omów (a jeszcze lepiej 16) dla odbiornika.
Rozwiązanie prymitywne, ale bardzo skuteczne.
Dzisiaj niewątpliwie zastosowałbym głośniki kopułkowe - dużo mniej podatne na sprzężenia a i łatwiej jest dokleić sprężynę do takiej kopułki.
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
zrobiłem właśnie teki układ - tzn. pogłos (z tranzystorowego układu) zainstalowany na linii sprzężenia zwrotnego. sygnał po wyjściu ze sprężyny jest wzmacniany jedną triodą z ECC85. zaaplikowałem tak jak miałem możliwość - Rk triody: 1k2, Ra triody: 120k i przez kondensator 22n podany na opornik antyparazytowy prowadzący do siatki 6P6S. ogólne wrażenie jest bardzo przyjemne, choć niestety przy mocniejszym rozkręceniu 'volume' (nie master) we wzmacniaczu (czysty układ fendera z dodanym masterem) zaczyna mocno sprzęgać. przynajmniej wiem, że nie muszę się bawić w jakieś scalaki, bo to działa. w prawdzie nie idealnie, ale, jak to mówią 'funguje'. 

Jak już eksperymentować to doskonalym przetwornikiem może być
piezoceramika -wszystkie te krażkimożna oznaczyć co do przenoszonego
pasma i nawet dla sprawdzenia pobawic się .
Dobre mogą byc również duże powierzchniowo -przetworniki pracujące w sygnalizatorach telef .
Może to byc również silnik prądu stałego -przyhamowany -spreżyna skrętną -na tylnej osi - a sprzęgniety z odbiornikiem drgan -drugim koncem .
Innym patentem -gotowcem- może byc element z dysku twardego -
pozycjoner -super gotowiec z czulym neodymowym magnesem -
wydaje mi się ,że dwa takie zespoły -ciche i precyzyjnie wykonane -moą być przydatne -maja nawet gotowe sprężynki .
Ja budowałem -uruchamiałem -magnetofonowy taki pogłos -dzisiaj to byłaby piękna bajka -ale nie mam już schematu .
piezoceramika -wszystkie te krażkimożna oznaczyć co do przenoszonego
pasma i nawet dla sprawdzenia pobawic się .
Dobre mogą byc również duże powierzchniowo -przetworniki pracujące w sygnalizatorach telef .
Może to byc również silnik prądu stałego -przyhamowany -spreżyna skrętną -na tylnej osi - a sprzęgniety z odbiornikiem drgan -drugim koncem .
Innym patentem -gotowcem- może byc element z dysku twardego -
pozycjoner -super gotowiec z czulym neodymowym magnesem -
wydaje mi się ,że dwa takie zespoły -ciche i precyzyjnie wykonane -moą być przydatne -maja nawet gotowe sprężynki .
Ja budowałem -uruchamiałem -magnetofonowy taki pogłos -dzisiaj to byłaby piękna bajka -ale nie mam już schematu .
pomierzyłem moją sprężynkę i okazało się, że wejście ma opór 4,6ohm a wyjście 1,72kohm - czy te parametry (w szczególności oporność wejścia) umożliwiają użycie tej sprężyny w klasycznym układzie? chodzi mi o coś takiego jak np. u fendera (klik)
temat odkopuje... bo coś mi się we łbie ubzdurało... chodzi o zastosowanie sprężyn pogłosowych typowych dla układów tranzystorowych (czyli takich sprężyn co mają wejście 600Ohm małej mocy jak te moje) do układów lampowych... ale OTL
Dzisiaj obudziłem się z tą myslą i tak mi po bani lata. Jeśli OTL napedza słuchawki 600Ohm niebagatelną mocą 100mW to dlaczego ma nie napędzić takiej sprężyny... Może to głupi pomysł, więc po prostu musicie go zabić w mojej łepetynie.

Re: Nihil novi sub sole!!!
http://www.allegro.pl/item257354286_uni ... 5_ohm.htmlZoltAn pisze:Zrobiłem taki rewerb w latach sześćdziesiatych![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Fajnie to nawet brzmiało - tylko głośniki były nieco inaczej mocowane - tulejki cewek do końców sprężyny.
Wykorzystywałem GDW1,5/cośtam - taką odmianę ze śrubką w środkowej części membrany (jeden jeszcze mam w manelach - dzisiaj to absolutny unikat).