elektron6 pisze: ↑wt, 21 marca 2023, 08:45
No tak, tylko że bez autotrafa na pewno doregulujesz napięcie żarzenia i napięcie S1. Natomiast w P508 trudno jest ocenić Ua oraz Ug2..., zatem przy powiedzmy zasilaniu miernika napięciem 235 V te napięcia będą raczej zawyżone, co często potwierdza praktyka - iż wyniki na P508 są zawyżone o te 20-30%.
Wydaje się, iż zasilając miernik napięciem 220 V mamy większą pewność o "realność" Ua i Ug2.
Fakt że P508 trzeba wyczuć, aby zbliżyć się dokładnością powiedzmy +/-5% do innych, bardziej wiarygodnych mierników.
... właśnie sprawdziłem zachowanie się miernika przy zasilaniu napięciem 215 V i 227 V pod kontem samego doregulowania pokrętłem od ,,ustawiania na trójkącik,,- bez użycia autotransformatora. Pomiary w stanie bez obciążenia. Są lampy o znikomym poborze mocy i miernik w zasadzie pracuje w stanie jałowym- np małe lampy bateryjne.
Obserwowałem zmiany Ua i Us2 przy zmianie napięcia zasilania. I tak po podniesieniu napięcia zasilania z 215 V / miernik doregulowany na trójkącik / do 227 V napięcia oczywiście znacznie wzrastały. Po ponownym doregulowaniu pokrętłem na trójkącik napięcie spadło do poziomu pierwotnego / jak przy 215 V/. Różnice w granicach 1 V- błąd pomiaru, odczytu, etc. Czyli jest jak pisałem wcześniej- o ile regulacja pokrętłem jest wystarczająca to autotransformator i tak niczego nie daje, jest zbędny. O wiele większe znaczenie dla prawdziwości wyników pomiarów ma sztywne, nie wahające się napięcie zasilania.
Koledzy pomożecie z przetwornicą stabilizowną
Witam, na ten moment czekam na lampy 6P14P. Dołączam fotki i proszę o weryfikację, czy poprawnie są oznakowane potencjometry? Proszę jeszcze o sugestię, czy w takim razie jest sens stosowania stabilizatora z fotki?
elektron6 pisze: ↑wt, 21 marca 2023, 08:45
No tak, tylko że bez autotrafa na pewno doregulujesz napięcie żarzenia i napięcie S1. Natomiast w P508 trudno jest ocenić Ua oraz Ug2..., zatem przy powiedzmy zasilaniu miernika napięciem 235 V te napięcia będą raczej zawyżone, co często potwierdza praktyka - iż wyniki na P508 są zawyżone o te 20-30%.
Wydaje się, iż zasilając miernik napięciem 220 V mamy większą pewność o "realność" Ua i Ug2.
Fakt że P508 trzeba wyczuć, aby zbliżyć się dokładnością powiedzmy +/-5% do innych, bardziej wiarygodnych mierników.
... właśnie sprawdziłem zachowanie się miernika przy zasilaniu napięciem 215 V i 227 V pod kontem samego doregulowania pokrętłem od ,,ustawiania na trójkącik,,- bez użycia autotransformatora. Pomiary w stanie bez obciążenia. Są lampy o znikomym poborze mocy i miernik w zasadzie pracuje w stanie jałowym- np małe lampy bateryjne.
Obserwowałem zmiany Ua i Us2 przy zmianie napięcia zasilania. I tak po podniesieniu napięcia zasilania z 215 V / miernik doregulowany na trójkącik / do 227 V napięcia oczywiście znacznie wzrastały. Po ponownym doregulowaniu pokrętłem na trójkącik napięcie spadło do poziomu pierwotnego / jak przy 215 V/. Różnice w granicach 1 V- błąd pomiaru, odczytu, etc. Czyli jest jak pisałem wcześniej- o ile regulacja pokrętłem jest wystarczająca to autotransformator i tak niczego nie daje, jest zbędny. O wiele większe znaczenie dla prawdziwości wyników pomiarów ma sztywne, nie wahające się napięcie zasilania.
... no to mamy jakiś postęp w sprawie ograniczenia skoków napięcia sieci, dziękuję za podlinkowanie.
Bardzo mnie ciekawi jak sprawuje się stabilizator magnetyczny opisany i posiadany przez kolegów. Może posiadacze tego urządzenia zrobią jakieś pomiary i wykażą, że wystarczy ,,zwykły proszek ,,.
Przy odrobinie szczęścia można znaleźć sprawny UPS z sinusem na wyjściu, w których tylko akumulatorki są zużyte.
Można też wykorzystać stabilizatory "z epoki": Radioelektronik 1/87, 8/90.
Posiadam stabilizator, dane jakie znalazłem gdy próbowałem go wykorzystać na załączonych zdjęciach, za dużo nie znalazłem .
Sprawdziłem jego działanie przy zasilaniu 220V +/- 15%, napięcie wyjściowe trzymał poprawnie. Niestety nie mogłem go obciążyć
mocą znamionową miałem za słaby autotransformator. Jak każdy taki stabilizator niestety burczy i to mnie zniechęciło.
Ponieważ w międzyczasie przestał być potrzebny to sobie leży zakopany pod półkami.
Jeśli ktoś chciałby się pobawić i by go zabrał chętnie oddam ale trzeba sobie zorganizować transport.
Wydaje mi się, że układ taki jak powyżej można sklecić całkiem szybko. Pytanie tylko czy ktoś jest zainteresowany, bo ja obecnie nie potrzebuję takiego stabilizatora. Układ może tylko obniżać napięcie, ale w porównaniu z UPSami stabilizatorami magnetycznymi może być całkiem mały, zwłaszcza przy mniejszych pobieranych mocach.
yamahalodz1 pisze: ↑wt, 21 marca 2023, 10:40
Witam, na ten moment czekam na lampy 6P14P. Dołączam fotki i proszę o weryfikację, czy poprawnie są oznakowane potencjometry? Proszę jeszcze o sugestię, czy w takim razie jest sens stosowania stabilizatora z fotki?
Witam!
Ten RN-300 to prymitywny regulator AVR, przodek tego https://voltpolska.pl/zasilanie-awaryjn ... owego-avr/
W tym nowym, jak i tym starym, siedzi zwykłe autotrafo , w nowszym to spory toroid, nowszy ma sterowanie mikroprocesorowe, ten polski na układach cyfrowych.
Te RN-300 lubią się psuć, są to stare i zużyte urządzenia.
STABOR-y to są już lepsze do tego zastosowania.
yamahalodz1 pisze: ↑wt, 21 marca 2023, 10:40
Witam, na ten moment czekam na lampy 6P14P. Dołączam fotki i proszę o weryfikację, czy poprawnie są oznakowane potencjometry? Proszę jeszcze o sugestię, czy w takim razie jest sens stosowania stabilizatora z fotki?
P-508 miałem do dyspozycji 3 sztuki i ... w jednym z nich potencjometry które wskazujesz były dokładnie odwrócone. Polecam poczytać tutaj: viewtopic.php?p=141474#p141474 zajmowaliśmy się tym tematem.
Witam. Ten przypadek odwrócenia kolejności zamontowanych potencjometrów regulacyjnych należy bezwzględnie sprawdzić patrząc na wartości rezystancji potencjometrów. W moim P508 /1968 rok /, kolejność jest zgodna z Pana zdjęciem. Proszę nie traktować P508 jako miernika laboratoryjnego. Ma on swoje zalety, ale zdejmowanie charakterystyk lamp z jakąś przyzwoitą dokładnością jest raczej problematyczne.
Sprawa stabilizatora: Należałoby rozpocząć od pomiarów napięcia w Pana sieci zasilającej. Kilka pomiarów rano, w południe i wieczór przed 21 godziną. Także w niedzielę, kiedy nie pracuje większość zakładów produkcyjnych. Jeżeli napięcie nie przekracza 231V, to kompensacja w samym mierniku da sobie z tym radę. Jeżeli jest wyższe, to proponuję tańszy sposób z zastosowaniem transformatora bezpieczeństwa 220V / 24V z poprzedniej epoki, podłączonym w układzie autotransformatora, aby obniżyć napięcie. Z tego autotransformatora warto zasilić również wszystkie pozostałe mierniki wymagające napięć 220V. Jakieś "Meratroniki", "Zopany" i inne. Uchroni się w ten sposób je przed zniszczeniem. Zakup drogiego stabilizatora napięcia sieci uważam za zbędny, chociażby z prostej przyczyny konstrukcyjnej P508. Proszę zmierzyć napięcie żarzenia badanej lampy na zgodność z nastawą. Najpierw dla lampy pobierającej mały prąd żarzenia a potem dla lampy pobierającej duży prąd żarzenia. Oczywiście przy tej samej nastawie n.p. 6,3V. Różnica jest znaczna. Już to dyskwalifikuje ten miernik jako laboratoryjny. A to nie zależy od napięć sieciowych, ale od wydajności uzwojeń żarzenia lamp, średnicy drutu nawojowego i wszelkich stratach na kontaktach.
Pozdrawiam
yamahalodz1 pisze: ↑wt, 7 marca 2023, 18:39
Witam.
Reanimuję miernik P508, sprawdziłem rezystory precyzyjne i już przy pierwszym o oznaczeniu R3 mam problem. Według instrukcji i schematu R3 powinien mieć 221 Ω, wylutowałem go, sprawdziłem i o dziwo miernik pokazuje mi 6,01 kΩ? Czyżby błąd w dokumentacji? Czy ktoś jest w stanie podać mi prawidłowe wartości rezystorów precyzyjnych?
Udało Ci się zweryfikować poprawność dokumentacji z realnymi pomiarami? Reanimuje swój miernik.
Trafił do mnie w średnim stanie, po naprawach, część rezystorów nawijanych została wymieniona na zwykłe oporniki, jednak wartości nie pokrywają się z dostępnym schematem. R19 miał wartość około 300. Zastąpiłem je wartościami z dokumentacji, zlokalizowałem uszkodzone diody germanowe - wymieniłem na nowe - DZG7S. Ujemne napięcie się pojawiło, ale cały czas wskazuje ok -8,5V, nie działa regulacja.
Podpowie ktoś gdzie szukać przyczyny? Kończą mi się pomału pomysły.