Witam , ciekawy temat - widać niezwykłą inwencję twórczą w tak prostym temacie

- ostatnio na jednym z kanałów tv mcgyver leci

. Wracając - oceniając ostatnie 2 wpisy - trudno jest sobie wyobrazić dobry otwór z wycinaka do glazury , nawet odpowiednio naostrzony - tym wiertłem trudno się wierci , można jednym złym ruchem zniżyć całe chasis - potrafię sobie wyobrazić , że może się udać jednak ja bym tego nie polecał .Tak jak podpowiada autor wpisu tylko na wiertarce stołowej , którą nie każdy ma . W ostatnim wpisie rozumiem , że ten większy otwór w desce pokazuje nam gdzie mamy wiercić . Powoli zaczynam rozumieć sposób - większy otwór w desce poprowadzi nam wiertło o średnicy otworu tak? Jeżeli jest tak jak autor proponuje , to już na starcie bym taką metodę odrzucił , gdzie dostać takie stoczone wiertła a przede wszystkim za ile , spodziewam się , że ich cena będzie większa niż wiertło stopniowane - mogę się mylić , jednak nie spodziewam się niskiej ceny. W domowym zaciszu najłatwiej użyć wiertła stopniowanego tzw choinki - nie rozumiem jak można zrobić kiepskie otwory tym narzędziem . Jeżeli ktoś ma więcej kasy to może sobie wykrojnik kupić a jak ma jeszcze więcej to po prostu dać do wycięcia laserowo i zrobienia chasis . Jeżeli ktoś nie ma wcale kasy niech narysuje kółeczko potem odpowiednim wiertłem zrobi otwory po okręgu i na koniec pilniczek - kiedyś tak się robiło . Pozdrawiam