Wzmacniacz na "brzydkich" lampach | Pentodowy odwracacz fazy

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Wzmacniacz na "brzydkich" lampach | Pentodowy odwracacz

Post autor: tszczesn »

r00ty pisze:Mówię o tym dziwnym - którego działania jak na razie chyba nie umiemy wytłumaczyć.
Ten z wyjściem z anody i siatki drugiej? Jego działanie jest proste, przy sterowaniu w siatce trzeciej zmienia się rozpływ prądu między anodę a siatkę drugą. Jeżeli w katodzie jest źródło prądowe to sygnały są symetryczne - ile prądu ubędzie z jednej elektrody tyle przybędzie na drugiej.
r00ty
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 29
Rejestracja: ndz, 23 sierpnia 2009, 20:20

Re: Wzmacniacz na "brzydkich" lampach | Pentodowy odwracacz

Post autor: r00ty »

Przy sterowaniu w s3 jak najbardziej, jestem w stanie wyobrazić sobie taki układ.

Natomiast sygnał doprowadzony jest do s1.
s3 jest przyłączona do masy, oporności w katodzie są zbocznikowane więc s3 będzie mieć praktycznie stały, ujemny względem katody potencjał, czy może popełniam jakiś błąd w interpretacji schematu?
Sound comes out and smoke stays in. That's a big deal when you build an amp.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11229
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Wzmacniacz na "brzydkich" lampach | Pentodowy odwracacz

Post autor: tszczesn »

r00ty pisze:Natomiast sygnał doprowadzony jest do s1.
s3 jest przyłączona do masy, oporności w katodzie są zbocznikowane więc s3 będzie mieć praktycznie stały, ujemny względem katody potencjał, czy może popełniam jakiś błąd w interpretacji schematu?
Moim skromnym zdaniem układ jest błędny - nie będzie działał jako odwracacz fazy, Przy sterowaniu w siatce pierwszej fazy prądu anody i S2 są takie same, różne są tylko amplitudy.
ODPOWIEDZ