Zakup stacji lutowniczej

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

traxman

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: traxman »

Ja już sobie kupiłem coś nowego - mocniejsze OKULARY :shock:
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: Michał_B »

Transformatorówkę też używam, ale dość rzadko. głównie przy serwisie radyjek :D
traxman pisze:Ja już sobie kupiłem coś nowego - mocniejsze OKULARY :shock:
A ja kupiłem pierwsze okulary :?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
traxman

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: traxman »

To już taki wiek, że podwójne na oczy, pojedyncze na uszy.
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: megabit »

Vault_Dweller pisze:Oj, bez bzdurzenia. Mam tanią i prymitywną 60W stację [lutownica, podstawka z gąbką i tyrystorowy regulator mocy] za ok. 30zł i jestem z niej zupełnie zadowolony. Jedyne, co mi się w niej nie do końca podobało, to zbyt krótkie i twarde kable, ale te sobie wymieniłem. Robiłem nią i na płytkach, i w pająku, montaż i demontaż - co najwyżej trzeba było podkręcić grzanie lub chwilę poczekać. Transformatorówka poszła w odstawkę.
Tak odchodząc od tematu - czy kabel mikrofonowy "stereo" czyli 2 żyły, można wykorzystać do połączenia kolby ze stacją?
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
traxman

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: traxman »

60W/12V to 5A, jeżeli kabel przeżyje....
Awatar użytkownika
MStaniszczak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 764
Rejestracja: śr, 18 czerwca 2008, 11:36
Lokalizacja: Radomsko
Kontakt:

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: MStaniszczak »

Moja stacja dotarła. Wygląda o wiele porządniej od poprzedniczki:-) Tylko jakoś "druciak" zamiast gąbki robi na mnie dziwne wrażenie;-)
traxman

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: traxman »

Ten druciak to najlepszy wynalazek jaki może być;
- nie koroduje grot, na skutek ciągłego schładzania podczas czyszczenia,
- nie musisz wdychać smrodu z mokrej gąbki
- jest całkiem trwały.
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: Ukaniu »

Jak dla mnie druciak odpada - zbyt szybko niszczy grot z uwagi na to, że jest mocno szorstki i zdziera warstwę np. żelazowaną. Im grot mocniej narażony na mechaniczne obciążenia tym szybciej sie w tych miejscach niszczy - np podważanie, odginanie nóżek itd.
Chłodzenie grotu chyba w niczym nie przeszkadza, od lat stosuję gabki wycinane z klocka gąbki wiskozowej.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: fugasi »

traxman pisze:To już taki wiek, że podwójne na oczy, pojedyncze na uszy.
Na pewnym forum poświęconym wzmacniaczom słuchawkowym jakiś uczestnik zadał zagadkę: w którym miejscu na płytce umieszczony jest układ scalony będący sercem urządzenia, TDA1308 (foto poniżej).
W ramach humoru dodał, że jest on tak mały, bo stosowany w aparatach słuchowych, które wielu z tego forum będzie niedługo używało.

Nawiązując do tematu: czym się lutuje takie maleństwa?
Załączniki
TDA1308.jpg
_
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: megabit »

O tutaj.
Załączniki
TDA1308.jpg
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: fugasi »

Ano. :) W starych dobrych czasach scalaki były większe od opornika, ale teraz to już wszystko się pop.... :P
_
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: megabit »

Rozmiar tego układu to jakieś nieporozumienie :idea: Może teraz właśnie tak robią sprzęt nienaprawialny w warunkach domowych...

Jest może dostępne jakieś dokładniejsze zdjęcie tego ukladu?
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
traxman

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: traxman »

Nie ma tak źle, to sam chip (większość scalaków "OEM" dostępna jest w takich "obudowach" - CHIP, DICE itp.) służą one do wbudowania w np. układy hybrydowe. Prawie każdy ma taki scalak na ręce w zegarku, gdzie chip przyklejony jest do laminatu, a połączenie ze ścieżkami wykonane jest w identycznej technologii jak szycie struktury do wyprowadzeń w obudowie. Raczej nie będzie problemu w montażu takich scalaków bo sprzedawane są w ilościach powyżej 1kszt.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: jethrotull »

Przepraszam za spamowanie, ale muszę spytać.
fugasi :arrow: bardzo mi się podoba myśl zawarta w Twoim opisie. Mógłbyś zdradzić kto jest jej autorem?
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Zakup stacji lutowniczej

Post autor: Marvel »

Rozstaw nóżek (raster) 0,65mm. Rysunek w karcie katalogowej. Tylko nie wiem, czy to najmniejsza z dostępnych obudów :mrgreen:
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
ODPOWIEDZ