Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: Jado »

kubafant pisze: pn, 24 sierpnia 2020, 21:48
Jeśli chodzi o ten rowek to z tego co wiem, to tokarka ma wyłączone obroty wrzeciona, a nóż tokarski (przecinak? - o kształcie rylca grawerskiego prostokątnego) jeździ w tą i z powrotem za pomocą posuwu i wycina warstwa po warstwie coraz głębszy rowek.
Ale wówczas chyba przydała by się blokada wrzeciona, żeby detal się nie obracał :roll:
No właśnie, a poza tym czy łożyskowanie wrzeciona jest przystosowane do tak silnych obciążeń osiowych?
Jak mocuje się nóż?
Tutaj jest filmik pokazujący jak gościu dłutuje taki rowek: https://www.youtube.com/watch?v=u5_XmAoCYrU - gdzieś ok. 2:20 minuty.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

Wiech pisze: wt, 25 sierpnia 2020, 21:59
Już spieszę z odpowiedzią: 400 / 630 / 1080 / 1760 / 2790 / 4700
Jakim cudem 4700 - koła zmieniasz?
Silnik chyba asynchroniczny to więcej niż 2800 nie ma.
Tym samym cudem, jakim uzyskano sześć prędkości obrotowych przy kołach o trzech stopniach. Zastanów się, dlaczego koła są różnej wielkości?
Silnik ma prędkość ok. 1400 min^-1.
__________
Trzy razy o tym już pisałem. Dlaczego nikt nie czyta ze zrozumieniem?

Jado, dzięki za filmik. Teraz wszystko jasne.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

Dzisiaj złożyłem wiertarkę do końca i wywierciłem kilka otworów na próbę. Nie napisałem "zakończyłem prace nad wiertarką", bo... to wcale nie koniec :?

Po drodze do tej chwili absolutnie wszystko szło pod górę; każda zaczepiona sprawa rozwlekała się i komplikowała. Częściowo, przez dobór fachowców, częściowo przez skumulowanie usterek do wyeliminowania.

Nakręciłem sprężynę skonstruowanym do tego celu przyrządem - kluczem dwutrzpieniowym o odpowiednim rozstawie. Dałem dwa obroty, sprężyna nie jest skręcona tak silnie jak wcześniej, ale wystarcza do pewnego podniesienia wrzeciona. Nie chciałem jej nadwyrężać, po tym jak została skrócona.

Po dokręceniu ostatniej śrubki, włączyłem wiertarkę i wypróbowałem na różnych przełożeniach. Nie mam czujnika zegarowego, ale przytykając kawałek cienkiego klucza ampulowego do stożka nie wyczułem żadnych drgań. Znaczy się: obiecująco. Po wysunięciu pinoli również - żadnego luzu. Nie na darmo dali te śrubki do ściągania korpusu!

Biorę uchwyt, zakładam na wrzeciono dociskając przez kawałek deseczki, wkładam wiertło, zapalam i... wyraźnie i widocznie drży! Niemożliwe! (jak zawołał tokarz, gdy powiedziałem mu, że owoce jego pracy nie zgadzają się z rysunkiem o 10 mm na jednej średnicy).

Nie będę opisywał chwila po chwili co robiłem - i tak nikogo by to nie zainteresowało - a jedynie wnioski. Uchwyt zatacza kręgi wokół osi pionowej, ponieważ oś uchwytu jest nachylona względem osi wrzeciona (ogólnie: osi pionowej). Wniosek ogólny jest zaś taki, że skrócone stożki Morse'a we wrzecionie i w uchwycie nie pasują do siebie.

Nie ma tam żadnych wielkich rozbieżności wymiarowych. Tworzące stożków są nachylone pod innymi kątami do osi i stożki zamiast przylegać do siebie całą płaszczyzną, przylegają tylko po linii (okręgu). Oczywiście nie zapewnia to pewnego umocowania uchwytu we wrzecionie, ani nie stabilizuje uchwytu w położeniu współosiowym. Uchwyt się przekrzywia i wiertło zamocowane w nim kreśli okręgi, zamiast obracać się w jednym miejscu. Zupełnie jak Ziemia - obraca się wokół własnej osi, a dodatkowo jeszcze po orbicie słonecznej.

Oczywiście wiercić się tak nie da. Precyzja jest taka sama jak w wiertarce ręcznej, albo i gorsza, bo mimo całej precyzji mechanizmu wrzeciennika wiertło wprowadza wiercony materiał w drgania. Małe otwory się przesuwają, a duże nabierają kształtu wielokątów.

Byłem u ślusarzo-tokarza. Przemył obie powierzchnie rozpuszczalnikiem, a następnie osadził uchwyt uderzając młotkiem przez mosiężną płytkę. To unieruchomiło uchwyt na wrzecionie (nie spada od drgań jak wcześniej), ale dalej jest osadzony niewspółosiowo.

Nie wiem co można w tej sytuacji zrobić, poza przeszlifowaniem stożka. I dlaczego nie pasuje do (znormalizowanego) stożka w uchwycie?

Pozdrawiam,
Jakub
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
alpher
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 455
Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
Lokalizacja: Mississauga

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: alpher »

Nie wiem , ale na moje to tam jest "Jacobs" stozek an ie morse.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

Wg skąpej dokumentacji (załączałem wcześniej) mocowanie uchwytu jest na skróconym stożku Morse'a, rozmiar B12.
Czy któryś ze stożków Jacobsa pasowałby na tyle do stożka B12, aby się w niego wsunąć?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: vorlog »

Moim zdaniem pasuje wyjąć wrzeciono i przeszlifować trzpień (przeszlifować!, na szlifierce do wałków) pod stożek Morse'a, taki jak ma być.
V.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

To jedyna opcja jaką widzę, nie widzę natomiast realizacji tej opcji. Bo przecież nie zrobi tego tokarz, dla którego "milimetr nie miara, centymetr nie szpara" ;)
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: vorlog »

Ale zrobi (powinien) spec, który regeneruje wały korbowe silników samochodowych, tylko czy mu się będzie chciało, jak ma maszynę ustawioną na szlif po linii, nie po skosie :)
Generalnie każdy, który ma szlifierkę do wałków, musisz się rozejrzeć, może nawet jakaś firma robi wysyłkowo?
V.
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: Wiech »

Trzeba pomierzyć wymiary stożków i dopiero wtedy podejmować decyzje o szlifach.
morse_jacobs_stozki.jpg
rozmiary stożków.jpg
Pozdrawiam
Wiesław
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

vorlog pisze: śr, 26 sierpnia 2020, 22:28 Ale zrobi (powinien) spec, który regeneruje wały korbowe silników samochodowych, tylko czy mu się będzie chciało, jak ma maszynę ustawioną na szlif po linii, nie po skosie :)
Generalnie każdy, który ma szlifierkę do wałków, musisz się rozejrzeć, może nawet jakaś firma robi wysyłkowo?
V.
Czy mu się będzie chciało... i czy mu się będzie chciało zrobić dobrze!
Po ostatnim przeprawach straciłem zaufanie do fachowców "mechanicznych". Koło pasowe to drobiazg, można kupić nowy wałek i wytoczyć na nowo. A jak mi zniszczy wrzeciono? :(

Tak czy inaczej spróbować muszę, bo co mi po wiertarce, którą nie wywiercę żadnego otworu.

:arrow: Wiech, tak właśnie chcę zrobić, ale czym w moich warunkach mógłbym je pomierzyć? Nie mam mikromierza, tylko suwmiarkę +-0,05 mm.
W którym miejscu mam mierzyć średnicę? Na rysunku jest to zaznaczone dość dziwnie, bo nie przy podstawach stożka, a trochę jakby do środka. Przecież to ma wpływ na wynik.

Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6323
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: cirrostrato »

Podziwiam kolegę kubafant (poznałem osobiście) za to, że mu się tak chce chcieć, ja wolę gotowce a finansowej alternatywy dla ręcznej piły tarczowej, (60zł), ręcznej frezarki do drewna(20zł więc kupiłem dwie, często używam bo temat trzeba opanować praktycznie) i małej wiertarki kolumnowej (60zł) kupionych na polowaniach w marketach (wszystko nowe i działa idealnie) nie widziałem. Pozdrawiam.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: faktus »

Witam.
kubafant pisze: śr, 26 sierpnia 2020, 20:21 Nie ma tam żadnych wielkich rozbieżności wymiarowych. Tworzące stożków są nachylone pod innymi kątami do osi i stożki zamiast przylegać do siebie całą płaszczyzną, przylegają tylko po linii (okręgu). Oczywiście nie zapewnia to pewnego umocowania uchwytu we wrzecionie, ani nie stabilizuje uchwytu w położeniu współosiowym. Uchwyt się przekrzywia i wiertło zamocowane w nim kreśli okręgi, zamiast obracać się w jednym miejscu. Zupełnie jak Ziemia - obraca się wokół własnej osi, a dodatkowo jeszcze po orbicie słonecznej.

Oczywiście wiercić się tak nie da. Precyzja jest taka sama jak w wiertarce ręcznej, albo i gorsza, bo mimo całej precyzji mechanizmu wrzeciennika wiertło wprowadza wiercony materiał w drgania. Małe otwory się przesuwają, a duże nabierają kształtu wielokątów.

Byłem u ślusarzo-tokarza. Przemył obie powierzchnie rozpuszczalnikiem, a następnie osadził uchwyt uderzając młotkiem przez mosiężną płytkę. To unieruchomiło uchwyt na wrzecionie (nie spada od drgań jak wcześniej), ale dalej jest osadzony niewspółosiowo.

Nie wiem co można w tej sytuacji zrobić, poza przeszlifowaniem stożka. I dlaczego nie pasuje do (znormalizowanego) stożka w uchwycie?
Sytuacja jest do opanowania, weź współpracujące ze sobą części który posiadasz, a które nieprawidłowo przylegają do siebie, i uchwyt wiertarski do hurtowni która prowadzi sprzedaż wiertarek, noży tokarskich i podobnego sprzętu. Tam bez problemu dopasujesz odpowiednią część, być może trzeba będzie wymienić stożek lub uchwyt wiertarski. Szlifowanie to jest ostateczność, zdecydowanie odradzam, niewielka odchyłka przy mocowaniu, a problem się powiększy i cała część będzie nadawać się na złom. W brew pozorom wykonanie szlifu na części z obustronnym skosem nie jest proste, znacznie łatwiej jest szlifować wał.
Przyczyna może być inne wykonanie stożka morse'a o czym pisze Kolega Wiech.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

:arrow: cirrostrato, kiedy już się za rzecz wziąłem, nie mogę jej zostawić, dla jakichś przejściowych trudności; to by była porażka, poddanie się i zaprzepaszczenie całej włożonej w to pracy. Chcąc, nie chcąc - muszę więc kontynuować zaczęte dzieło. Zwłaszcza, że już tak niewiele (a zarazem tak dużo) brakuje do końca.
faktus pisze: czw, 27 sierpnia 2020, 09:04 Sytuacja jest do opanowania, weź współpracujące ze sobą części który posiadasz, a które nieprawidłowo przylegają do siebie, i uchwyt wiertarski do hurtowni która prowadzi sprzedaż wiertarek, noży tokarskich i podobnego sprzętu. Tam bez problemu dopasujesz odpowiednią część, być może trzeba będzie wymienić stożek lub uchwyt wiertarski.
Byłoby super, ale co właściwie mam wziąć i co mają mi dopasować? Stożek na wrzecionie nie pasuje do stożka (żeńskiego) w uchwycie. Podkreślam, na wrzecionie, bo nie jest to typowa wiertarka z żeńskim stożkiem Morse'a we wrzecionie i trzpieniem wiertarskim, na którym dopiero mocuje się uchwyt. Tutaj uchwyt mocuje się bezpośrednio na wrzecionie.
Nie bardzo rozumiem co mogliby mi spasować. Uchwyt mam nowy, nieużywany, więc tam stożek bez wątpienia jest doskonały. Drugim elementem jest stożek na wrzecionie. Jak mogą mi tu coś dopasować?

Szlifowanie to jest ostateczność, zdecydowanie odradzam, niewielka odchyłka przy mocowaniu, a problem się powiększy i cała część będzie nadawać się na złom. W brew pozorom wykonanie szlifu na części z obustronnym skosem nie jest proste, znacznie łatwiej jest szlifować wał.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę i dlatego strasznie się tego boję. Tylko właściwie nie widzę co innego mógłbym zrobić :( Zwłaszcza po przejściach z fachowcami. Wrzeciono ma nakiełki, czy po zamocowaniu w kłach dalej istnieje ryzyko krzywego przeszlifowania? A może w szlifierkach mocuje się jakoś inaczej niż w tokarkach? Oświećcie mnie koledzy, bo ciemny jestem jak tabaka w rogu :(
Przyczyna może być inne wykonanie stożka morse'a o czym pisze Kolega Wiech.
Mianowicie?
Żaden ze stożków w przytoczonej tabeli nie pasuje nawet zgrubnie wymiarami, poza B12.
Zmierzyłem go teraz moją suwmiarką (0,05). Dolna średnica 11,35, górna - 12,5, długość - 21 mm.
Wyraźnie widać, gdzie przylegał do stożka w uchwycie - na samej dolnej krawędzi. Czyli nachylenie tworzącej jest mniejsze niż trzeba.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: Wiech »

:arrow: Kuba
Stożek zewnętrzny na wiertarce bez problemu pomierzysz - średnicę mniejszą, średnicę na długości dla danego stożka - wtedy wiesz co masz, nie wiem czy kupisz uchwyt wiertarski na stożek mors`a , gdyż obecnie uchwyty są wykonywanie tylko ze stożkami wiertarskimi, czyli B.
Rozmiar stożka mierzymy od końca wałka - mniejsza średnica - większa średnica, na dł L podanej w tabeli, długość nie jest mierzona do końca trzpienia.
Dla B12 mniejsza średnica musi mieć 11,1mm, większa 12,65mm, długość trzpienia ( rozstaw średnic) L=18,5mm
Dla podobnego stożka Mors`a czyli M1 mniejsza średnica to 9,373mm, większa 12,065mm a długość stożka to 54,10mm
Reasumując Morsa na wiertarski B raczej nie przerobisz ot-tak.
Trzeba albo szukać uchwytu wiertarskiego z takim stożkiem, ale to marzenie oraz problem , gdyż sama długość stożka znacznie zwiększa rozmiar samego uchwytu( jego długość), przez co układ wiercący jest z większymi błędami, można zrobić tuleję przejściową z B12 na to co jest, zakładam że jest to M1, dawniej takie tuleje były w handlu .
Ponadto można posiadany wałek napawać i oszlifować na wymiar B12- też zabawa, ale do wykonania.
Widzę że na rynku obecnie jest spora oferta uchwytów ze stożkiem Jakobs.
Jakby się to dopasowało to byłby koniec epopei. :)

Pozdrawiam
Wiesław
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

Post autor: kubafant »

Wiech pisze: czw, 27 sierpnia 2020, 11:30 Stożek zewnętrzny na wiertarce bez problemu pomierzysz - średnicę mniejszą, średnicę na długości dla danego stożka - wtedy wiesz co masz, nie wiem czy kupisz uchwyt wiertarski na stożek mors`a , gdyż obecnie uchwyty są wykonywanie tylko ze stożkami wiertarskimi, czyli B.
Rozmiar stożka mierzymy od końca wałka - mniejsza średnica - większa średnica, na dł L podanej w tabeli, długość nie jest mierzona do końca trzpienia.
Dzięki, teraz już wiem jak mierzyć. Wcześniej źle mierzyłem, bo obie średnice przy samych podstawach stożka, a nie na długości l.
Mówiąc skrócony stożek Morse'a, miałem na myśli właśnie stożek wiertarski typu B, wg normy DIN 238. Wielokrotnie spotkałem się z takim nazewnictwem, czy jest ono błędne?
Dla B12 mniejsza średnica musi mieć 11,1mm, większa 12,65mm, długość trzpienia ( rozstaw średnic) L=18,5mm
Dla podobnego stożka Mors`a czyli M1 mniejsza średnica to 9,373mm, większa 12,065mm a długość stożka to 54,10mm
Reasumując Morsa na wiertarski B raczej nie przerobisz ot-tak.
Trzeba albo szukać uchwytu wiertarskiego z takim stożkiem, ale to marzenie oraz problem , gdyż sama długość stożka znacznie zwiększa rozmiar samego uchwytu( jego długość), przez co układ wiercący jest z większymi błędami, można zrobić tuleję przejściową z B12 na to co jest, zakładam że jest to M1, dawniej takie tuleje były w handlu .
Nie mam na wrzecionie stożka Morse'a typu MK, to nieporozumienie. Nominalnie powinien tam być stożek B12, i jest coś podobnego (wymiary się zgadzają +/- moja dokładność pomiaru), ale nie pasuje dokładnie. Stożek ma mniejsze nachylenie tworzącej i opiera się w uchwycie tylko na okręgu wokół swojej podstawy, nie przylega całą powierzchnią. Po zdjęciu uchwytu wyraźnie widać, gdzie był styk - wyłącznie na okręgu.
Różnica nie jest jakaś ogromna, ale wystarczy, żeby nie pasowało. Nie wiem - czy ktoś mógł (ale w jakim celu?) przerabiać stożek? Nie widać śladów nieprofesjonalnej obróbki.

Ponadto można posiadany wałek napawać i oszlifować na wymiar B12- też zabawa, ale do wykonania.
Widzę że na rynku obecnie jest spora oferta uchwytów ze stożkiem Jakobs.
Jakby się to dopasowało to byłby koniec epopei. :)
Och, oby już ten koniec szybciej nadszedł. Jestem wyczerpany coraz to nowymi problemami i właściwie motywuje mnie do pracy już tylko ambicja dokończenia tego co zacząłem oraz realna potrzeba posiadania dokładnej wiertarki.

Przejrzałem uważnie wymiary stożków Jacobsa i żaden nie pasuje do tego, co zmierzyłem. Zresztą, zaraz zmierzę jeszcze raz, ze wskazaniem na właściwą wysokość pomiaru średnicy d1.

Do kogo mógłbym się zgłosić z takim szlifowaniem? Na pewno mają do tego maszyny i warunki w zakładach, gdzie produkują uchwyty, trzpienie wiertarskie, tuleje redukcyjne, itd. Tylko dolary przeciw orzechom, że fabryka nie będzie chciała ze mną rozmawiać.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa