Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Kol. Gustawie, zgadzam się, że zachowanie daleko idącej ostrożności w postępowaniu z zabytkowymi elementami jest ze wszech miar słuszne i godne polecenia. Zawsze lepiej "dmuchać na zimne" niż później żałować... Kiedyś również zastanawiałem się, czy sprawdzanie nieznanych elementów przez pomiar przejścia, dokonywany miernikiem cyfrowym, ustawionym na "test diod", jest na pewno bezpieczne.. Czytając dane w notach aplikacyjnych możemy się dowiedzieć, że dopuszczalny prąd bazy niektórych tranzystorów germanowych wynosi jedynie 1 mA (np. AF106, AF139, AF239...), a nawet mniej, a maksymalne dopuszczalne napięcie wsteczne złącza emiter-baza wielu tranzystorów wynosi jedynie 1 V (np. polskich tranzystorów w.cz. typu AF426...AF430), a tak niskie wartości możemy przekroczyć wykonując prosty pomiar popularnym miernikiem cyfrowym. Mnie jednak nie zdarzyło się jeszcze uszkodzić w ten sposób żadnego zabytkowego tranzystora, choć uszkodziłem wiele nowoczesnych diod laserowych i LED, zanim nauczyłem się je odpowiednio przechowywać, traktować i skutecznie zabezpieczać...

Pozdrawiam
Romek

Od kilku lat jako miernika analogowego używam małego rosyjskiego z omomierzem zasilanym baterią R 6. oznaczenia miernika nie pamiętam a napis się zdarł. Przed chwilą zmierzyłem prąd na I zakresie omomierza i wynosi on UWAGA!!! 69uA przy wskazówce na "0" przy pomiarze złącza tranzystora w kierunku przewodzenia to niecałe 40uA.

No i kolejny raz się sprawdza. Oni mieli naprawdę dobre przyrządy pomiarowe, ale sekretarzy do du.. .

Zakupy przed chwilą http://allegro.pl/tranzystor-tg10-i6028455053.html http://allegro.pl/tranzystor-tg20-i6028458915.html . Ostatnio jakoś obrodziły nówki TG10 (mam sporo) ale prawie niemożliwe będzie zdobyć obudowę do radia ,,Zrobię to sam'' (a kiedyś poskładałem ten PRL-owski kit latając jeszcze w krótkich spodenkach...), chyba jeszcze trudniejsze zdobycie oryginalnego przełącznika zakresów ale resztę już mam, komplet.

http://allegro.pl/tranzystor-tg10-i6030713604.html Ciekawe ile sprzedający jeszcze ma.

Właśnie odnalazłem ,,Horyzonty Techniki dla Dzieci'' numer 9/1964 ze schematem radia ,,SKŁADAK'' czyli trzy tranzystorowa wersja radia ,,Zrób to sam'', trochę mi to zajęło bo włożyłem ,,do szuflady'' a skoro tych szuflad jest kilkadziesiąt...mam dwa numery, jeden pochodzi (pieczątka) ze zlikwidowanych zbiorów i redakcji HTdD (tam gdzie NOT na Czackiego3/5), kiedyś znalazłem w składnicy makulatury jak sporo innych numerów. W spisie elementów podane ówczesne ceny: TG10 35zł, TG53 26zł, trymery powietrzne 10zł/szt, oporniki 0,25W po 2zł, GD7/02 70zł, kolibrowski potencjometr 26zł, przełącznik zakresów PZ-23 ( raczej dziś nie do zdobycia) 15zł.

meteor pisze:Wyjaśniła się sprawa niskiego napięcia na kolektorze tranzystora TG 5. Okazało się, że tranzystor oryginalny był uszkodzony i wszystkie moje NOS-y z wyprowadzeniami miedzianymi również. Co ciekawe na omomierzu nie było różnicy między złymi a dobrymi. Znalazłem dwa dobre TG 5, które były z wyprowadzeniami stalowymi. Na 3. zdjęciu moja pomału składana "podróbka".

Niestety mam podobne spostrzeżenia. Najstarsze Teges 5 w fiutaszkowatej obudowie często mają masakryczne prądy zerowe, na dodatek pełzające w czasie pomiaru, aż do osiągnięcia niszczącej wartości włącznie. Lepsze parametry mają nowsze ich wykonania, w wydłużonej obudowie TO-18.
Niezależnie jednak od powyższego takie katowanie głośnika GD7/02 prądem stałym to prymitywne barbarzyństwo, porównywalne z położeniem czegoś ciężkiego na membranie Jeżeli nie masz możliwości (lub nie chcesz w trosce o oryginalność schematu) zastosować standardowego kolibrowskiego szeregowego układu przeciwsobnego z transformatorkiem Td48 i parą Teges 50 - możesz zbocznikować głośnik dławikiem m.cz. dodając ewetn. jeszcze kondesnator elektrolityczny w szereg aby odciąć składową stałą całkowicie. Moc wyjściowa i sprawność wzrośnie, a głośnik będzie pracował w przewidzianych dla niego warunkach.

Witam

Wygląda na to, że w tamtych czasach był problem z przestrzeganiem czystości przy produkcji tranzystorów i stąd te w/w problemy.

W tamtych czasach to zwłaszcza problemy były. Jan Pietrzak twierdził: wprowadzić komunizm na Sacharę, to po tygodniu piasku zabraknie

ankowalik pisze:W tamtych czasach to zwłaszcza problemy były. Jan Pietrzak twierdził: wprowadzić komunizm na Sacharę, to po tygodniu piasku zabraknie

Osobiście wymyśliłem wersję współczesną: jak wprowadzić na Saharze reformy neoliberalne, to piasku wprawdzie nie zabraknie, ale i tak opłacalny stanie się jego import z Chin

Tomek Janiszewski

Proszę sobie nie żartować z zasobów piasku, rok albo 2 lata temu czytałem, że w związku z szybkim rozwojem obszarów zabieranych morzu (Emiraty arabskie, kraje dalekowschodniej Azji) już niedługo może zabraknąć piasku. Aby stworzyć sztuczną wyspę albo półwysep potrzeba tego piasku wielkie ilości a naturalne złoża powoli się wyczerpują. Może więc nie potrzeba socjalizmu do tego wiekopomnego dzieła.

marekb pisze:Proszę sobie nie żartować z zasobów piasku, rok albo 2 lata temu czytałem, że w związku z szybkim rozwojem obszarów zabieranych morzu (Emiraty arabskie, kraje dalekowschodniej Azji) już niedługo może zabraknąć piasku. Aby stworzyć sztuczną wyspę albo półwysep potrzeba tego piasku wielkie ilości a naturalne złoża powoli się wyczerpują. Może więc nie potrzeba socjalizmu do tego wiekopomnego dzieła.

No ale najpierw zważ jakie są wymagania dt kruszywa na podbudowy i zagęszczenia. Ten piasek pustynny to niestety nie ten materiał.
Ale pewnie o tym to pismak z gazety nie raczył się dowiedzieć (choć częściej nie chce bo to boli).....

stdi pisze: piasek pustynny to niestety nie ten materiał.

Nie wiem jak teraz ale kiedyś do betonu importowali. Ten "ichni" nadaje się tylko do tynkowania.

meteor pisze: ↑ndz, 1 listopada 2015, 19:04 Ostatnio nabyłem za stówę pierwszą wersje odbiornika "Zrobię To sam "

Zakładając, że obie wersje(wykonałem drugą na czterech tranzystorach w okolicach 1964 roku) miały taką samą obudowę, możesz ty (lub ktokolwiek inny na świecie) podać wymiary płytki montażowe (szer/dł czyli wymiary wnętrza obudowy), zaparłem się, aby wykonać replikę, na starcie mam kilka zestawów oryginalnych elementów oprócz GD7/0,2 (tylko dwa), przełącznik zakresów dł/średnie jeden (ORYGINAŁ) i dwa potencjometry. Obudowy nie będzie.....

Witam, mam jakąś obudowę retro leży, już dużo lat (na pewno czas PRL) możliwe że z takiego radia, wiem że były takie do składania, obudowa podobna, ale nie pamiętam dokładnie, wielkość podobna do słynnego Kolibra. Pozdrawiam. ps. kolor siwy.