Regeneracja "magicznych oczek"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
A może (na dziś dalej proste tanie rozwiązanie i lampowe) lampa oscyloskopowa? Poza tym ile dodatkowych możliwości mając sterowanie promieniem w pionie i poziomie plus jaskrawość, jak to już zależy od inwencji projektanta.
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Tylko skąd dzisiaj wziąć CRT 1"...cirrostrato pisze: ↑pn, 30 sierpnia 2021, 10:08 A może (na dziś dalej proste tanie rozwiązanie i lampowe) lampa oscyloskopowa? Poza tym ile dodatkowych możliwości mając sterowanie promieniem w pionie i poziomie plus jaskrawość, jak to już zależy od inwencji projektanta.

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
3ŁO kupiłem jak były, 5ŁO kupiłem jak były, B6S1 kupiłem jak były, 8ŁO29 kupiłem jak były i jeszcze są ale po znacznie wyższych cenach jak wszystkie wymienione wczesniej(choć niedługo i 8ŁO zabraknie zabraknie), wszystko NOS. I nie szukaj czegoś maluśkiego w rozmiarze oczka bo to i tak nie będzie oczko ale....a co ci się będzie chciało wyświetlić na ekranie a że 8cm średnicy to raczej nie wada, do starego radyja tego i tak nikt nie wsadzi......Pozdrawiam. Dawno nie byłeś w odwiedzinach.......
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Trochę mnie tu nie było. Ja jednak wolę zamiennik próżniowy magicznego oka
. Trochę pocudowałem, popróbowałem i oto jest. Można uznać, że część wskaźnikową mam jako tako rozpracowaną. Ze względów technologicznych tylko jeden listek jest ruchomy, więc byłby to trochę biedny zastępnik EM4. Lampa nie zawiera triody sterującej, być może w następnych konstrukcjach będę ją montował.

- Krzysztof_M
- 500...624 posty
- Posty: 579
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Gratulacje, piękna robota !
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Czołem.
Alku, ja również gratuluję ciekawej konstrukcji
Jednak zastanawia mnie, co jest przyczyną cieni (ciemniejszych plam) na "tarczy" z liminoforem
Luminofor nie jest położony równomiernie, czy też chodzi tu o jakieś inne zjawisko?
Pozdrawiam
Romek
Alku, ja również gratuluję ciekawej konstrukcji


Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Oglądałem film chyba ze 20 razy. Gratulacje !!!!!!
(Dołączam się do Romka jeśli chodzi o pytanie.)
(Dołączam się do Romka jeśli chodzi o pytanie.)
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Przyczyny są tutaj dwie: Pierwsza to rzeczywiście możliwa nierównomierność w naniesieniu ekranu. Jak zapewne zauważyliście po kolorze, zastosowałem wilemit, dokładnie ten sam, jaki był stosowany w oryginalnych EM4 produkcji ZWLE. Wilemit nie świeci w ultrafiolecie, wobec czego trudno dokonać oceny równomierności nałożenia ekranu przed montażem w lampie. W tym celu musiałbym taki ekran oglądać np. w spawarce elektronowej, a to jest kłopotliwe. Jest jeszcze druga przyczyna. Katoda tlenkowa tej lampy jest żarzona bezpośrednio. Aby zwiększyć emisję, drucik katody został zwinięty w spiralkę, ale jest to i tak mniejsza powierzchnia czynna aniżeli w lampie z katodą żarzoną pośrednio, gdzie emituje powierzchnia rurki. Ewentualne nierównomierności emisji są więc widoczne na ekranie. Łatwo poznać je po tym, że przy ruchu świecącego listka te plamy jakby wędrują.
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Dziękuję Alku za wyjaśnienie. Też zauważyłem, że niektóre "ciemniejsze" miejsca na luminoforze przemieszczają się przy zmianie napięcia sterującego. Jednak inne tkwią w tym samym miejscu. Nie wiedziałem też, że użyłeś katody bezpośrednio żarzonej i ta ma postać zwiniętej spiralki...
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Użycie tej katody jest na razie koniecznością, co ma swoje dobre i złe strony. Uzyskiwanie dobrych grzejników do katod pośrednio żarzonych jest bardzo trudne. Zarówno zrobienie takiego grzejnika jak i jego montaż z katodą są kolejnymi operacjami, gdzie bardzo łatwo o kosztowny błąd, za który bardzo słono płaci się czasem.
Także ta - wydawałoby się- prosta katoda bezpośrednio żarzona nie jest taka łatwa w montażu. Ta spiralka jest montowana w drugiej spiralce, która ją otacza. Ta druga spiralka to siatka zerowa, wyrównująca nieco rozkład gęstości prądu z katody. Jeden koniec katody jest połączony z tą siatką. Gdybym jej nie użył, obraz na ekranie byłby jeszcze brzydszy. W większości lamp typu magiczne oko te siatki zerowe są stosowane. Tak jest też w lampie EM4 i na niektórych symbolach magicznego oka jest uwzględniana. Na przykład tutaj:
https://www.radiomuseum.org/forumdata/u ... 4_6E5C.png
Dopiero dalej za siatką zerową jest prętowa elektroda sterująca- jedna lub więcej. U mnie jest tylko jedna taka elektroda. Mocowanie siatki zerowej na pręcie powoduje, że drugi listek niestety jest stale zacieniony - potencjał tego pręta jest taki, jak siatki zerowej. Pręt ten jest więc jakby drugą elektrodą sterującą, ale o potencjale raz na zawsze ustalonym.
Także ta - wydawałoby się- prosta katoda bezpośrednio żarzona nie jest taka łatwa w montażu. Ta spiralka jest montowana w drugiej spiralce, która ją otacza. Ta druga spiralka to siatka zerowa, wyrównująca nieco rozkład gęstości prądu z katody. Jeden koniec katody jest połączony z tą siatką. Gdybym jej nie użył, obraz na ekranie byłby jeszcze brzydszy. W większości lamp typu magiczne oko te siatki zerowe są stosowane. Tak jest też w lampie EM4 i na niektórych symbolach magicznego oka jest uwzględniana. Na przykład tutaj:
https://www.radiomuseum.org/forumdata/u ... 4_6E5C.png
Dopiero dalej za siatką zerową jest prętowa elektroda sterująca- jedna lub więcej. U mnie jest tylko jedna taka elektroda. Mocowanie siatki zerowej na pręcie powoduje, że drugi listek niestety jest stale zacieniony - potencjał tego pręta jest taki, jak siatki zerowej. Pręt ten jest więc jakby drugą elektrodą sterującą, ale o potencjale raz na zawsze ustalonym.
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Czołem.
Tą wypowiedzią Alku rozwiałeś moje wątpliwości. Sądziłem, że luminofor w pewnych miejscach uległ przegrzaniu w momencie nagrzewania indukcyjnego elektrod, podczas odpompowywania lampy lub w czasie rozpylania na szkło getteru. Mimo tych plamek efekt świecenia jest niezły, tym bardziej że w fabrycznie produkowanych "magicznych oczkach", szczególnie produkcji rosyjskiej, też potrafiła występować pewna nierównomierność świecenia ekranu (jakby luminofor został nierówno położony, przy pomocy jakiegoś pędzelka)...
Jednak wykonanie takiej lampy jest w warunkach amatorskich bardzo pracochłonne i w obecnych czasach dość kosztowne...
Pozdrawiam serdecznie
Romek
Tą wypowiedzią Alku rozwiałeś moje wątpliwości. Sądziłem, że luminofor w pewnych miejscach uległ przegrzaniu w momencie nagrzewania indukcyjnego elektrod, podczas odpompowywania lampy lub w czasie rozpylania na szkło getteru. Mimo tych plamek efekt świecenia jest niezły, tym bardziej że w fabrycznie produkowanych "magicznych oczkach", szczególnie produkcji rosyjskiej, też potrafiła występować pewna nierównomierność świecenia ekranu (jakby luminofor został nierówno położony, przy pomocy jakiegoś pędzelka)...
Jednak wykonanie takiej lampy jest w warunkach amatorskich bardzo pracochłonne i w obecnych czasach dość kosztowne...
Pozdrawiam serdecznie
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Inna próba technologiczna. Luminofor innego rodzaju, Ua=60V.
https://www.youtube.com/watch?v=kXydI6y6l_U
https://www.youtube.com/watch?v=kXydI6y6l_U
Re: Regeneracja "magicznych oczek"
Kibicuję , i tylko patrzyć seryjnej produkcji 
