Szerokopasmowy odbiornik
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Szerokopasmowy odbiornik
Dzieki, znam goscia i rzeczywiscie sporo zdziałał w tym temacie ale ostatnio jest nie osiagalny.
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Szerokopasmowy odbiornik
FrankuKENARF pisze:Ja z tym wątkiem chyba zwariuję , bo oberwałem tu juz takie razy i ciegi ze chyba sie pod ziemie zapadnę tym bardziej ze odsądzono mnie od czci i wiary jak przeanalizowałem wszystkie wypowiedzi.
Chyba nie masz wątpliwości co do tego, że "należało się jak chłopu ziemia"

Nie dość, że "wyciągam" z Ciebie - co właściwie masz na uwadze...
"Jak drut kolczasty z tyłka"

Zapodaję wszystko co mam pod ręką na dany temat

A Ty tylko grymasisz

Ale rozumiem, że wyrażasz skruchę, "żal za grzechy" i obiecujesz poprawę

I nijak nie chcę tego widzieć inaczej !

A to się nawet dobrze składa, bo mam dla Ciebie stosowną pokutę


Myślę, że czas abyś konstruktywną pracą odkupił swoje winy...
Wydaje mi się, że wątek ten cierpi na pewne braki:
- Brak linków do stron poświęconych amatorskiej radioastronomii
- Brak skanów z literatury związanej z tematem...
- Brak jakiegoś "rysu historycznego" wszak jesteśmy w dziale "Radioretro"
I wreszcie brak choćby skrótowego wykładu na temat badań aktywności Słońca

Liczę, że jakoś temu zaradzisz

Ja zaś, jak obiecałem, skoncentruję się na opracowaniu odbiornika...
Dokładnie tak, jak chciałeś - bez żadnych uproszczeń

Oto na zdjęciu widzisz stanowisko pomiarowe do prac nad pozyskaniem selektywnosci odbiornika...
Nie odpowiadałem na pytanie o zakładaną selektywność toru ( szerokość pasma ) gdyż najpierw wydaje się koniecznym przeprowadzenie stosownych doświadczeń...
Celem ustalenia jakie mamy możliwości kształtowania charakterystyki metodą nadkrytycznego sprzęgania równoległych obwodów LC...
Na zdjęciu widzisz "klocki"... I mój odpowiednik systemu "LEGO"

Czyli metodę łączenia/układania tych klocków...
Poszczególne klocki są sprzęgane indukcyjnie, zaś o stopniu sprzężenia decyduje w jakiej
odległości (względem kolejnego klocka) klocek jest przylutowany do ekranującej blaszki...
To tylko tak tytułem wstępu, bo metodom konstruowania wzmacniacza poświęcę odrębny post...
Mogę natomiast odpowiedzieć na pytanie o częstotliwości środkowe odbieranych pasm

W związku z tym, że natura moja przewrotną bywa wielce... Będą to dokładnie takie
częstotliwości, jakie podałeś... Mianowicie: 127 MHz, 220 ( konktretnie 223 MHz - z pewnych względów o których później ) 400 MHz i...
Dyscyplina dodatkowa


Z tym, że w przypadku 127 MHz będzie to odbiornik z pojedynczą przemianą...
W pozostałych zaś z podwójną...
Tzn mieszacz 127/10,7 MHz ( Zapomniałem

będzie współpracował ze stosownymi konwerterami o podstawie kwarcowej z powielaniem

Podane zostaną też metody strojenia tego ustrojstwa...
Planuję wyrobić się przed pierwszym powiewem wiosny i raczej mi się to uda

Teraz rozumiem, że "przywdziewasz wór pokutny" i liczę na sporą dawkę ciekawej literatury

Pozdrawiam
Marek
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Szerokopasmowy odbiornik
Drogi Marku Bracie Polaku,
ponieważ jestem z pokolenia co to ciagle musiało składac samokrytyki wiec jeszcze tego nie zapomniałem i potwierdzam że nalezało sie mi to jak chłopu ziemia a psu zupa. I oczywiscie wyrazam zal za grzechy oraz skrychę totalną bo rzeczywiscie co mam na uwadze musiałes wyciągać ze mnie jak ten drut kolczasty z zadka i do tego grymaśny jestem, ale w końcu jednak to grymaszenie dało efekt bo działasz w temacie konstrukcyjnie i coś z tego bedzie. Ja wiec zawdziewam worek pkutny i na szyje wieszam pochwę, padam na kolana i leze pod te góre pokutną cos mi tu wysypał.
Przy okazji zpuściłem swoja wyopbraźnie na najwyższe obroty aby zobaczyc w niej jak właściwie wyglada to wyciąganie druta kolczastego z tyłka i powiem ze nerwy mi wysiadły z przerazenia bo nawet na filmie Obcy 8 pasażer Nostromo tak sie nie bałem jak tu. Gdyby do tego dodac dźwiek stereo to OSCAR murowany!
Swoja droga jak znajdziesz chwilke to napisz mi kilka słow jak sie połyka ten drut kolczasty co by go później z wiadomego miejsca wyciagać. to moze byc facynujace !
No to tyle by było w tym temacie a treaz przejdę do radiówki.
No wiedzę że jednak ten mój pomysł z klockami okazał sie do zrealizowania i tak bedzie całkiem dobrze.
Cieszy mnie tez , ze poszedłes szeroko w zakresy bo mamy ich aż 4 więc póxniej bedzie wybór zaleznie od tego co sie bedzie obserwowało.
Powiem tu że 127MHz i 223MHz sa dobrymi czastotami dla pracy ze Słońcem z tym że bardziej i zdecydowanie bym sie skłaniał do 223 ze względu na gabaryty anten gdzie przy 127MHz długość fali to 2,36m a przy 223 to jednak znacznie mniej i wygodniej do pracy w terenie. Co do pasma 400MHz to wydaje mi sie, że lepiej jednak pójść troche niżej tzn 320MHz, bo w prayktyce w 400-tu jest straszny tłok robiopny porzez słuzby cywilne co skutkowac bedzie bajzlem zakłóceniaowym. 300 jest wprawdzie dla wojaska , ale oni tam siedza cicho wiec napewno bedzie mniej smieci niz w 400 co zapewniam.
Jesli idzie o 1,4GHz to tu ten diapazon zostawimy sobie to do innych radioźródeł już w dalszym kosmosie.
Mówisz, że do wiosny sie uporasz z robotą , to ja tu stawiam wniosek: działaj spokojnie jak na wojnie i bedzie dobrzej jesli powstanie do tego czasu jeden odbiornik na 223MHz,a później pozostałe.
W tym sprzecie ilośc przemian nie jest tak istotna wiec ile wyjdzie tyle bedzie. Najwazniejsze aby pcz-a chodziła szeroko, a wejscia jak najmniej szumiały bo odnbiornik mam słyszeć szumy z kosmosu a nie elektronów w tranzystorach czy lampach.
Popatrzyłem na zdjecia i wwyglada to obiecujaco ale ekscytuje mnie ta błyszcząca, srebrna blacha w czarnej skrzynce aparaturowej. czy możesz mi jakos temat tej blachy przyblizyć?
Wytyczyłes mi tez 4 wątki no nzawijmy je teoretyczne do przedstawienia wiec postaram sie to wykonać, ale juz mówie, ze jesli idzie o radioastronomie amatorska w Polsce to właściwie nie istnieją takie strony (no moze szczątkowo), a ja licze, ze jak nam tu wyjdzie sprawa sprzetu to bedzie też bodziec do uaktywniania się takich stron. Co do reszty to sukcesywnie popisze te teksty miedzy jednaym a drugim pobytem w szpitalu bo ostatnio "lubię" tam bywać pasjami.
No to tyle bym miał na dzisiaj.
Pozdrawiam
ponieważ jestem z pokolenia co to ciagle musiało składac samokrytyki wiec jeszcze tego nie zapomniałem i potwierdzam że nalezało sie mi to jak chłopu ziemia a psu zupa. I oczywiscie wyrazam zal za grzechy oraz skrychę totalną bo rzeczywiscie co mam na uwadze musiałes wyciągać ze mnie jak ten drut kolczasty z zadka i do tego grymaśny jestem, ale w końcu jednak to grymaszenie dało efekt bo działasz w temacie konstrukcyjnie i coś z tego bedzie. Ja wiec zawdziewam worek pkutny i na szyje wieszam pochwę, padam na kolana i leze pod te góre pokutną cos mi tu wysypał.
Przy okazji zpuściłem swoja wyopbraźnie na najwyższe obroty aby zobaczyc w niej jak właściwie wyglada to wyciąganie druta kolczastego z tyłka i powiem ze nerwy mi wysiadły z przerazenia bo nawet na filmie Obcy 8 pasażer Nostromo tak sie nie bałem jak tu. Gdyby do tego dodac dźwiek stereo to OSCAR murowany!
Swoja droga jak znajdziesz chwilke to napisz mi kilka słow jak sie połyka ten drut kolczasty co by go później z wiadomego miejsca wyciagać. to moze byc facynujace !
No to tyle by było w tym temacie a treaz przejdę do radiówki.
No wiedzę że jednak ten mój pomysł z klockami okazał sie do zrealizowania i tak bedzie całkiem dobrze.
Cieszy mnie tez , ze poszedłes szeroko w zakresy bo mamy ich aż 4 więc póxniej bedzie wybór zaleznie od tego co sie bedzie obserwowało.
Powiem tu że 127MHz i 223MHz sa dobrymi czastotami dla pracy ze Słońcem z tym że bardziej i zdecydowanie bym sie skłaniał do 223 ze względu na gabaryty anten gdzie przy 127MHz długość fali to 2,36m a przy 223 to jednak znacznie mniej i wygodniej do pracy w terenie. Co do pasma 400MHz to wydaje mi sie, że lepiej jednak pójść troche niżej tzn 320MHz, bo w prayktyce w 400-tu jest straszny tłok robiopny porzez słuzby cywilne co skutkowac bedzie bajzlem zakłóceniaowym. 300 jest wprawdzie dla wojaska , ale oni tam siedza cicho wiec napewno bedzie mniej smieci niz w 400 co zapewniam.
Jesli idzie o 1,4GHz to tu ten diapazon zostawimy sobie to do innych radioźródeł już w dalszym kosmosie.
Mówisz, że do wiosny sie uporasz z robotą , to ja tu stawiam wniosek: działaj spokojnie jak na wojnie i bedzie dobrzej jesli powstanie do tego czasu jeden odbiornik na 223MHz,a później pozostałe.
W tym sprzecie ilośc przemian nie jest tak istotna wiec ile wyjdzie tyle bedzie. Najwazniejsze aby pcz-a chodziła szeroko, a wejscia jak najmniej szumiały bo odnbiornik mam słyszeć szumy z kosmosu a nie elektronów w tranzystorach czy lampach.
Popatrzyłem na zdjecia i wwyglada to obiecujaco ale ekscytuje mnie ta błyszcząca, srebrna blacha w czarnej skrzynce aparaturowej. czy możesz mi jakos temat tej blachy przyblizyć?
Wytyczyłes mi tez 4 wątki no nzawijmy je teoretyczne do przedstawienia wiec postaram sie to wykonać, ale juz mówie, ze jesli idzie o radioastronomie amatorska w Polsce to właściwie nie istnieją takie strony (no moze szczątkowo), a ja licze, ze jak nam tu wyjdzie sprawa sprzetu to bedzie też bodziec do uaktywniania się takich stron. Co do reszty to sukcesywnie popisze te teksty miedzy jednaym a drugim pobytem w szpitalu bo ostatnio "lubię" tam bywać pasjami.
No to tyle bym miał na dzisiaj.
Pozdrawiam
- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Szerokopasmowy odbiornik
Franku 
Na początek wyjaśnienia o które prosiłeś
1. "Wyciąganie drutu kolczastego..."
To jedno z powiedzeń mojego ojca. Po raz pierwszy usłyszałem je w dzieciństwie, kiedy
byłem indagowany na okoliczność " czemuż to znowu wychowawczyni chce widzieć w szkole moich rodziców? "
2. Blaszana łata na obudowie wobulatora.
Wraże imperialistyczne siły naszeptują, że blaszkę tą zastosowałem po tym, jak przypadkowo wraziłem do wnętrza jakiś drut przez otwór pozostały po przełącznikach z poprzedniej wersji wobulatora, który rezydował w tej obudowie...
To są oczywiście pomówienia i nie należy dawać im posłuchu !
Istnieje o wiele bardziej wiarygodne, naukowe wytłumaczenie zjawiska, którego nie omieszkam
zamieścić, jak tylko coś wymyślę
Teraz kilka słów w temacie "pokuty"
Odnoszę wrażenie, że zaniedbujesz pokutne działania i to mnie trochę martwi
Zwłaszcza, że sam zauważyłeś, iż na stronach poświęconych amatorskiej radioastronomii
w Polsce jest jeszcze sporo miejsca na wiele podstawowych informacji...
Prawdę powiedziawszy, w zaistniałej sytuacji, miałem zamiar zasugerować Ci, byś zajął się
streszczeniem stosownych prac Pafnutija Czebyszewa
No, ale aż tak bardzo nie nagrzeszyłeś ( jeszcze )
Więc Pafnutijem sam się zajmę
Niepokój budzi jednak zdanie, którego użyłeś w ostatnim swoim poście:
Nic się zatem złego nie stanie, jeśli założę, że rzeczywiście...
No bo w końcu w mądrych xsięgach wielu Polskich autorów czytamy o ścisłym związku ilości stopni przemiany w odbiorniku z odpornoscią na tzw "częstotliwości lustrzane"...
O szumach zaś nikt nic nie mówi
Niemniej jednak - zakładam, że chcesz pomóc mi w uzyskaniu jak najlepszych rezultatów...
A w związku z tym uważam, że celowym było by skorzystanie w tym celu ze zdobyczy cywilizacji
Mam tu na myśli prace niejakiego Haralda Friise`a...
Który o ile pamiętam zajmował się interesującymi nas sprawami
Wyniki prac tego pana są publikowane i mam nadzieję, że, żeby mnie trochę "odciążyć"...
Przybliżysz nam je tutaj w tym wątku
Całkiem poważnie na to liczę
Wieczorem postaram się pokazać co nowego zdziałałem ...
Pozdrawiam

Na początek wyjaśnienia o które prosiłeś

1. "Wyciąganie drutu kolczastego..."

To jedno z powiedzeń mojego ojca. Po raz pierwszy usłyszałem je w dzieciństwie, kiedy
byłem indagowany na okoliczność " czemuż to znowu wychowawczyni chce widzieć w szkole moich rodziców? "

2. Blaszana łata na obudowie wobulatora.
Wraże imperialistyczne siły naszeptują, że blaszkę tą zastosowałem po tym, jak przypadkowo wraziłem do wnętrza jakiś drut przez otwór pozostały po przełącznikach z poprzedniej wersji wobulatora, który rezydował w tej obudowie...
To są oczywiście pomówienia i nie należy dawać im posłuchu !
Istnieje o wiele bardziej wiarygodne, naukowe wytłumaczenie zjawiska, którego nie omieszkam
zamieścić, jak tylko coś wymyślę

Teraz kilka słów w temacie "pokuty"

Odnoszę wrażenie, że zaniedbujesz pokutne działania i to mnie trochę martwi

Zwłaszcza, że sam zauważyłeś, iż na stronach poświęconych amatorskiej radioastronomii
w Polsce jest jeszcze sporo miejsca na wiele podstawowych informacji...
Prawdę powiedziawszy, w zaistniałej sytuacji, miałem zamiar zasugerować Ci, byś zajął się
streszczeniem stosownych prac Pafnutija Czebyszewa

No, ale aż tak bardzo nie nagrzeszyłeś ( jeszcze )

Więc Pafnutijem sam się zajmę

Niepokój budzi jednak zdanie, którego użyłeś w ostatnim swoim poście:
Oczywiście to ja poświęcam swój "cenny czas" na "produkcję" odbiornikaKENARF pisze:W tym sprzecie ilośc przemian nie jest tak istotna wiec ile wyjdzie tyle bedzie. Najwazniejsze aby pcz-a chodziła szeroko, a wejscia jak najmniej szumiały bo odnbiornik mam słyszeć szumy z kosmosu a nie elektronów w tranzystorach czy lampach.

Nic się zatem złego nie stanie, jeśli założę, że rzeczywiście...
Co najwyżej trochę się "przejadę" na tym założeniuW tym sprzecie ilośc przemian nie jest tak istotna ...

No bo w końcu w mądrych xsięgach wielu Polskich autorów czytamy o ścisłym związku ilości stopni przemiany w odbiorniku z odpornoscią na tzw "częstotliwości lustrzane"...
O szumach zaś nikt nic nie mówi

Niemniej jednak - zakładam, że chcesz pomóc mi w uzyskaniu jak najlepszych rezultatów...
A w związku z tym uważam, że celowym było by skorzystanie w tym celu ze zdobyczy cywilizacji

Mam tu na myśli prace niejakiego Haralda Friise`a...
Który o ile pamiętam zajmował się interesującymi nas sprawami

Wyniki prac tego pana są publikowane i mam nadzieję, że, żeby mnie trochę "odciążyć"...
Przybliżysz nam je tutaj w tym wątku

Całkiem poważnie na to liczę

Wieczorem postaram się pokazać co nowego zdziałałem ...
Pozdrawiam
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Szerokopasmowy odbiornik
Od piatku mam ciezka grype i nawet p...... nie jestem w stanie a te słowa pisze moje dzietko !
jak wydobrzeje dam głos wdyspucie jak sobie zyczysz!
jak wydobrzeje dam głos wdyspucie jak sobie zyczysz!