s-waldek pisze:Witam !!!
Zamieszczone skany może były by lesze gdyby skanować jako "tekst"
ale, i za to dziękuję i pozdrawiam.
Witam!
Człowiek się stara a tu jeszcze marudzą!
Oczywiście póbowałem skanować to jako "lineart", bo tak w programie sterującym mojego skanera nazywa się (jak podejrzewam) opcja "tekst", o której piszesz i IMO efekt jest dużo gorszy, np. praktycznie znika część połączeń na schemacie. Tak jak napisałem - takiej jakości mam kserokopię oryginału. Do tego istnieje limit rozmiaru załączników na tym forum. Mogę zeskanować w wyższej rozdzielczości, zmienić opcje kompresji jpg i podesłać Ci na maila, przy odrobinie cierpliwości możesz spróbować "naprawić" schemat w jakimś programie graficznym. Ja kiedyś w ten sposób "odbudowałem" skan skali do Philipsa 4-39A, ale zajęło mi to spooooro czasu (tu powinno być łatwiej,w końcu to "tylko" schemat)...
Nie wiem czy, w wyniku mojej pomyłki w nastawach czy, błędu w katalogu nastaw coś śię lekko zadymiło i "wcieło" napięcie anodowe.
Powinien zadziałać przekaźnik przeciwprzeciążeniowy, chyba, że tak jak w moim P507A, był przez kogoś "rozbrojony". Oby to nie "padło" trafo anodowe! Nie wiem, czy znajdziesz szaleńca skłonnego nawinąć coś takiego.
Jeszcze raz dziękuję. Udało mi się trochę "obrobić" schemat i jest dostatecznie czytelny. Jestem na dobrej drodze do uruchomienia (trafa są dobre). A w tym kraju to większość marudzi chociaż, ja jestem raczej cierpliwym optymistą. Pozdrawiam.
Dodam jeszcze że, służę ew. skanami schematów z książki Truszów "Odbiorniki radiowe, telewizyjne i magnetofony" z 1970 r. Chociaż większość jest już dostępna.
s-waldek pisze:Jeszcze raz dziękuję. Udało mi się trochę "obrobić" schemat i jest dostatecznie czytelny. Jestem na dobrej drodze do uruchomienia (trafa są dobre). A w tym kraju to większość marudzi chociaż, ja jestem raczej cierpliwym optymistą. Pozdrawiam.
Dodam jeszcze że, służę ew. skanami schematów z książki Truszów "Odbiorniki radiowe, telewizyjne i magnetofony" z 1970 r. Chociaż większość jest już dostępna.
Witam!
Trusza mam (z 1965 roku), do tego "szaltungi" (chociaż ogromna większość tylko w wersji na cd). Za to uśmiechnę się pewnie o skany kart z nastawami wybieraka dla niektórych lamp (może serii A? ), sam mam tylko nastawy dla RE, RESów i RENsów. W moim testerze też co nieco się dopaliło (rezystor w obwodzie zasilania S2- zwierały przewody przy podstawce nowalowej). Ale trafo przetrwało. Musialem wymienić 2 rozbite podstawki lampowe, naprawić i wyregulować przekaźnik zabezpieczający, naprawić potencjometr drutowy w układzie sprawdzającym nachylenie badanej lampy. Wszystko działa ok , jedynie przy badaniu lamp o dużym nachyleniu i sporym Ia (np. EL84, AL4) mam problem ze skompensowaniem prądu badanej lampy. Miernik cały czas "leci" do zera i skompensowanie prądu wymaga dużo cierpliwości. Nie wiem, czy to uszkodzenie w testerze (może diody w obwodzie EL84 w Elpo?), instrukcja "mówi" co nieco o problemach z wyzerowaniem w przypadku lamp o dużym Ia i S, ale aż o takich!? Za to same wyniki pomiarów S są jak najbardziej ok! Jak tylko znajdę trochę wolnego czasu wrzucę jeszcze na forum spis elementów użytych w Elpo P 507A, przydatne przy naprawie, bo część rezystorów jest robiona "na miarę".
Wczoraj, po wielu nie udanych podejściach, wycyganiłem wreszcie od znajomego miernik lamp typ507 , z "pięknym" białym napisem MSW . Mało nie (wybaczcie infantylizm) popuściłem z radości. Jutro biorę go w obroty szmatki i rozpylacza, bo zakurzony strasznie. Przeszukałem Forum, ale mimo wszystko, mało było pisane o tych miernikach. Ciągle interesuję mnie, np.: jak z nim "wystartować"?
Mam dostęp do P507 u znajomego i mogę pomierzyć sobie jakieś lampy w razie potrzeby. Ja tam robię to "na książeczkę"- tak np. obmierzyłem sobie wszystkie EL34. Niestety jeszcze nie znam większości funkcji miernika i tego, na jakiej zasadzie one działają (np. taki pomiar próżni, izolacji i nachylenia), ale kiedyś pewnie i poznam. Na studiach prawdopodobnie mnie tego nie nauczą, ale od czego są różni lampowi "oldboje"?
Pomiar próżni odbywa się najczęściej na zasadzie zwierania i rozwierania opornika o znacznej oporności w siatce lampy. Im większa zmiana prądu anodowego podczas takiego zwierania i rozwierania tym próżnia gorsza.
Alek pisze:Pomiar próżni odbywa się najczęściej na zasadzie zwierania i rozwierania opornika o znacznej oporności w siatce lampy. Im większa zmiana prądu anodowego podczas takiego zwierania i rozwierania tym próżnia gorsza.
Witam.
Czyżby więc oporniki, które są umocowane na pokrywie służyły właśnie do tego? Przy okazji, powinno być 5, ja mam 4: 510k, 1M, 2M, 2,2M. Jaki powinien być ten piąty?
Poza tym, podstawowe pytanie: jak rozpocząć pomiary tym miernikiem? Czy miernik należy za każdym razem wyłączać przed włożeniem lampy? Czy potrzebuje wygrzania dla wiarygodnych pomiarów?
Czy ktoś ma może instrukcję "Miernik lamp elektronowych P-507 dla opornych"?
Proszę wybaczyć moje "tępactwo", ale do miernika miałem załączony jedynie katalog lamp (foto). Czyżby Elpo nie zamieściło instrukcji obsługi zakładając, że tak "tępak" jak ja nie powinien go ruszać? To jak się nauczyć obsługi?
Czy ktoś ma może instrukcję "Miernik lamp elektronowych P-507 dla opornych"?
Oczywiście! Załączyłem skany tejże instrukcji.
Moja uwaga - przy pomiarze ciągłości włókna żarzenia pokrętło wyboru napięcia żarzenia trzeba ustawić na 0, inaczej przyrząd pokaże ciągłość włókna, nawet jeśli to będzie przerwane (bo po prostu w obwodzie omomierza będzie też znajdowało sie wtórne uzwojenie trafa zasilającego włókno żarzenia), po pomiarze oczywiście włączamy właściwe nap. żarzenia dla badanej lampy.
Dołączone rezystory można wstawić np. w miejsce zworki "A" (wartości oporu dla danej lampy są w katalogu) i badać magiczne oczka. Jakie są wartości wszystkich dołączonych rezystorów nie wiem, w moim mierniku ich nie było, ale nie wymagam za wiele od sprzętu za 50zł rzuconego kiedyś na stos złomu.
Z pomiarem próżni nie mają one nic wspólnego (Elpo mierzy prąd jonowy S1), jak zauważyłem pomiar ten trzeba traktować mocno "orientacyjnie".
Nie ma czego sie bać, sam przebadałem kilkaset lamp i tylko kilka zafundowało mi atrakcje typu "burza z piorunami w szklanej bańce", albo działało jako całkiem pokaźne neonówki. Ale jeśli zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe miernika działa dobrze, to wszystko będzie ok.
Czy ktoś ma może instrukcję "Miernik lamp elektronowych P-507 dla opornych"?
Oczywiście! Załączyłem skany tejże instrukcji.
Witam.
No i o to chodziło! Wielkie dzięki, radar.
Dziękuję także za wstęp do instrukcji
Moja uwaga - przy pomiarze... (...) ...jeśli zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe miernika działa dobrze, to wszystko będzie ok.
Przydadzą się każde informacje dotyczące użytkowania miernika. Co do jego stanu - ten, który posiadam jest OK. W paru miejscach na obudowie rdza go łapie, ale na wiosnę "pójdzie pod pędzel", otrzyma nowy, cudowny wygląd i będzie się świecił. Pozazdrościłem trochę fiołkowego różu http://www.fonar.com.pl/audio/fotki/tes ... 7/p507.htm i tak się zastanawiam... może turkusowy Mógłby się nawet podobać. Nic to, trzeba wiosny. Tyle z wyglądu, teraz trzeba poczynić pierwsze kroki z uruchomieniem.
Przy okazji - widać drobne różnice pomiędzy P507 a P507A. Jak już wystaram się o aparat, cyknę coś od siebie - dla porównania.
Oczywiście każdego, kto mógłby podzielić się informacjami na temat w/w miernika zapraszam do dołączenia swoich doświadczeń.
witam szanownych kolegów niedawno zakupiłem po okazyjnej cenie miernik P507 nr 2011 narazie lezy sobie spokojnie generalnie jest w nim pare braków ale optycznie wyglada na sprawny:-)i teraz pytanie czy ma ktos moze zeskanowan instrukcje tego urzadzenia i ten katalog do nastawnika ?ewentualnie czy jest ktos z województwa łódzkiego co mógłby cos takiego udostepnic do odkserowania?
generalnie jest w nim pare braków ale optycznie wyglada na sprawny:-)
Eee... jakich braków??? Zawsze możesz skonfrontować z baaardzooo obszernym materiałem (fotograficznym) na Fonarze (tylko czy to był 507 czy 507A ??) Jeśli nie - wyżebram od kogoś aparat i "popstrykam" na swoim.
czy ma ktos moze zeskanowan instrukcje tego urzadzenia
W jakimś wątku ktoś coś szepnął, że planuje zeskanować i dołączyć - pozostaje cierpliwe oczekiwanie... na cud
i ten katalog do nastawnika ?ewentualnie czy jest ktos z województwa łódzkiego co mógłby cos takiego udostepnic do odkserowania?
Katalog lampowy do P507 ma kilkaset stron - najprędzej znajdziesz chętnego do ksero niż z gotowym skanem.
witam ponownie otóz tak: miernik ten jest wojskowego przeznaczenia zdemontowany z budy stara 626 wiec jest bez obudowyP:-(a braki to:brak zarówki na 220V razem z trzonkiem,rozwalony przełacznik sieciowy...brak zarówki 6,3V brak włacznika do testu próznia-jest niekompletny nie ma wichajsterka i potencjometry drutowe wymagaja dogiecia tych blaszek co sie slizgaja po druciku oporowym...napisane jest na nim P507 ale porównujac zdjecia na fonarze inaczej rozwiazana jest elektronika zwiazana z EL84 jest po drugiej stronie po prostu:-)aha jeszcze pzekaznik od zabezpieczenia wymaga konserwacji oraz jedna podstawka jest lekko zniszczona....i jescze woltomiezrz wymaga delikatnego odgiecia wskazówki:-) troche tego jest ale w weekend planuje sie tym zajac:-)pozatym restza jest kompletna i pytanie czym najwygodniej przeczyscis wszelakie styku wszelkie tych przełączników?
Kompletna, dla posiadaczy tego rodzaju miernika i nie tylko.
Porównując spis elementów podanych przeze mnie i podany przez użytkownika forum o nicku radar, zauważyłem dużą rozbieżność w wartościach podanych elementów. Prawdopodobnie instrukcja którą dostałem razem z miernikiem P-507A pochodziła od 507 a tylko okładki od 507A, chociaż kto to wie.
Ostatnio zmieniony pt, 28 kwietnia 2006, 22:43 przez k24, łącznie zmieniany 2 razy.