dziwny wzm

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Perła
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: sob, 20 listopada 2004, 22:25

dziwny wzm

Post autor: Perła »

Na alegro zakupiłem wzm po podłączeniu do sieci jedna lampa dziwnie miga (są w niej jakieś pioruny sie robią). A ze znam sie lepiej na muzyce niż na wzm to sie was pytam bo pewnie bendziecie wiedzieli lepiej o co chodzi .
Załączniki
33808407.jpg
33808407.jpg (191.07 KiB) Przejrzano 861 razy
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

na twoje pytania nie odpowiem,ale zainteresował mnie widoczny głośnik.
Czyżby cewka zamiast magnesu????
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: dziwny wzm

Post autor: tszczesn »

Perła pisze:Na alegro zakupiłem wzm po podłączeniu do sieci jedna lampa dziwnie miga (są w niej jakieś pioruny sie robią). A ze znam sie lepiej na muzyce niż na wzm to sie was pytam bo pewnie bendziecie wiedzieli lepiej o co chodzi .
Kurczę, taki to problem napisac która lampa? Domyślam się, że to ta po prawej, prostownicza, zapewne typu AZ1. Jak tak to oznacza to albo walniętą lampę (mało prawdopodbne), albo zwarcie wysokiego napięcia (anodowego) do masy, na ogół poprzez uszkodzony elektrolit.

BTW. Te układ to prawie ruina, bałbym się go tak w ciemno bez oczyszczenia i dokładnego obejrzenia włączać do prądu...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

staszeks pisze:na twoje pytania nie odpowiem,ale zainteresował mnie widoczny głośnik.
Czyżby cewka zamiast magnesu????
Tak, zresztą był to bardzo popularny 'patent' w starych odbiornikach (a nawet po wojnie używany, u nas np. w Syrenie). Taki układ miał dwie zalety - pole magnetyczne głosnika było silne, jak od dobrego, drogiego magnesu stałego (i nie słabło z wiekiem :), a sam elektromagnes głosnika pracowal jako dławik zasilacza. Oszczędność miejsca na chassis i pieniędzy. Drobną wadą było niewielkie brumienie (ale naprawdę minimalne!), i układy wyższej klasy miały fragment cewki głosnika sprzęgnięty z transformatorem sieciowym w przeciwfazie, tak aby zminimalizować przydźwięk. Podobne rozwiązanie miała też Syrena. (wystarczy policzyć ile kabli dochodzi do głosnika).
Perła
2 posty
2 posty
Posty: 2
Rejestracja: sob, 20 listopada 2004, 22:25

Post autor: Perła »

Ta lampa która "piorunuje" to AZ11. Wzmacniacz wylicytowałem za 32,50zł w opisie aukcji było napisane tylko tyle: " idzie świecą sie lampki na czerwono tylko jak się go włączy to buczy głośnik i trzeba podłączyć regulatory dzwieku ".Pozatym sznur sieciowy jest bez bolca niema też włącznika ani stand-by, głośnik ma jeszcze doczepione trafo głośnikowe ale bardzo małe.Wzmacniacz ten kupiłem z myślą wykorzystania go jako pieca gitarowego
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Perła pisze:Ta lampa która "piorunuje" to AZ11. Wzmacniacz wylicytowałem za 32,50zł w opisie aukcji było napisane tylko tyle: " idzie świecą sie lampki na czerwono tylko jak się go włączy to buczy głośnik i trzeba podłączyć regulatory dzwieku ".Pozatym sznur sieciowy jest bez bolca niema też włącznika ani stand-by, głośnik ma jeszcze doczepione trafo głośnikowe ale bardzo małe.Wzmacniacz ten kupiłem z myślą wykorzystania go jako pieca gitarowego
AZ11 to to samo co AZ1, różni się tylko cokołem. Układ ten trzeba oczyścić, z kurzu, syfu i innych rzeczy, obejrzeć, czy nie ma pourywanych kabli, potem podłączyć bez lamp, pomierzyć napięcia na transformatorze, potem z lampą prostowniczą, pomierzyć napięcie wysoki i inne typowe napięcia (np. siatek drugich czy pierwszych) na okoliczonść upływu kondenstorów, i dopiero ewentualnie potem wsadzić lampy. (oczywiście po każdym etapie likwidując ewentualne usterki). Układ wygląda na prosty, więc nie powinno być z nim większych problemów.

Na piec gitaroey to z tego co wiem o piecach słabo to się nadaje.
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Post autor: marekb »

Witam,
na oko to ten wzmacniacz i zastosowane w nim lampy wyglądają na jakieś 55 lat. Głośniki ze wzbudzeniem jeżeli pamięć mnie nie myli zakończono produkować we wczesnych latach 50-tych.
Wydaje mi się że nie należy spisywać tego sprzętu na straty, ale niestety wymaga dużego nakładu pracy aby użyć można go było jako wzmacniacza do "grania".
Powodzenia
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

ciach
...zainteresował mnie widoczny głośnik.
Czyżby cewka zamiast magnesu??

ciach
...zresztą był to bardzo popularny 'patent' w starych odbiornikach (a nawet po wojnie używany, u nas np. w Syrenie).

Witam

Tak, tak w Syrenie - tzw glosniki ze wzbudzeniem dosc czesto byly stosowane do poczatkow (moze nawet polowy) lat piecdziesiatych. Aga, Syrena, Stolica (nie wiem czy wszystkie modele) - mnie sie to rozwiazanie strasznie podoba - ze wzg. na klimat ... A do tego to co jest normalnie w glosniku magnesem (dlawik wzbudzenia) - grzeje sie ...

Dodatkowo dlawik wzbudzenia pelnil wraz z kondensatorami funkcje filtru .... moze niezbyt praktyczne rozwiazanie, ale za to z klimatem
IdeL
ODPOWIEDZ