Witam wszystkich!
Buduję obecnie odbiornik lampowy UKF z dekoderem stereo.
Wszystko, rzecz jasna na lampach.
Problem jest taki: Po wzmacniaczu pośredniej częstotliwości musi znaleźć
się detektor. Do odbiornika najlepiej nadaje się detektor stosunku.
Kłopot w tym, że jest on trudny do zestrojenia.
Łatwy w zestrojeniu jest detektor iloczynowy, który buduje się na lampie wieloelektrodowej, jak ennoda, heksoda, czy ewentualnie pentoda.
Literatura wychwala ten detektor pod niebiosy, ale trochę się obawiam niskiej jakości dźwięku. Z zasady działania bowiem wynika, że napięcie m.cz powstaje wskutek uśredniania krótkich impulsów prostokątnych.
Pytanie brzmi: czy moje obawy o niską jakość dźwięku z detektora elektronowego są uzasadnione?
Dodam tylko, że głowicę już zrobiłem, kończę wzmacniacz p.cz, detektor stosunku wstępnie uruchomiłem.
Detektor
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
detektor
Witam
Nie mam dostatecznie dużej wiedzy na temat rzeczywistej jakości detektora iloczynowego. Mogę jednak wnioskować, że parametry sygnału małej częstotliwości w lampowych odbiornikach radiowych nie były zbyt wysokiej jakości. Wystarczy spojrzeć na parametry wzmacniaczy m.cz zamontowanych w tych odbiornikach, o wbudowanych głośnikach już nawet nie wspomnę. Jeśli planuje Pan wykorzystanie w torze odsłuchowym układów o znacznie lepszych parametrach (domyślam się, że będzie Pan konstruował również wzmacniacz mocy nieporównywalnie lepszej jakości niż w lampowym radioodbiorniku) to parametry detektora mogą niekorzystnie wpłynąć na efekt końcowy. Radziłabym więc zastosowanie lepszego detektora, mimo że jak Pan wspomina jest trudniejszy do zestrojenia. Skoro uruchomił Pan głowicę i tor p.cz to domyślam się, że posiada Pan odpowiedni sprzęt pomiarowy i poradzi Pan sobie z detektorem. Przy okazji mam pytanie, z jakiej literatury korzysta Pan przy budowie odbiornika?
Pozdrawiam
Baba
Nie mam dostatecznie dużej wiedzy na temat rzeczywistej jakości detektora iloczynowego. Mogę jednak wnioskować, że parametry sygnału małej częstotliwości w lampowych odbiornikach radiowych nie były zbyt wysokiej jakości. Wystarczy spojrzeć na parametry wzmacniaczy m.cz zamontowanych w tych odbiornikach, o wbudowanych głośnikach już nawet nie wspomnę. Jeśli planuje Pan wykorzystanie w torze odsłuchowym układów o znacznie lepszych parametrach (domyślam się, że będzie Pan konstruował również wzmacniacz mocy nieporównywalnie lepszej jakości niż w lampowym radioodbiorniku) to parametry detektora mogą niekorzystnie wpłynąć na efekt końcowy. Radziłabym więc zastosowanie lepszego detektora, mimo że jak Pan wspomina jest trudniejszy do zestrojenia. Skoro uruchomił Pan głowicę i tor p.cz to domyślam się, że posiada Pan odpowiedni sprzęt pomiarowy i poradzi Pan sobie z detektorem. Przy okazji mam pytanie, z jakiej literatury korzysta Pan przy budowie odbiornika?
Pozdrawiam
Baba
-
Alek
Odbiornik ten sam projektuję. Oczywiście przy wsparciu książek W.Scharfa-odbiorniki UKF, K.Lewińskiego i Kniołka-odbiorniki TV,
B.Urbańskiego- odbiorniki TV.
Co do wzmacniacza m.cz. Mam już gotowy. Zrobiony jakieś pół roku temu. Wzmacniacz stereo,stopień końcowy EL84, wzmacniacz napięciowy na ECC88. W zasadzie moje zmartwienia będą dotyczyć w najbliższym czasie tylko dekodera stereo. Ale i to jest do rozwiązania.
O detektor iloczynowy pytałem, bo był on stosowany w nielicznych odbiornikach, ustępując miejsca detektorowi stosunku.
W zasadzie jestem zdecydowany na detektor stosunku.
Zgadzam się z niską jakością dawnych wzmacniaczy m.cz, ale odbiorników niskiej klasy jak Violetta, Atut itp.
Odbiorniki wyższej klasy, jak Betoven czy Stradivari miały dobre wzmacniacze m.cz.
B.Urbańskiego- odbiorniki TV.
Co do wzmacniacza m.cz. Mam już gotowy. Zrobiony jakieś pół roku temu. Wzmacniacz stereo,stopień końcowy EL84, wzmacniacz napięciowy na ECC88. W zasadzie moje zmartwienia będą dotyczyć w najbliższym czasie tylko dekodera stereo. Ale i to jest do rozwiązania.
O detektor iloczynowy pytałem, bo był on stosowany w nielicznych odbiornikach, ustępując miejsca detektorowi stosunku.
W zasadzie jestem zdecydowany na detektor stosunku.
Zgadzam się z niską jakością dawnych wzmacniaczy m.cz, ale odbiorników niskiej klasy jak Violetta, Atut itp.
Odbiorniki wyższej klasy, jak Betoven czy Stradivari miały dobre wzmacniacze m.cz.
W/g mnie nie ma potrzeby budowania całego toru P.cz. i detektora na lampach. O ile zastosowanie filtrów pasmowych zamiast fcm może nieznacznie poprawić parametry, to użycie prymitywnego detektora stosunkowego w miejsce koincydycyjnego (powszechnie stosowany w sprzęcie z górnej półki) czy też równie prymitywnego detektora obwiedni doprowadzi do uzyskania bardzo lichych parametrów. W przypadku detektora stosunkowego (nawet przy poprawnym zestrojeniu uzyskasz przynajmniej 10X większe zniekształcenia niż w przypadku użycia dobrego detektora sccalonego. Również stereodekoder w wykonaniu lampowym nie spełni Twoich założeń jeśli idzie o jakość.
Wspomniane układy są dosyć skomplikowane (w skali dyskretnej oczywiście) i raczej niemożliwe do wykonania w technice lampowej czy tranzystorowej.
Co do jakości to najłatwiej przekonasz się Sam gdy podłączysz jakikolwiek dobrze zestrojony odbiornik lampowy do dobrego toru m.cz. , a następnie jakikolwiek współczesny tuner.
Wspomniane układy są dosyć skomplikowane (w skali dyskretnej oczywiście) i raczej niemożliwe do wykonania w technice lampowej czy tranzystorowej.
Co do jakości to najłatwiej przekonasz się Sam gdy podłączysz jakikolwiek dobrze zestrojony odbiornik lampowy do dobrego toru m.cz. , a następnie jakikolwiek współczesny tuner.
-
Alek
Zdaję sobie doskonale, że jakość może pozostawiać wiele do życzenia.
Nie było moim zamiarem klecić układu na układach scalonych.
Wychodząc bowiem z takiego założenia powinno się pójść do sklepu i kupić gotową wieżę.
Ale założenie było, że układ będzie całkowicie lampowy.
A jest teraz dla mnie zupełnie jasne, że dam detektor iloczynowy.
Nie było moim zamiarem klecić układu na układach scalonych.
Wychodząc bowiem z takiego założenia powinno się pójść do sklepu i kupić gotową wieżę.
Ale założenie było, że układ będzie całkowicie lampowy.
A jest teraz dla mnie zupełnie jasne, że dam detektor iloczynowy.