trafo do gitarowca - pewna konstrukcja nie daje mi spokoju

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

trafo do gitarowca - pewna konstrukcja nie daje mi spokoju

Post autor: painlust »

Rozmawiałem już z kolegą Kaka o zamówieniu kilku trafek do moich przyszłych projektów. Miedzy innymi chciałem zamówić trafko pod 2xEL84 PP w najprostrzej aplikacji czyli trójwarstwowe 1/2pierwotnego|wtórne|1/2pierwotnego. Układ ten sprawdza się bo mam tak zrobione trafo pod EL34 i gra. Jak wiadomo taki układ uzwojeń daje asymetrię rezystancji uzwojeń. Kaka zaproponował, ze może nawinąć pierwotne dwoma drutami naraz i tej asymetri nie bedzie. No i ta konstrukcja chodzi za mną... bo nigdy z taką koncepcją się nie spotkałem. Tom o takiej nie wspomina. Nie wiem co o tym myśleć... Chciałbym poznać zdanie innych forumowiczów.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Moim zdaniem nawijanie dwoma drutami równocześnie niepotrzebnie zwiększa ryzyko przebicia izolacji, a niewielka asymetria nie stanowi problemu w sprzęcie gitarowym.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

ja się tej asymetri nie boje. Po prostu trochę zabiła mi cwieka propozycja kolegi KaKi... Też bałbym się przebicia, ale może nowoczesne lakiery na drutach bardziej wytrzymałe niż kidyś... w sumie to była propozycja profesjonalisty...
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Piotr pisze:Moim zdaniem nawijanie dwoma drutami równocześnie niepotrzebnie zwiększa ryzyko przebicia izolacji, a niewielka asymetria nie stanowi problemu w sprzęcie gitarowym.
Zwiększy , ale na uzwojenia anodowe niejako z marszu używam drutów 2DNE. I tak nie powinno się dać przebić. Zresztą te metodę polecają również stare książki, z czasów kiedy druty nie miały tak dobrej izolacji.
Ostatnio zmieniony wt, 4 września 2007, 18:07 przez KaKa, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

czekam na inne opinie. Będę zamawiał dwa trafa pod 2xEL84 i w sumie mogę zamówić jedno takie drugie takie i porównać, choć prawde mówiąc skłaniam się w stronę klasyki...
Awatar użytkownika
Retroman
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Retroman »

Piotr pisze:Moim zdaniem nawijanie dwoma drutami równocześnie niepotrzebnie zwiększa ryzyko przebicia izolacji, a niewielka asymetria nie stanowi problemu w sprzęcie gitarowym.
Popieram, a na dodatek asymetria stopnia wyjściowego przeciwsobnego to asymetria strumieni czyli amperozwoje. Nawet transformator idealny nic tu nie pomoże bo nie tylko zwoje o tym decydują ale także asymetria pradów anodowych lamp a także asymetria sygnału począwszy od miejsca gdzie przechodzi on z postaci asymetrycznej w symetryczną np. już wprowadza ją sam odwracacz. Przebicie może wystąpić nie w czasie normalnej pracy wzmacniacza a w innych stanach, które czasem się zdarzają np. ponadakustyczne wzbudzenia.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Z detalami typu transformator -wogóle -indukcyjnościami -ma związek
dobroć Q. Jeśli coś się wykona starannie -z dobra izolacją -a są teraz
izolacje na drutach Cu podwójne -to - w przypadku przepięcia -albo jakiegoś innego stanu nieustalonego powstają przepiecia .

Zatem aby bifilarnie -w dwa druty -coś nawinąć -z dużym odstepem izolacyjnym -trzeba wziąść specjalny przewód nawojowy.
W maszynach elektrycznych są druty o izolacji odpornej na temp.
i pewnie też na napięcie przebicia -ale cena jest wysoka .
Ja dostałem próbki drutu nawoj. z firmy zach w Łodzi -wycyganiłem...
Widziałem też iskry przepięciowe we wzm radiowęzłowych -zwykłe setki-z Legionowa -ale iskry też duże ...Bardzo bałbym sie nawijania bifilarnego
dla napięć zasilania stopnia mocy rzędu 800V.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

KaW pisze: Zatem aby bifilarnie -w dwa druty -coś nawinąć -z dużym odstepem izolacyjnym -trzeba wziąść specjalny przewód nawojowy.
W maszynach elektrycznych są druty o izolacji odpornej na temp.
i pewnie też na napięcie przebicia -ale cena jest wysoka .
Ja dostałem próbki drutu nawoj. z firmy zach w Łodzi -wycyganiłem...
Widziałem też iskry przepięciowe we wzm radiowęzłowych -zwykłe setki-z Legionowa -ale iskry też duże ...Bardzo bałbym sie nawijania bifilarnego
dla napięć zasilania stopnia mocy rzędu 800V.
:?:
Możesz używać jakieś rozsądnej składni?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

a powiedzcie jak nawija się trafa zasilające z dzielonym uzwojeniem dla prostowników dwudiodowych? Nie przypadkiem bifilarnie (czy jak to tam zwał)?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Raczej nie. Zazwyczaj są to po prostu dwa połączone uzwojenia, lub jedno z odczepem. Minimalna asymetria jest nieunikniona i chyba nikomu nie zawadza.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Tak jak mówi Piotr. Ja jednak nadal obstaję przy tym, że można nawijać dwoma drutami równolegle. Wszystko jest kwestią napięć i użytej izolacji.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Była kiedyś reklama głosząca, że "wszystko można, tylko po co?"
Czy korzyści rzeczywiście są większe, niż potencjalne wady?
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Potencjalne wady? Ryzyko przebicia. Leci zwój przy zwoju, różnica w potencjałach jest rzędu 300V~. Sprawdzę jutro w katalogu deklarowaną odporność na przebicie drutu w izolacji DNE i 2DNE. Izolacja lakierem elektroizolacyjnym też swoje wnosi.
Potencjalne korzyści? Równe R uzwojeń. Czy to dużo czy mało, nie chce się wypowiadać, ale w sprzęcie gitarowym nie ma to takiego znaczenia. Natomiast do hi-fi...
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Do hi-fi robi się sekcjonowanie uzwojeń w taki sposób, aby było symetrycznie. Uzwojenia bifilarne są niezmiernie rzadko spotykane.
Widziałem je jedynie w sprzęcie tranzystorowym przy niskich napięciach i niezbyt wielkich przekładniach, z tym że tam równocześnie było nawijane pierwotne i wtórne :roll:

Ale skoro chcesz próbować, to przecież nie zabronię, a nuż coś dobrego z tego wyjdzie. Mimo wszystko większe szanse dawałbym transformatorom do hi-fi. W przypadku gitarowych może być to przerost formy nad treścią.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Wykonanie transformatora nawijanego w dwa druty-bifilarnie -jest możliwe ale ma ono -dla dużych Ra /duże ilości zwoji/ -wadę zasadniczą -pojemność własną -bardzo dużą ./wtedy brak pasma od góry plus rezonans/.
Z tego względu taka konstrukcja wymaga :
1-dużego przekróju rdzenia i małej ilość zwojów
2-specjalnego mat. rdzenia -permaloy- mało zwojów -duża indukcyjność -
-mała pojemność własna .
Dlatego wszystkie nawoje na jednej kolumnie rdzenia są ewidentnie nieprzydatne do HI-FI.Dla niektórych zesp. muz posługujących się zniekształconymi dźwiękami -nie jest to żadną wadą .
*
-w niektórych czasopismach są pokretne sposoby wyrównania asymetrii oporowej -w traf. głośnikowych PP.
-o wyrównywaniu przewodem oporowym wspominam bo i takie zabiegi
są stosowane /były/.
**
Bifilarnie robi się transf. mikrofonowe symetryczne-przejście dynamicznego -200 Ohm -na 5000 Ohm wejścia asymetrycznego wzm. lampowego .
ODPOWIEDZ