Witam
Czy są jakieś przeciwwskazania na zastosowanie wspolnego rezystora katodowego dla dwoch lamp połączonych rownolegle? Chodzi tu o wyeliminowanie roznic w punktach pracy.
Klasyczny uklad to dwa oddzielne rezystory o "tych samych" wartosciach.
Pozdr
Rezystor katodowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- jdubowski
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Rezystor katodowy
Jeśli lampy są bardzo dobrze dobrane to można talie rozwiązanie zastosować.marelx pisze:Czy są jakieś przeciwwskazania na zastosowanie wspolnego rezystora katodowego dla dwoch lamp połączonych rownolegle?
Ale jeśli lampy będą się różnić charakterystykami to z wyrównania i tak nici - jedna będzie bardziej obciążona od drugiej - w takim wypadku lepiej dać jednak dwa oddzielne rezystory.marelx pisze:Chodzi tu o wyeliminowanie roznic w punktach pracy.
Klasyczny uklad to dwa oddzielne rezystory o "tych samych" wartosciach.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
-
- 125...249 postów
- Posty: 249
- Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
- Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie
Wspólny rezystor tylko w przypadku lamp idealnie "symetrycznych".
Zastosowanie oddzielnych rezystorów wyrównuje parametry lamp dzięki objeciu ich niezależnym sprzężeniem zwrotnym.
Takie właśnie "wyrównujące" zadanie mają np. rezystory o wartościach rzędu części Ohma w emiterach lub źródłach (MOSFET) tranzytorów mocy stopni końcowych, coprawda technika "nielampowa" ale prawa pozostają te same.
Reasumując oddzielne rezystory katodowe są wskazane.
W praktyce można stosować układy kombinowane, w celu zwiększenia wzmocnienia stopnia i jednoczesnego wyrównania parametrów lamp (rys).
Zastosowanie oddzielnych rezystorów wyrównuje parametry lamp dzięki objeciu ich niezależnym sprzężeniem zwrotnym.
Takie właśnie "wyrównujące" zadanie mają np. rezystory o wartościach rzędu części Ohma w emiterach lub źródłach (MOSFET) tranzytorów mocy stopni końcowych, coprawda technika "nielampowa" ale prawa pozostają te same.
Reasumując oddzielne rezystory katodowe są wskazane.
W praktyce można stosować układy kombinowane, w celu zwiększenia wzmocnienia stopnia i jednoczesnego wyrównania parametrów lamp (rys).
- Załączniki
-
- Rk.jpg (3.72 KiB) Przejrzano 431 razy
pozdrawiam
Marcus
Marcus
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Ja zwykle w PP stosowałem "sztuczkę" w postaci regulowanego "druciaka" (RDC) ze ślizgaczem do masy a do jego zacisków dołączone były właściwe rezystory katodowe obydwu lamp.Marcus pisze:W praktyce można stosować układy kombinowane, w celu zwiększenia wzmocnienia stopnia i jednoczesnego wyrównania parametrów lamp (rys).
Oczywiście wartość rezystancji każdej z gałęzi była odrobinę większą (ca 5 - 10%) niż zalecana Rk dla danych lamp.
Pozwalało to na dosyć precyzyjne zbalansowanie punktów pracy i zastosowanie lamp daleko odbiegających od pary

Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Ale fakt, że statyczny prąd anodowy lamp jest taki sam nie znaczy, że pracują tak samo (jak nie są parą). We wzmacniaczu przeciwsobnym pracjącym w klasie innej niż A oznacza to silne zniekształcenia (każda połówka sygnału wygląda inaczej).ZoltAn pisze: Pozwalało to na dosyć precyzyjne zbalansowanie punktów pracy i zastosowanie lamp daleko odbiegających od pary :wink: