kolejny zielony gitarowiec

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fresostrowiec »

Odi pisze: Nie, jestem teraz w liceum.
to pewnie prawo ohma znasz z fizyki...
jeżeli ktoś nie nauczył cię jakiś podstaw elektroniki to złożenie czego kolwiek od podstaw będzie problemem,
jeżeli kupisz radzieckie militarne lampy to wytrzymaja "długo", pod waunkiem ustwawienia nominalnych warunków pracy (tzn 6p14p-ew zamiennik EL84 i 6n2p-ew zamiennik ECC83)
jeżeli zdecydujesz się składac ten układ daj znac
Awatar użytkownika
dodo_1989
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 147
Rejestracja: pt, 1 grudnia 2006, 15:06
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: dodo_1989 »

Nie radzę Ci skracać drogi... Ja sobie skróciłem i zacząłem od lampowca mocy 50 wat. Do dziś gdy uruchamiam pierwszy raz nowy układ tętno mi niebezpiecznie podskakuje i zanim włączę do prądu dobre 10 minut myślę, czy wszystko dobrze zrobiłem, że aż mi się słabo robi... Mimo, że dwie konstrukcje, które zrobiłem zadziałały bez problemu i przede wszystkim bez pokazów pirotechnicznych dalej pozostaje mi koszmar pierwszego włączenia.

Dla pewności wymienię niektóre moje przygody z pierwszym lampowcem (wcześniej nie zrobiłem nigdy żadnego układu, ani kompletnie nic związanego z elektroniką, ale ja jestem czasem uparty jak osioł, dlatego dalej składam :)):
- fajarwerki poprzez źle zaizolowane kable anodowe, które przebiły do kabli od kontrolki, przepaliły izolację, poprzez to zetknęły się z masą i zaczęło strzelać, iskrzyć i dymić - czad;
- 230V na odcinku 3cm na ręce - dwie dziurki, długie gojenie i strach przed każdym napięciem wyższym niż 12V;
- prawie uszkodziłem swoje lampki EL34 RFT - zapaliły im się anody z za dużego prądu spoczynkowego;
- pokopany 500V z kondensatora przy wzmacniaczu wyłączonym, z wyjętą wtyczką z gniazdka (kto wymyślił ten głupi rezystor do masy w zasilaczu? - wywalić);
- liczne przebicia i stresy związane z technologią lampową.

Jaką drogę wybierasz? :)
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

fresostrowiec pisze: to pewnie prawo ohma znasz z fizyki...
Żeby tak wszyscy, którzy się zabierają za budowę lampowców chociaż tyle znali... :roll:
Awatar użytkownika
METALOWIEC
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 384
Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
Lokalizacja: Radom/Wawa

Post autor: METALOWIEC »

jethrotull pisze: Żeby tak wszyscy, którzy się zabierają za budowę lampowców chociaż tyle znali... :roll:
Nawet jak się nie zna, to od czego są wyszugiwarki internetowe? W googlach można znaleźć tyyyyleeeee informacji... wystarczy tylko poszukać.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Nie o to jednak chodzi w prawie Ohma, żeby znać wzór i regułkę, tylko żeby wiedzieć który prąd i które napięcie wziąć do obliczeń i jak spożytkowac wynik.
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fresostrowiec »

jethrotull ma racie
bez znajomości podstaw elektroniki nie można świadomie składa jakiego kolwiek układu
jeżeli po pierszym odpaleniu wzmacniacza wszystko działa to super, tylko ja na wejście poda się sygnał a w głośniku tylko dzwięk o częstotliwości 50 lub 100 Hz to zaczynają się problemy
rzeczy które dla elektronika są oczywiste dla kogoś bez pojęcia stają się oczywiste pare minut po tym jak mu coś spali się albo wybuchnie, ostatecznie troche poiskrzy :idea:
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

- pokopany 500V z kondensatora przy wzmacniaczu wyłączonym, z wyjętą wtyczką z gniazdka (kto wymyślił ten głupi rezystor do masy w zasilaczu? - wywalić);
dupło Cię, bo zapewne go nie było. taki oporek 'muss sein' bo inaczej zaczynają się dziwne balety z rozładowywaniem elektrolitów przed ewentualnym dłubaniem w bebechach piecyka...
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

fresostrowiec pisze:
jeżeli zdecydujesz się składac ten układ daj znac
Kupiłem lampy (ECC83 i EL84), ale brakuje mi kasy na trafa :( . Resztę części mam - oprócz płytki, ale nie wiem czy kupować czy przerobić na pająka. A jak to było u ciebie z tym odbrumianiem?
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

http://allegro.pl/item229530754_transfo ... iowy_.html

Da się zmniejszyć napięcie anodowe z 300 V na 250?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

za duży do tego projektu.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

W razie czwgo nie ma potrzeby zmnijeszać napięcia anodowego, tym bardziej że mierzone bez obciążenia.
Tyle że trafo jest "z demontażu radia", czyli podejrzane moralnie.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Odi pisze:http://allegro.pl/item229530754_transfo ... iowy_.html

Da się zmniejszyć napięcie anodowe z 300 V na 250?
Zasadniczo po coś ludzie wymyślili oporniki :) .
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: popiol17 »

Nie masz się czego obawiać. Te 300V to na biegu jałowym, u kumpla w gitarowcu przy wyciągniętej EL84 napięcie skakało do ok. 320V, po wsadzeniu lampy siadało "jak Pan Bóg przykazał" do 260V :D

Tak nawiasem, jako że byliśmy wtedy młodzi i zieloni tak obawialiśmy się tych 320V, że nawet trafo podpinaliśmy na odwrót - uzwojenie anodowe jako pierwotne, a wtórne jako anodowe :wink: oczywiście problemem było zbyt niskie napięcie żarzenia (przekładnia) oraz wydajność mocowa uzwojenia anodowego - bo pierwotne jest przewidziane na większą moc niż anodowe (bo musi "obsłużyć " anodowe i żarzenia - generalnie ma ciut większy przekrój).

Pozdrawiam!
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

ale coś mi się wydaje, ze w tym trafie te 300V to zmiennego, a nie po wyprostowaniu. Mam trafo które daje 230V na wtórnym. Po wyprostowaniu jest już 290V i trzeba nieźle zbijać, to co bedzie po wyprostowaniu 300V? Dla mnie to dobre napiecie do przeciwsobniaka, ale nie do SE.
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

ODPOWIEDZ