kolejny zielony gitarowiec

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

kolejny zielony gitarowiec

Post autor: Odi »

Witam!
Ten zielony w temacie to właśnie ja. Wzmacniaczami lampowymi interesuję się od tygodnia i w tym czasie narosła we mnie niezwykła potrzeba zbudowania czegoś. Wiedzy przez ten czas niewiele mi przybyło, ale nie zamierzam jej gromadzić dla przyjemności, bo lubię fizykę, lubię nawet elektronikę, ale inne rzeczy lubię bardziej :D , nie mam czasu, znaczy się. Planuję zbudować coś takiego:
http://audioton.republika.pl/gitarowiec.html
bo jest prosty i fajnie opisany.
Dziś odgruzowałem swój strych i odkryłem kilkaset kilo części elektronicznych i niesprawnego sprzętu rtv. Lamp niestety ani śladu.
W związku z tym pojawiło się kilka pytań:
1.Czy jako transformator głośnikowy (ten kwadratowy w każdym razie) mogę zastosować coś ze sprzętu tranzystorowego? Mam kilka oznaczonych Unitra/Zatra TS 8/30 lub 10/19.
2.Transformator sieciowy (ten okrągły w moim rozumieniu) - brak. Szukałem na allegro i coś takiego się nazywa trafo toriodalne i jest dość drogie. Szukać tego na złomowiskach czy kupować :?:
3.Lampę znalazłem jedną na allegro za 20 zł chyba. To drogo?
4.Czy konstrukcja pająkowa wpływa ujemnie na dźwięk? Mam tylko niewielki kawałek płytki drukowanej.
z góry dziękuję za odpowiedzi, dalsze pytania prawdopodobnie wymyślę niebawem. Proszę tylko o uwzględnienie mego zieleniactwa i nie branie niezaineresowania teorią za lenistwo :D
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

Czy coś takiego można zastosować zamiast trafa sieciowego? Ma chyba najbardzej zbliżone parametry z tych na allegro (i jaki jest tani :D ).
http://www.allegro.pl/item221564473_tra ... 2_1va.html
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

Nie, ten transformator z allegro kompletnie odpada. Faktycznie podając ten link (i zadając takie pytania) obnażyłeś bezwstydnie swoją (nie)wiedzę. Ale cóż, początki powiadasz... Jesli o początkach mowa, to na początku właśnie radzę Ci się zastatnowić, czy warto wchodzić (przynajmniej na razie) w budowę wzmacniacza lampowego. Podejżewam, że to byłaby Twoja pierwsza konstrukcja, a gitarowa lampówka nie jest, przyznam, dobrym wyborem na pierwszy rzut. Nie tylko dlatego, że panują tam groźnie dla życia napięcia... Mam nadzieję, że doskonale o tym wiesz... ?!

Co do reszty pytań...
Transformator głośnikowy musisz mieć przeznaczony do pracy z konkretną lampą i obciążeniem, nie może być "jakikolwiek", zwłaszcza z tranzystorowca. Z tego co pamiętam, tam w opisie masz wymienione, jakie trafa głośnikowe możesz zastosować - z serii TG 2,5, TG 5...

Sieciowe tak samo, powinno być podane (do tego układu wystarczy TS 30). Najlepiej będzie skombinować jakiś stary gramofon Bambino, tam będziesz miał potrzebne trafka, ew. parę innych elementów.

Lampy są w różnych cenach, z różnych lat, różnych producentów; a co wybierzesz, to zależy od Ciebie... Kupując ruskie odpowiedniki pownieneś zmieścić się w 25zł za te dwie lampy.

Montaż typu pająk nie ma wpływu na pogorszenie dźwięku. Zresztą nawet taki montaż, przy eksperymentalnej konstrukcji jest wskazany - można łatwo dokonać przeróbek. Oczywiście o ile jest porządnie i starannie wykonany.

Ale zanim zaczniesz kupować części, wydawać pieniądze i tracić nerwy, porządnie się zastanów i odpowiedz sobie szczerze, czy będziesz miał na tyle siły i samozaparcia, by zmagać się z uruchamianiem układu, zabawą z odbrumianiem, wykonywaniem chassis i obudowy itd., itd...

Nie, nie zniechęcam... Staram się pomóc co najwyżej uniknąć ew. błędów.

Pozdr.
sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Post autor: sztyga20 »

Niestety to się całkowicie nie nada.


Na transformator głośnikowy potrzebujesz: http://allegro.pl/item222923219_transfo ... onica.html

A na sieciowy:
http://allegro.pl/item222741411_transfo ... ciowy.html

Też uważam, że ta konstrukcja na początek jest naprawdę trudna.
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

Rzeczywiście, te transformatry są chyba dobre, choć ten z bambino wygląda jak jesień średniowiecza.
Jeśli chodzi o trudność, to chyba nie powinno być tak żle, chyba wystarczy liczyć i sprawdzać parametry części nie do końca pasujących do planu (mam nadzieję, że tak to wygląda w praktyce).
Znam też czychające na mnie niebezpieczeństwa :)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

no to masz jednak mgliste pojęcie o technice lampowej :)
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

I jeszcze jedno: są jakieś lepsze miejsca do kupienia takich trafów i lamp? Ten fonar jakiś drogawy... Ale w sumie na allegro nie jest źle (przynajmniej w tej chwili).
Jaki głośnik nadawałby się do takiego wzmacniacza? Chyba powinien być szerokopasmowy, tylko jak to poznać?
Mam u siebie fajny głośnik oznaczony jako Unitra Tonsil GDN 25/40 o mocy 40W. Nie jest za mocny do planowanego wzm.?
pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

Przeczytaj sobie opisy wszystkich konstrukcji gitarowych wzmacniaczy lampowych, dostępnych na stronie Fonaru, m.in. kolegów Painlusta i Zoltana. Tam też znajdziesz rozważania, dotyczące głośników, nadających się (lub nie) do wzmacniaczy gitarowych. Znajdziesz też opisy problemów, na jakie napotkali ich wykonawcy, sposobów radzenia sobie z nimi oraz różnych przeróbek, które w trakcie wykonywania konstrukcji były przez nich wprowadzane.

Po takiej lekturze, ale naprawdę uczciwej, od deski do deski, odpowiedz sobie na pytanie, czy podołasz takiemu zadaniu - czy rozumiesz wszystkie aspekty poruszanych tam zagadnień, czy też są jakieś obszary, które pominąłeś (niczym opisy przyrody w Panu Tadeuszu), bo nie bardzo wiedziałeś, o czym autor mówi... :?

Może na początek jednak coś prostszego?... Żeby się oswoić z lampami, pozostałymi elementami, wysokimi napięciami, niezbędną mechaniką, oraz z pewnym zasobem pojęć teoretycznych, bez których będziesz tylko bez sensu lutować różne druciki, z efektem - daj Boże - kiepskim, lub - nie daj Boże - spektakularnym, w stylu fajerwerków lub zatrzymania akcji serca na przykład :shock: ...

Pozdrawiam
Staszek

P.S.
Twoja uwaga o tym, że głośnik może być za mocny do budowanego wzmacniacza pokazuje niestety, że masz mocno mgliste pojęcie nie tylko o technice lampowej, ale o elektronice jako takiej, a nawet o fizyce, którą podobno lubisz... Tym bardziej przyłączam się do chóru i apeluję o cierpliwość i zdobywanie praktyki krok po kroku.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Odi pisze:I jeszcze jedno: są jakieś lepsze miejsca do kupienia takich trafów i lamp? Ten fonar jakiś drogawy... Ale w sumie na allegro nie jest źle (przynajmniej w tej chwili).
Fonar nie jest drogawy, ma przyzwoite ceny. Weż pod uwagę, że kupujesz nowe elementy, z gwarancją, jak chcesz polowac na okazje, to przeglądaj Allegro, czasami trafiają się okazje. Ale jak chcesz kupic od reki i rzecz sprawdzoną to niestety nie będzie to okazja cenowa.
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

Z tym głośnikiem, to chodziło mi o to, czy nie nadawałby się lepiej do czegoś innego i o pominiętą szerokopasmowość (ocb?) a nie do końca o moc właściwą. Przemyślojęzyczenie :)
A zanim zatopię się dogłębnie w lekturze opisów tych wzmacniaczy, jeszcze jedno pytanie: jeśli nie lampy, to co? (na początek). Moje doświadczenia praktyczne to parę elektronik w gitarach i napraw prostych sprzętów elektronicznych... :?
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

Powiem tak.

Każdy był kiedyś na początku drogi...

Naprawdę trudno jest mi ocenić, jakie są Twoje umiejętności.
Po pierwsze - manualne, tzn. czy wiesz, którą stroną się trzyma lutownicę ;), czy potrafisz porządnie lutować elementy zarówno bezpośrednio jak i na płytce drukowanej, wiesz jak sobie radzić z utlenionymi końcówkami, czy poradzisz sobie z mechaniczną konstrukcją całości.
Po drugie - koncepcyjne, tzn. czy wiesz, albo umiesz/chcesz samodzielnie się douczyć, co robić w różnych mniej lub bardziej nieprzewidzianych sytuacjach konstrukcyjnych.

Czy zrobiłeś już od początku do końca jakieś urządzenia elektroniczne, w tym zasilane z sieci? Choćby nawet w postaci "kitu" do samodzielnego montażu, który daje przynajmniej ćwiczenie manualne i oswaja z elementami?

Jeśli nie, to lepiej jednak zacząć od czegoś bardziej przewidywalnego i łatwiejszego w uruchomieniu, np. jakiegoś mini-combo gitarowego na półprzewodnikach. Zawsze będziesz miał radochę z porównania wad i zalet obu technologii :)

Jeśli tak, to możesz spróbować... Ale wydaje mi się, że bezpieczniej będzie, jeśli zmontujesz ten układ na płytce, a nie "w pająku", no i ze sprawdzonych, bezpiecznych elementów. Zwłaszcza, że płytka jest opracowana i dostępna w AVT, nic tylko korzystać.

Na przykład, ten transformator sieciowy, który wskazał Ci sztyga20, mógłbyś zastosować, wprowadzając jedną (drobną, ale jednak) zmianę konstrukcyjną w opisywanym wzmacniaczu. Czy wiesz, jaką? Hint: poszukaj informacji o prostowniku pełnookresowym i jego różnych wariantach. Poza tym, musiałbyś zidentyfikować uzwojenie pierwotne i wtórne wysokonapięciowe. Wiesz jak? Może lepiej jednak zainwestować w nowy, bezpieczniejszy w użyciu (bo lepiej zaizolowany) transformatorek toroidalny?

Również jeśli chodzi o pozostałe elementy - lepiej byłoby wyposażyć się w elementy nowe, a przynajmniej sprawdzone. Oszczędzi Ci to niepowodzeń i zniechęcenia. Jak nabierzesz wprawy, będziesz mógł sam sprawdzać elementy, tudzież umieć zastępować jedne elementy innymi.

Ważna jest też staranność i uwaga przy wszystkich pracach. Dobrze byłoby zmontować sobie prototyp na jakiejś sklejce czy czymś takim - przymocować transformatory na sztywno, żeby ograniczyć możliwość wypadku przy pracy, płytkę umieścić na jakichś słupkach dystansowych, by nie leżała na desce (na której mogą znaleźć się np. resztki odciętych końcówek elementów, nakrętki itp. przyjemności, które dziwnym trafem bardzo lubią powodować zwarcia). Potencjometry też warto przykręcić prowizorycznie do jakiegoś kawałka plastiku z dziurami i wyposażyć je w pokrętła z tworzywa, a obudowy uziemić. Jeśli mieszkasz w starym bloku, gdzie nie ma gniazd z porządnym uziemieniem w pokojach, to tym bardziej trzeba uważać na kwestie związane z bezpieczeństwem.

Nie masz na podorędziu żadnej bardziej doświadczonej osoby, która wsparłaby Cię w Twoich działaniach?

Pozdrawiam i powodzenia życzę
Staszek
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

Wiem jak się trzyma lutownicę :D Ach, zapach kalafonii o świcie...
Ale niestety nie zbudowałem niczego od podstaw. Może rzeczywiście spróbuję czegoś naprawdę prostego (poszukam, ale jeśli znacie jakiś idealny przykład, to nie wahajcie się go podać :) ). Choć ten wzmacniacz z audiotonu niezmiennie wydaje mi się prosty.
A więc półprzewodniki... tranzystory znaczy się? Hmm... Mam tranzystorów na kopy i kwintale, tylko gdzie opisy?
http://zakus.ita.pwr.wroc.pl/users/kamy ... z_git.html
coś takiego mam, ale nie ma obrazków i też nie wydaje się łatwy. :roll:
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Tu nie miejsce na tranzystorowe układy. Dla mnie to możesz wykonać wzmacniacz z audiotonu, ale polecam narazie poczytać o wzmacniaczach gitarowych małych mocy zanim weźmiesz się za budowę.
Awatar użytkownika
fresostrowiec
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 283
Rejestracja: pn, 1 maja 2006, 10:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fresostrowiec »

Odi pisze: Choć ten wzmacniacz z audiotonu niezmiennie wydaje mi się prosty.
układ jest prosty,
ja też od niego zaczynałem, jakies dwa lata temu (o ile ja się bawilem z usunięciem brumu) a teraz robie obudowe do 6 wzmacniacza w swoje "karierze lampowca"
ten układ jest idealny na początek, ale jak koledzy pisali wczesniej: najpierw poczytaj, w internecie (na tym forum, na fonar.pl) jest masa informaci.
a tak swoja drogą: konczyleś jakies technikum elektroniczne??
Awatar użytkownika
Odi
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: ndz, 5 sierpnia 2007, 17:13
Lokalizacja: Ślęża

Post autor: Odi »

fresostrowiec pisze:
a tak swoja drogą: konczyleś jakies technikum elektroniczne??
Nie, jestem teraz w liceum.
Zastanawiam się jeszcze nad tranzystorowcem (temat zakazany :) ) na pierwszy raz, ale jest mało opisów do prostych wzmaków (przynajmniej po polsku).
A taka ruska lampa wytrzymuje długo w prawidłowo zrobionym wzmacniaczu do grania w domu?
ODPOWIEDZ