Witam serdecznie.
Mam problem z radiem ''Śnieżnik DMT-403'' .
Mam je od znajomego i chce przywrócić go do czasów jego świetności. Co prawda to forum lampowe ale mam nadzieje że znajdzie się ktoś kto miał podobny problem albo wie jak temu zaradzić.
Mam je od znajomego (do końca myślałem ze to będzie radio lampowe;) ).
Gra, odbiera PR1 i jakieś dwie stacje na starym zakresie UKF (chyba RMF FM) ale gra tylko z maksymalna głośnością. W stanie jakim go dostałem miał uszkodzony potencjometr regulacji barwy i urwany kabelek od potencjometru głośności, po ściągnięciu schematu okazało się ze kabelek który jest urwany to wejście sygnału na potencjometr głośności.
Na pozostałych zaciskach pot. głoś. jest masa a mimo tego radio gra ze stała głośnością :/
Nigdy się z takim czymś nie spotkałem… Schemat jest identyczny (wg http://oldradio.pl/ - różnią się tylko oznaczenia R,C,T..) jak do radia ''Ślęża'' którego załączam.
Prosze o pomoc.....
Śnieżnik DMT-403 - Pomocy.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11228
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Śnieżnik DMT-403 - Pomocy.
Zauważ, że potencjometr głośności nie jest podpięty do masy, a do minusa zasilania końcówki mocy. Jak nie masz pęlnięte ścieżki oporowej w potencjometrze to musi to działać.thorn pisze: Gra, odbiera PR1 i jakieś dwie stacje na starym zakresie UKF (chyba RMF FM) ale gra tylko z maksymalna głośnością. W stanie jakim go dostałem miał uszkodzony potencjometr regulacji barwy i urwany kabelek od potencjometru głośności, po ściągnięciu schematu okazało się ze kabelek który jest urwany to wejście sygnału na potencjometr głośności.
Na pozostałych zaciskach pot. głoś. jest masa a mimo tego radio gra ze stała głośnością :/
Nigdy się z takim czymś nie spotkałem… Schemat jest identyczny (wg http://oldradio.pl/ - różnią się tylko oznaczenia R,C,T..) jak do radia ''Ślęża'' którego załączam.
Dzięki za zainteresowanie tematem
A wiec potencjometr jest dobry :/ Jego regulacja bardziej wpływa na barwę dźwięku niż na głośność - kabelek w dalszym ciągu wisi w powietrzu jego podłączenie do układu daje dziwny efekt przy max głośności już barwa się nie zmienia a nasila się przydźwięk sieciowy :/
A i jeszcze jedno - wymieniłem kondensator filtrujący na nowy i w dalszym ciągu na wej. gramofonowym i AM buczy w głośniku
Dziwne jest to co się dzieje z tym radiem…
A wiec potencjometr jest dobry :/ Jego regulacja bardziej wpływa na barwę dźwięku niż na głośność - kabelek w dalszym ciągu wisi w powietrzu jego podłączenie do układu daje dziwny efekt przy max głośności już barwa się nie zmienia a nasila się przydźwięk sieciowy :/
A i jeszcze jedno - wymieniłem kondensator filtrujący na nowy i w dalszym ciągu na wej. gramofonowym i AM buczy w głośniku
Dziwne jest to co się dzieje z tym radiem…
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11228
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Kabelek z sygnałem nie jest podłączony do potencjometra głośności a radio gra? To coś nie tak jest połączone jak na scemacie, bo wg. tego rysunku nie ma prawa.thorn pisze:Dzięki za zainteresowanie tematem
A wiec potencjometr jest dobry :/ Jego regulacja bardziej wpływa na barwę dźwięku niż na głośność - kabelek w dalszym ciągu wisi w powietrzu jego podłączenie do układu daje dziwny efekt przy max głośności już barwa się nie zmienia a nasila się przydźwięk sieciowy :/
No schemat trochę się różni ale wydaje mi się że tylko zasilaniem (bieguny) a co za tym idzie tranzystory są innej polaryzacji (zamiast BC109 – BC 108 i na odwrót) sprawdzę bardzo dokładnie czy jest wszystko dobrze podłączone..
Na pot. głoś. na „nie urwanych
” odprowadzeniach jest potencjał chassis, regulacja barwy też nie działa :/ Też mnie dziwi bardzo że gra – znajomy mówił że na początku działała regulacja a później się coś zepsuło i grał już tylko na max. – pot. reg barwy się rozleciał i kabelek był urwany od głośności – to na pierwszy rzut oka zobaczyłem teraz pora na głębszą analizę tego radyjka.. 
Ale ogólnie to się cieszę, że go dostałem
Na pot. głoś. na „nie urwanych


Ale ogólnie to się cieszę, że go dostałem

Działa !!! 
Kondensator odsprzęgający miedzy przedwzmacniaczem a wzmacniaczem mocy którego nie ma na schemacie był już zużyty – chyba się sprzęgała końcówka mocy z przedwzmacniaczem
.
Po wymianie kondensatora odsprzęgającego zapadła cisza w głośniku i trzeba było dolutować kabelek sygnałowy do potencjometru bo nic nie było słychać - nawet brumienia (ktorego wczesniej nie mogłem sie pozbyc)
Schemat jest jednak troszkę inny.
Dzięki Ci Tomaszu za zainteresowanie tematem.
POZDRAWIAM !!

Kondensator odsprzęgający miedzy przedwzmacniaczem a wzmacniaczem mocy którego nie ma na schemacie był już zużyty – chyba się sprzęgała końcówka mocy z przedwzmacniaczem

Po wymianie kondensatora odsprzęgającego zapadła cisza w głośniku i trzeba było dolutować kabelek sygnałowy do potencjometru bo nic nie było słychać - nawet brumienia (ktorego wczesniej nie mogłem sie pozbyc)

Schemat jest jednak troszkę inny.
Dzięki Ci Tomaszu za zainteresowanie tematem.
POZDRAWIAM !!