na wstępie proszę: jeżeli było to nie bijcie i nie krzyczcie - jak ktoś pamięta link do tego typu tematu to proszę o podanie.
otóż, ostatnio zauważyłem, że TG5-53 j TG2-10 są tych samych rozmiarów - co w takim razie było wyznacznikiem do zakwalifikowania tego drugiego do serii tych 'słabszych' traf? na domiar złego zauważyłem, że TG2,5-47, który wydłubałem z czeluści piwnicy, jest wyraźnie większy od dwóch wcześniej wymienionych.
jaka jest faktyczna moc, którą można uzyskać z tych traf? katalogową (odpowiednio 5 dla TG5, 2 dla TG2 i 2,5 dla TG2,5 itd...) czy też jakąś 'tajemną'?
Witam
faktycznie temat był już poruszany (gdzieś....), rzeczywiście, te dziwne rozmiary traf, nieproporcjonalne do nominalnej mocy rzucają się w oczy. Najwyraźniej do budowy tych traf użyto blach o różnej jakości - lepszej dla TG5.
Pozdrawiam.
jethrotull pisze:
faktycznie temat był już poruszany (gdzieś....), rzeczywiście, te dziwne rozmiary traf, nieproporcjonalne do nominalnej mocy rzucają się w oczy. Najwyraźniej do budowy tych traf użyto blach o różnej jakości - lepszej dla TG5.
Myślę, że cała produkcja była z tej samej blachy. Podawane parametry, to parametry układu, do którego zamawiano transformator (w przypadku pasma nie ma zresztą innej możliwości). Transformatory mogą się różnić na przykład grubością drutu, a i to niekoniecznie.
mam jeszcze jedno pytanko - odnośnie trafa.
znalazłem takie dość spore (kształkta chyba 68 - trafo ma grubość 3,5cm) trafko z kraju rad. rozszyfrowałem, że jest to PP i dla 4Ohm obciążenia daje 3,5k a dla 8Ohm daje 7k. pierwotne między jedną końcówką a środkiem ma 26,8Ohm a między drugą końcówką a środniem ma 30,2Ohm. wtórne ma ok. 1 ohm natomiast jest jeszcze jedno uzwojenie - i tutaj jest problem. jest ono z cienkiego (na oko 1/3mm) drutu i nie wiem czy jest ono po wtórnej czy po pierwotnej stronie. jego oporność to 2,5Ohm. na trafie nie ma żadnych napisów oprócz "TK-7-12" wytłoczonego na oprawce.
czy ktoś wie coś bliżej na temat takiego trafka? bo ja nie wiem kompletnie skąd brać dane ruskich żelastw...
Jasiu, czyli twierdzisz, że po prostu te parametry (tzn. moc nominalna) nie mają pokrycia w rzeczywistości i odnoszą się jedynie do jednego konkretnego układu? Po powrocie z weekendu postaram się obmierzyć TG5-53 i porównać z TG2-10, chyba że już ktoś to zrobił.
jethrotull pisze:Jasiu, czyli twierdzisz, że po prostu te parametry (tzn. moc nominalna) nie mają pokrycia w rzeczywistości i odnoszą się jedynie do jednego konkretnego układu?
Pasma przenoszenia nie da się ocenić (ani zmierzyć) bez konkretnego układu. Z mocą jest lepiej, bo jednak by nie przekroczyć dopuszczalnego pola magnetycznego w rdzeniu potrzeba odpowiedniej ilości źelastwa. Widać jednak, że Zatra produkowała wszystko na paru zunifikowanych rozmiarach rdzenia - część będzie z całkiem sporym zapasem, część zupełnie na granicy. Przeszkodą w wykorzystaniu większej mocy może być jednak średnica zastosowanego drutu.
Miałem zamiar porównać moc odkładającą się na głośniku z tą, którą lampa wyjściowa pompuje w trafo przy jakiejś ustalonej częstotliwości dla różnych modeli traf.
Na chłopski rozum mniejsza średnica drutu powinna iśc w parze z cieńszym pakietem blach - bo po co marnować żelazo, skoro użyty drut nie pozwoli na jego pełne wykorzystanie?
jethrotull pisze:
Na chłopski rozum mniejsza średnica drutu powinna iśc w parze z cieńszym pakietem blach - bo po co marnować żelazo, skoro użyty drut nie pozwoli na jego pełne wykorzystanie?
To by wymagało produkcji całej gamy karkasów. Widocznie bardziej opłacało się zmniejszyć liczbę różnych podzespołów.
BTW: w pewnym okresie Fonica w każdy gramofon i wzmacniacz (zarówno SE jak i przeciwsobne) pchała transformator TG6-16-666. Do wzmacniaczy przeciwsobnych jest on raczej trochę mały, a do SE nadmiarowy. Za to do całej produkcji potrzebowali jednego typu transformatora...
Witam
Może ja się podczepię pod temat i zadam pytanie. Może ktoś będzie znał odpowiedz. Chodzi konkretnie o transformator głośnikowy od wzmacniacza W-100, czy on był opracowany tylko konkretnie do tego wzmacniacza, czy też był stosowany gdzie indziej , jeśli tak, to gdzie ?