prawa autorskie starych ksiazek (wbrew pozorom - na temat)

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: Nie mam skrupułów...

Post autor: ZoltAn »

tszczesn pisze: Nie. Copyrightem może tez być objęte tłumaczenie, redakcja itp. rzeczy, niekoniecznie treść.
Niewatpliwie - nie zmienia to faktu, że użycie słów "kopiowanie... ... w jakiejkolwiek formie i postaci... ... bez zgody... zabronione..." brzmi jednoznacznie - tym bardziej, gdy wydawca nie raczył był zaznaczyć CO jest objęte jego "kopyrajtem" :oops:

A jak wygląda sprawa kopiowania treści ze starego oryginału, powiedzmy, istniejacego w kilku egzemplarzach, którego okres ochronny minął, dajmy na to, w roku 1999 - ale w "międzyczasie" (określonym jako "ostatnio" :? )zachodni wydawca wykupił ( :?: :?: :?: - co wcale nie musi być prawdą :!: :!: :!: - my tego nie sprawdzimy) sobie prawa autorskie i wydał dzieło w postaci identycznego reprintu.

Zaznaczam - chodzi mi o kopię z zachowanego oryginału a nie reprintu!

ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
ODPOWIEDZ