Massakra!!!!

painlust · Post autor: **painlust** » sob, 14 kwietnia 2007, 08:22

Wczoraj przy okazji odbioru wylicytowanego oscyloskopu odwiedziłem dalszą rodzinę mojego ojca (sprzedajacy oscyloskop mieszkał blisko rodziny). Rodzinę tę stanowi właściwie dwóch wiejskich pijaczków. Wchodzę na strych do jednego z nich, a tam obudowy po 8 lampowych TV. Pytam sie gdzie reszta? A ten mi, że rozebrał, posegregował i wywiózł na złom - tydzień przed świętami bo na święta była flaszka potrzebna. Odwinął wszystkie trafa i dławiki... Jak mu powiedziałem, że za te osiem transformatorów wyjściowych dałbym mu nawet 8 PLN za sztuke i jak sobie uzmysłowił ile to flaszek najtańszej gorzały płakał jak małe dziecko... mnie też się smutno zrobiło... szkoda że przybyłem tam miesiąc za późno...

Marcin K. · Post autor: **Marcin K.** » sob, 14 kwietnia 2007, 12:53

Kurde skąd ja to znam... Łza się w oku kręci ale niestety z tacy ludzie (nie ubliżając nikomu) nie myślą normalnie i dojdą do wniosku, że jednak taki telewizor może się komuś przydać.
Swoją drogą co to były za telewizorki?

painlust · Post autor: **painlust** » sob, 14 kwietnia 2007, 13:04

nie mam najmniejszego pojęcia co to za TV. Zostały po nich tylko drewniane obudowy odarte ze wszystkiego łacznie z plastikiem... pewnie pójdą na podpałkę przy najbliższej okazji...

Marcin K. · Post autor: **Marcin K.** » sob, 14 kwietnia 2007, 13:06

Niedość, że zarobili na jedną flachę to i ciepło w domu będzie. Ludzie to sobie jednak dają radę. Prawda wygląda tak, że gdyby goście chcieli by się pozbyć tych TV to za jednego dostali by flaszkę (przynajmniej ode mnie) a tak to napewno więcej jak dwie to nie mieli

Pozdrawiam, Marcin.

painlust · Post autor: **painlust** » sob, 14 kwietnia 2007, 13:12

najlepsze jest to że jeden z nich ma gdzieś zachomikowany adapter bambino. Nie mógł go znaleźć. Obiecałem mu że jak znajdzie to następnym razem dostanie odemnie na flaszkę. mam nadzieję, ze nie przepił go już wcześniej i po prostu nie pamieta. To nie sa jeszcze kompletni degeneraci bo denaturatu narazie nie piją więc może ustoi ten gramofon do następnych odwiedzin...

Marcin K. · Post autor: **Marcin K.** » sob, 14 kwietnia 2007, 13:15

Jaki z tego morał? Trzeba odwiedzać rodzinę nawet jeśli mądrością i kulturą nie grzeszy ale na strychach i piwnicach mają czasami ciekawe rzeczy!

painlust · Post autor: **painlust** » sob, 14 kwietnia 2007, 13:19

Masz racje... Jak kiedys pojechałem do rodziny mojej małżonki - prosiliśmy na slub akurat, a tu na smietniku przed domem stał Orion 320 (jeśli dobrze pamietam numer). Moment zaopiekowałem się radyjkiem i teraz spoczywa sobie na moim strychu i czeka na lepsze czasy. Rodzina była zdumiona widzac jak w garniturze grzebie z śmietniku...

miki · Post autor: **miki** » ndz, 15 kwietnia 2007, 16:03

Co to za Orion? Na oldradio jest tylko model 420 i 333...

pierwszy · Post autor: **pierwszy** » ndz, 15 kwietnia 2007, 16:24

miki pisze:Co to za Orion? Na oldradio jest tylko model 420 i 333...

Oldradio to nie alfa i omega, juz wszyscy wiedza ze znasz ta strone (a moze tylko ta?)
A tu link do Oriona 320 (i nie tylko)
http://oldradio.uw.hu/o_320-a.htm

KaKa · Post autor: **KaKa** » ndz, 15 kwietnia 2007, 17:10

painlust

Kiedyś z ojcem na jakieś imprezie rozmawialiśmy z gospodarzami domu. W pewnym momencie padło stwierdzenie, że przed naszym przyjściem robili porządki i wyrzucili dwa kaski typu orzeszek i jeden gramofon Bambino. We dwójkę w garniturach grzebaliśmy w śmieciach, warto było. Bambino już miałem, ale kaski są super

.

miki · Post autor: **miki** » ndz, 15 kwietnia 2007, 17:57

Oldradio to nie alfa i omega, juz wszyscy wiedza ze znasz ta strone (a moze tylko ta?)
A tu link do Oriona 320 (i nie tylko)
http://oldradio.uw.hu/o_320-a.htm

Ładny ten Orion, warto było. Jak na razie pod nazwą Orion znałem tylko telewizor

Post autor: **tszczesn** » ndz, 15 kwietnia 2007, 19:17

miki pisze: Ładny ten Orion, warto było. Jak na razie pod nazwą Orion znałem tylko telewizor

Orion to węgierski producent, który już od przedwojnia radia (i potem telewizory) robił.