adam.o pisze:Dlaczego ECC88 ma się ie nadawać do audio? Przecież lampa (no prawie) jak każda inna, to nic że jej pierwotne przeznaczenie było do wzmacniaczy w.cz. .
To będą może trywialne porównania:
1/ dlaczego lampy rtęciowe nie nadają się do oświetlania wnętrz mieszkalnych (mimo, iż świecą całkiem jasno i maja do minimum zredukowany poziom nadfioletu)?
2/ dlaczego w samochodach nie stosuje się sprzęgła elektromagnetycznego (mimo, iż jest pewniejsze, na pewno byłoby łatwiejsze w obsłudze i można by je tak przekonstruować, żeby dało się je płynnie włączać)??
3/ dlaczego z uporem w układach hamulcowych stosuje się hydrol (mieszanina jakiegos wysokowrzącego polialkoholu i rycyny) - mimo, że jest higroskopijny, toksyczny i bardzo łatwo zapowietrza się (bombluje)??? Też opracowano o wiele nowocześniejsze substancje, które wszystkimi parametrami przewyższają hydrol i są od niego tańsze.
4/ dlaczego w samochodach terenowych stosuje się blokadę dyferencjału a w osobowych nie? Przecież to tylko kwestia dołożenia paru dźwigni...
Dlatego, że konstrukcyjnie i parametrycznie zostały przewidziane i dostosowane do takich właśnie a nie innych celów!
I, jeśli nawet będą się spisywać poprawnie w nietypowych dla siebie zastosowaniach to i tak będzie to namiastka w porównaniu z elementem specjalizowanym.
To jest oczywiście moje zdanie i audiofile wkładajacy E88CC do stopni wejściowych swoich cudeniek wcale nie muszą brać go pod uwagę.
Ale niech nie wylewają potem gorzkich łez i żalów, że coś im szumi, brumi czy ma drewniane albo plastykowe brzmienie.
A może oni słyszą coś, czego my, konserwatyści, nie usłyszymy w życiu???
No cóż, autosugestia i autohipnoza potrafi czynić cuda....
Pzdr. ZoltAn