Wybaczcie, ze pytam o to w tym miejscu, ale nie chce mnozyc watkow "hyde parku" - czy jest na tym forum jeszcze ktos, kto ma kota ? Pozdrawiam "po kociemu" uzytkownikow macska i futrzaczek - o innych nie wiem, aby mieli koty
Mój kot też jest rodzaju żeńskiego i ma szalenie orginalne imię - "kot" Zdjęcia nie będe robił bo jeszcze aparat zdewastuje "Kot" na razie dostał zakaz wstępu do mojego pokoju po tym jak zapolował na ramię gramofonu i płytę(no cóż...kręciło się w końcu), a nauczka taka z tego dla mnie że trzeba założyć pokrywe.
Ja nie mam, ale lubię się z kotami zadawać. Zwłaszcza czarnymi o wielkich, świecących ślipiach. Dużo bardziej je lubię niż psy, pewnie ze względu na ten koci charakterek (który i mnie się trochę udziela...). Mrrrrrrau!
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Pewnie dlatego mój dziadek mówił na tę lampę "kocie oczko".
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Poncio Jak ja dawno tego pieska nie widziałem! Mój wujek miał takie 2 z czego jeden strasznie wredny. Najlepsze było jak właził w drzewa albo ławki bo ich nie widział (przez te włosy opadające na oczy).