Duże Vdc na wyjściu - jak to zlikwidować?

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Duże Vdc na wyjściu - jak to zlikwidować?

Post autor: Turbot »

Witam,
Jest problem - na wyjściu wzmacniacza lampowego mam bardzo dużą wartość Vdc. Przyczyną jest oczywiście upływność kondensatorów wyjściowych. Pytanie do was - jak zlikwidować tak dużą stałą składową na wyjściu. Chciałbym, żeby wynosiła nie więcej niż 0,5mV. Gdy na wyjściu są kondensatory elektrolityczne, to wartość ta jest ponad stukrotnie większa.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

A co to za układ? Jakiś OTL?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Duże Vdc na wyjściu - jak to zlikwidować?

Post autor: tszczesn »

Turbot pisze:Witam,
Jest problem - na wyjściu wzmacniacza lampowego mam bardzo dużą wartość Vdc. Przyczyną jest oczywiście upływność kondensatorów wyjściowych. Pytanie do was - jak zlikwidować tak dużą stałą składową na wyjściu. Chciałbym, żeby wynosiła nie więcej niż 0,5mV. Gdy na wyjściu są kondensatory elektrolityczne, to wartość ta jest ponad stukrotnie większa.
Co to za wzmacniacz? Jakwygląda jego stopien wyjściowy? Jak nie będziesz miał żadnego obciązenia stałopradowego (wyjście wzmacniacza wisi w powietrzu) to składowa stała będzie tam zawsze. Najlepiej daj opornik 10kΩ do masy i wtedy zmierz te napięcie.
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

"A co to za układ? Jakiś OTL?"

Jest to słuchawkowy wzmacniacz OTL.

"Co to za wzmacniacz? Jakwygląda jego stopien wyjściowy? Jak nie będziesz miał żadnego obciązenia stałopradowego (wyjście wzmacniacza wisi w powietrzu) to składowa stała będzie tam zawsze."

Wiem - ale wyliczyłem tę wartość napięcia opierając się na wartości prądu upływu kondensatora podawanej przez producenta i pomnożonej przez impedancję słuchawek. Wychodzi około 55 mV, a to bardzo dużo.


Myślałem, żeby:

1. Dać na wyjście kondensatory rosyjskie papierowe, ale nie wiem, czy takie też nie mają dużej upływności;

2. Zrobić DC servo - ale nie wiem, czy w układach z lampami tak można kombinować. Za bardzo się na tym nie znam, więc zanim zabiorę się za teorię, to powiedzie proszę, czy to możliwe, aby zrobić dc servo we wzmacniaczu lampowym.

Poniżej schemat wzmaka - tyle, że zamiast ecc182 są ecc99.
Załączniki
Schemat wzmaka - ale zamiast ecc182 są ecc99.
Schemat wzmaka - ale zamiast ecc182 są ecc99.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Turbot pisze: 1. Dać na wyjście kondensatory rosyjskie papierowe, ale nie wiem, czy takie też nie mają dużej upływności;

2. Zrobić DC servo - ale nie wiem, czy w układach z lampami tak można kombinować. Za bardzo się na tym nie znam, więc zanim zabiorę się za teorię, to powiedzie proszę, czy to możliwe, aby zrobić dc servo we wzmacniaczu lampowym.
Papierowe mogą być, ale będą olbrzymie, to lepiej poszukaj jakichś z folii metalizowanej (MKSE, MKT itp) W tym układzie nie zrobisz regulacji składowej stałej, zresztą 55mV bym się nie przejmował. Spróbuj ewentualnie uzyc jakies lepsze jakościow kondensatory, nie chińskie badziewie.
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

Witam,
Dziękuję z poprzednie wypowiedzi :)
Jest jednak nowa kwetia.
Kupiłem kondensatorki w celu rozwiązania w/w problemu. Ale nie jestem na 100% pewien, czy są to kondensatory papierowe. Moje wątpliwości pochodzą stąd, że jak na te pojemności, to powinny mieć większe rozmiary. Bo przy 20 uF, mają one 3 x 4,5 x 5,5 cm. Mam inne ruskie papierowce i tamte mają podobne rozmiary, ale przy 2uF. Stąd moje wątpliwości i poniższe pytanie.

Te nowo zakupione kondensatory mają symbol KZG-2 lub KEG-2 (nie wiem, czy takie odwrócone "E" oznacza tu rosyjskie „e” czy też „z”). Może ktoś wie, co to za kondensatory (czy na pewno papierowe i hermetyczne)? Aha, i zostały wyprodukowane w marcu roku 1976 - czy zatem czas ich nie nadwątlił? Wizualnie są w bardzo dobrym stanie.

Niestety w okolicznych bibliotekach nie mają Poradnika radioamatora Szczurka.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Turbot pisze: Bo przy 20 uF, mają one 3 x 4,5 x 5,5 cm. Mam inne ruskie papierowce i tamte mają podobne rozmiary, ale przy 2uF. Stąd moje wątpliwości i poniższe pytanie.
A na jakie napiecie są te kondensatory? Bezpośrednie porównywanie wymiarów geometrycznych ma sens tylko dla tego samego napiecia...
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

jdubowski pisze:
Turbot pisze: Bo przy 20 uF, mają one 3 x 4,5 x 5,5 cm. Mam inne ruskie papierowce i tamte mają podobne rozmiary, ale przy 2uF. Stąd moje wątpliwości i poniższe pytanie.
A na jakie napiecie są te kondensatory? Bezpośrednie porównywanie wymiarów geometrycznych ma sens tylko dla tego samego napiecia...

Te nowe są na 500V; te stare chyba na 250. Podobnie moje dawne polskie papierowe Miflexy 2uF - obiętościowo te same (no, trochę mniejsze) i na 250V. Dziwne...
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.

:arrow: Turbot, może rozwiązaniem tego problemu byłoby zastosowanie dwóch kondensatorów elektrolitycznych połączonych szeregowo, np. po 220uF/200V. Gdyby po pierwszym z nich zastosować rezystor do masy o wartości np. 10k do 100k, to na drugim kondensatorze powinno się uzyskać bardzo niskie napięcie, a na wyjściu układu napięcie zbliżone do zera. Przy takim rozwiązaniu widoczny na schemacie kondensator C3 (1uF) powinien zostać włączony między katodę lampy a wyjście układu, kompensując w ten sposób zwiększoną impedancję szeregowo połączonych kondensatorów elektrolitycznych w zakresie wyższych częstotliwości.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

O ile Cię dobrze zrozumiałem, to chodzi Ci o takie „cuś” jak w załączniku, prawda? Wygląda mi to na bardzo dobry, znakomity pomysł, tym bardziej godny rozważenia, że z kondensatorami papierowymi, o których pisałem wyżej to wyszła mi WIELKA LIPA!!!!! Jestem na 55 zł w plecy, bo okazało się, że po włączeniu ich w tor sygnału napięcie na wyjściu wynosiło... ponad 120V! I to z jednego kondka! A miało być ich na jednym wyjściu 4 sztuki. Mój Boże, dobrze że nie podłączyłem do tego od razu słuchawek, bo byłbym na 1000 zł w plecy.

Ludzie bądźcie ostrożni z tymi ruskimi papierowcami NOS. Moje zostały wyprodukowane w 1976 roku (dokładnie 30 III, hehe starsze ode mnie) i mimo że wyglądają idealnie, jak nietknięte, to sami widzicie, co wyszło. A pisali w książce n/t kondensatorów papierowych "Wadą natomiast jest skłonność do starzenia dielektryku" (Masewicz, Radioelektronika dla praktyków), ale ja najpierw je kupiłem, a potem zacząłem o nich czytać, hehehe.

No nic, spróbuję zagadać do sprzedawcy, może weźmie towar i zwróci kasę. Sprzedawcą jest firma, która tych papierowców nie ma w swojej ofercie widocznej na firmowej witrynie wwww. (Czyżby coś przeczuwali? hehe)

Sprawdzałem 2 razy – te 120 V na pewno pochodzi z wadliwego kondensatora. Jeśli tylko go odłączę, tak że zostanie kondensatorek polipropylenowy 1 uF, to napięcie na wyjściu wynosi dziesiąte części mV.

Pozdrawiam
Załączniki
ilustracja pomysłu by Romekd
ilustracja pomysłu by Romekd
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Tak, właśnie o coś takiego mi chodziło. Zwróć uwagę, że w przypadku wystąpienia zwarcia w lampie (przypadek rzadki, ale możliwy) kondensatory nie zabezpieczą drogich słuchawek przed gwałtownym wzrostem prądu, mogącym doprowadzić nawet do wyrwania delikatnej membrany w przetworniku. Dlatego ja dodałbym jeszcze dwie diody Zenera (praktycznie "niewidoczne" dla sygnału m.cz. o amplitudzie mniejszej od ok. 7V). Włączenie słuchawek do układu powinno następować dopiero po ustaleniu się zerowego potencjału na wyjściu wzmacniacza, czyli po zagrzaniu się lampy i naładowaniu kondensatorów.

Pozdrawiam,
Romek
Załączniki
2a.JPG
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
OTLamp

Re: Duże Vdc na wyjściu - jak to zlikwidować?

Post autor: OTLamp »

Turbot pisze:Witam,
Jest problem - na wyjściu wzmacniacza lampowego mam bardzo dużą wartość Vdc. Przyczyną jest oczywiście upływność kondensatorów wyjściowych. Pytanie do was - jak zlikwidować tak dużą stałą składową na wyjściu. Chciałbym, żeby wynosiła nie więcej niż 0,5mV. Gdy na wyjściu są kondensatory elektrolityczne, to wartość ta jest ponad stukrotnie większa.
Z tego co napisałeś, przyjmując wartość składowej stałej na wyjściu równą 0.5V, wynika, że masz dość podły kondensator elektrolityczny, bo jego prąd upływu wynosi prawie 200uA. Takie wartości, a nawet mniejsze, osiągają 30 letnie Elwy, a niektóre dochodzą nawet do 60uA. Poza tym po dołączeniu słuchawek, wartość składowej stałej spadnie. Spróbuj zastosować jakiś kondensator z zasilaczy impulsowych. Stosowałem je kilkanaście razy w podobnej roli i nigdy opisywany przez Ciebie problem nie wystąpił.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

OTLamp pisze: Z tego co napisałeś, przyjmując wartość składowej stałej na wyjściu równą 0.5V, wynika, że masz dość podły kondensator elektrolityczny, bo jego prąd upływu wynosi prawie 200uA. Takie wartości, a nawet mniejsze, osiągają 30 letnie Elwy, a niektóre dochodzą nawet do 60uA.
Mnie również podane wartości prądów upływności wydają się zbyt wysokie. Może Kolega Turbot przyjął jako podstawę do obliczeń wartości maksymalne, czyli te podawane przez producenta jako jeszcze dopuszczalne, czyli graniczne dla napięcia bliskiego maksymalnemu i bardzo wysokiej temperatury kondensatora (np. 90°C dla kondensatorów o maksymalnej dopuszczalnej temperaturze pracy 105°C). Ja wykonałem przedstawiony przez siebie układ i pomierzyłem napięcia występujące na opornikach o rezystancji 10k przy napięciu zasilania 200V (maksymalne dla zastosowanych kondensatorów 220uF/200V, pochodzących z zasilacza do PC-ta). Napięcie na pierwszym rezystorze wyniosło ok. 0.15V (po kilkudziesięciu sekundach od momentu włączenia zasilania), a na rezystorze podłączonym do wyjścia wzmacniacza były to już mikrowolty.
OTLamp pisze:Poza tym po dołączeniu słuchawek, wartość składowej stałej spadnie.
Niska wartość składowej stałej na wyjściu wzmacniacza potrzebna jest między innymi po to, by podczas włączania słuchawek do gniazdka nie było słychać przykrego dla uszu trzasku.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

>>>Romekd
OK, dzięki, dodam również te diody zenzera, ale o mniejszej wartości (4,7V), bo Umax moich słuchawek wynosi 4,9V (Pmax=0,2W a R=120 ohm).



>>>OTLamp

Ja liczyłem wg wzoru podawanego przez producenta, czyli dotyczy to nowych kondensatorów, niewyschniętych i dobrej firmy.

Jamicon podaje na swojej stronie wzór* na prąd upływu produkowanych przez siebie kondensatorów. Oto on: Prąd upływu (uA) =< 0,03 x C (uF) x V (V) + 40 (uA). Napięcie stałe na rezystorach katodowych wynosi u mnie 140V, a więc wynika z tego, że przy tym prądzie upływu na impedancji 120ohm (moje słuchawki) powstanie spadek napięcia wynoszący około 2V (wartość kondensatora blokującego składową stałą przyjąłem tu na 100uF).

Prąd upływu = 0,03 x 100 x 140 + 40 = 460 uA = 0,00046 A

0,00046 A x 120ohm = 55,2 mV

55,2 mV jak na wzmacniacz słuchawkowy to dużo za dużo.


-----------
* Właściwie jest to jeden ze wzorów, bo to się wylicza tam w zależności od typu kondensatora; to jest wzór na typ kondensatora dostępny w polskich sklepach.
Załączniki
Ze strony producenta, typ kondensatora: SK
Ze strony producenta, typ kondensatora: SK
Ostatnio zmieniony pt, 2 lutego 2007, 11:38 przez Turbot, łącznie zmieniany 1 raz.
Turbot
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 19
Rejestracja: pt, 8 kwietnia 2005, 01:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Turbot »

Romekd pisze:
Mnie również podane wartości prądów upływności wydają się zbyt wysokie. Może Kolega Turbot przyjął jako podstawę do obliczeń wartości maksymalne, czyli te podawane przez producenta jako jeszcze dopuszczalne, czyli graniczne dla napięcia bliskiego maksymalnemu i bardzo wysokiej temperatury kondensatora (np. 90°C dla kondensatorów o maksymalnej dopuszczalnej temperaturze pracy 105°C).

No, nie na 90 stopni, ale na 20, a poza tym brałem pod uwagę moje rzeczywiste napęcie, a nie nominalne napęcie pracy kondensatora.

Aha - i kondensator C2 to będzie bipolarny elektrolit (nichicon 470 uF/35V), bo przecież praktycznie nie będzie on w tym układzie polaryzowany. Wprawdzie kond. bipolarne mają większy prąd upływu niż zwykłe elektrolity, ale napięcie na okładkach C2 będzie tak malutkie, że prąd upływu będzie znikomy.

Kondensator C1 będzie to elektrolit 680uF/400V.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pt, 2 lutego 2007, 11:26 przez Turbot, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ