Painlust, spokojnie! Wprawdzie różnice są drobne ale jednak z obliczeń wynika 2800/113=24 oraz 2800/78=35 a nie kolejno: 24.8 i 35.9. Weź poprawkę na to że ja dopiero zaczynam się interesować elektroniką i mogę czegoś nie wiedzieć. Czy te cyfry po przecinku wynikają ze stosowania jakiegoś współczynnika o którym nie wiem? W praktyce pewnie nie mają te ułamki żadnego znaczenia ale chciałbym wiedzieć skąd się wzięły.
elektro-nowy pisze:Painlust, spokojnie! Wprawdzie różnice są drobne ale jednak z obliczeń wynika 2800/113=24 oraz 2800/78=35 a nie kolejno: 24.8 i 35.9. Weź poprawkę na to że ja dopiero zaczynam się interesować elektroniką i mogę czegoś nie wiedzieć. Czy te cyfry po przecinku wynikają ze stosowania jakiegoś współczynnika o którym nie wiem? W praktyce pewnie nie mają te ułamki żadnego znaczenia ale chciałbym wiedzieć skąd się wzięły.
nie wiem jaka matematyke stosujesz, ale u mnie te dzielenia daja własnie moje wyniki.
Ale wtopka!!! Przepraszam, ty masz rację! Zastosowałem, matematykę pythonowską, tj. zamiast policzyć na kalkulatorze (nie chciało mi się go odpalać) wpisałem w konsoli Pythona print 2800/113 itd. i mi te okrągłe wartości wyszły! Pojęcia nie mam czemu Python tak sam z siebie zaokrągla wyniki ale usprawiedliwia mnie to że mam o nim na razie takie samo pojęcie jak o elekronice.
elektro-nowy pisze:Ale wtopka!!! Przepraszam, ty masz rację! Zastosowałem, matematykę pythonowską, tj. zamiast policzyć na kalkulatorze (nie chciało mi się go odpalać) wpisałem w konsoli Pythona print 2800/113 itd. i mi te okrągłe wartości wyszły! Pojęcia nie mam czemu Python tak sam z siebie zaokrągla wyniki ale usprawiedliwia mnie to że mam o nim na razie takie samo pojęcie jak o elekronice.
w większości języków programowania typem wyniku dzielenia dwóch liczb całkowitych jest liczba całkowita. Trzeba któryś z parametrów zrzutować na floata, czy co tam python ma.
Tak się właśnie zastanawiam nad wykorzystaniem (we wzmacniaczu SE na ECL86) uzwojenia "słuchawkowego" (odczepy 7-8) w trafku TG2,5-1-666 które zastosowałem.
Czy należy je pozostawić nieobciążona czy zamknąc może jakimś rezystorkiem czy może innym dwójnikiem bardziej złozonym?
Czy może wykorzystać je do poprowadzenia sprzęzenia zwrotnego? (pierwotnie myślalem o sprzężeniu podawanym na katodę triody w ECL86 poprowadzonym przez rezystor z samego juz wyjścia normalnego uzwojenia głośnikowego tego trafa).
Jak będzie optymalniej?
Jeszcze pytanie dodatkowe. Zamierzam wykorzystywać odczepy 4 i 8om. W związku z tym z którego odczepu poprowadzić sprzężenie zwrotne? Gdy zapodam je z odczpu 8omowego a podlacze kolumnę pod 4om to będzie troszkę to dziwne.
Proponuję podłączyć pod uzwojenie słuchawkowe potencjometr 1k log. Dostaniesz regulowane wyjście liniowe, i to z separacją galwaniczną. Sprzężenie zwrotne lepiej zrobić na uzwojeniu głośnikowym, bo chodzi o to żeby jak najdokładniej wyrównać niedoskonałości właśnie toru głośnikowego.
Na uzwojeniu 8R sprzężenie będzie po prostu większe. Zawsze można to skompensować wartością rezystora w sprzężeniu. Poza tym chyba nie ma wielkiej różnicy.
No tak. Ale np. wykorzystując do podłączenia kolumny głośnikowej wyjście 4om a sprzężenie biorąc z odczepu 8-omowego sytuacja jest troszkę dziwna. Napięcie w uzwojeniu się jakieś indukuje jednak prąd obciążenia będzie płynął tylko przez część uzwojenia. Odwrotnie już wygląda to lepiej (głosnik na 8om a sprzężenie na 4). Co wy na to dordzy forumowicze?
To, co dzieje się w jednym uzwojeniu jest transformowane na pozostałe. Istnieją przecież układy ze sprzężeniem w katodach lamp mocy z wykorzystaniem dodatkowego uzwojenia transformatora.
Fakt faktem. Chodziło mi o to że w pewnych warunkach część uzwojenia nie będzie praktycznie obciążona (patrz załącznik). Chyba pobiorę sygnał sprzężenia zwrotnego z odczepu 4omowego, mimo najpewniej częstszego wykorzystywania kolumn 8-omowych.
Pozdrawiam!