
Trafo dodatkowe?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Trafo dodatkowe?
Ostatni przyszedł mi do głowy dziwny pomysł otóż tak ;czy próbował ktoś kiedyś takiego zabiegu ażeby do trafa głośnikowego podłaczyć trafo dajmy na to sieciowe tylko że odwrotnie żeby wzmacniało .Jak by coś taiego działało 

- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Trafo dodatkowe?
Tranformator sam w sobie jest elementem stratnym,rosomak19 pisze:Ostatni przyszedł mi do głowy dziwny pomysł otóż tak ;czy próbował ktoś kiedyś takiego zabiegu ażeby do trafa głośnikowego podłaczyć trafo dajmy na to sieciowe tylko że odwrotnie żeby wzmacniało .Jak by coś taiego działało
po prostu przekłada moc z jednej strony na drugą.
Ale poczytaj o amplistatach, może to przyniesie Ci jakiś pomysł na układ audio.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Amplistat
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Jeżeli teoria nie zgadza się z praktyką to znaczy,że:rosomak19 pisze:Nie to miałem na myśli ze nie warto zawracac tym głowy tylko czasami co innego wychodzi w teori a czasami co innego w praktyce
1.niedorobiona teoria
2.nie uwzględniono wszystkich czynników
3.błędne założenia
4.część praktyczna zrobiona niezgodnie z teorią.
Z całym szacunkiem Jethrotull, ale przez tą twoją dziwną teorie o tym jak to ma nie działać trafo tak podłączone zmobilizowałeś mnie do tego żeby ją obalić i miałem racje, bowiem praktyka wykazała, że to działa i to nawet dobrze, basy są dobre tylko spadło górne pasmo. A tak swoją drogą to trochę zdziwiła mnie twoja wypowiedź bo znając zasadę działania trafa która w skrócie mówi o tym że jeżeli na uzwojenie pierwotne podamy napięcie przemienne to prąd płynący przez nie wytworzy pole elektromagnetyczne przemienne a pod wpływem takiego pola na uzwojeniu wtórnym powstanie SEM.. Sygnał który wychodzi z trafa głośnikowego to czym jest ? Przecież nie napięciem stałym, bo Byś za wiele nie usłyszał,tylko napięciem zmiennym o wielu składowych także przy takim podłączeniu to będzie działało i nie ma bata!
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
To teraz kolego, pochwal się schematem i pomierz wartośc skuteczną napięcia na głośniku przy sterowaniu sygnałem testowym (możesz wygenerować z kompa jakiegoś sinusa) i policz z tego moc jaka odkłada się na głośniku. Następnie porównaj to z sytuacją bez dodatkowego trafa i wtedy dopiero będziesz mógł mówić że obaliłeś jakąś teorię. Na razie tylko podłączyłeś głośnik i coś usłyszałeś, ale słyszałeś przecież i wtedy kiedy grzałeś anodę na czerwono, prawda? Póki co Twoja obserwacja nie ma jeszcze statusu wiedzy, a uzyska go ewentualnie po przeprowadzeniu i zinterpretowaniu pomiarów.
Miłej zabawy.
A ja i tak z góry wiem co wyjdzie z tych pomiarów
Miłej zabawy.
A ja i tak z góry wiem co wyjdzie z tych pomiarów

- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
To zastanów sie po co w ogóle jest trafo wyjściowe w lampiaku. Po to aby transformować impedację obciążenia do pewnej wartości, która dla danej lampy jest optymalna. Oprócz tego trafo ma niepożądane cechy, takie jak:
- sprawność mniejsza od 100%;
- nierówna charakterystyka przenoszenia oraz
- wprowadza własne zniekształcenia.
Twoje dwa połączone trafa są równoważne pewnemu trafu wypadkowemu, którego:
- sprawność jest równa iloczynowi sprawności użytych traf,
- charaktersytyka przenoszenia jest również iloczynem ich charakterystyk,
- wprowadzane zniekształcenia są sumą ich zniekształceń oraz co najważniejsze
- przekładnia jest równa iloczynowi ich przekładni.
A więc niezależnie od tego jakiego trafa dodatkowo użyłeś pogorszyłeś WSZYSTKIE parametry jakie mi przychodzą do głowy. W szczególności, o ile Twoje trafo dodatkowe nie ma przekładni 1:1, zepsułeś dopasowanie impedancji obciążenia. A że *cośtam* słyszysz w głośniku to nikogo nie dziwi. Ja tego jednak nie nazwę poprawnie działającym układem.
Pozdrawiam
- sprawność mniejsza od 100%;
- nierówna charakterystyka przenoszenia oraz
- wprowadza własne zniekształcenia.
Twoje dwa połączone trafa są równoważne pewnemu trafu wypadkowemu, którego:
- sprawność jest równa iloczynowi sprawności użytych traf,
- charaktersytyka przenoszenia jest również iloczynem ich charakterystyk,
- wprowadzane zniekształcenia są sumą ich zniekształceń oraz co najważniejsze
- przekładnia jest równa iloczynowi ich przekładni.
A więc niezależnie od tego jakiego trafa dodatkowo użyłeś pogorszyłeś WSZYSTKIE parametry jakie mi przychodzą do głowy. W szczególności, o ile Twoje trafo dodatkowe nie ma przekładni 1:1, zepsułeś dopasowanie impedancji obciążenia. A że *cośtam* słyszysz w głośniku to nikogo nie dziwi. Ja tego jednak nie nazwę poprawnie działającym układem.
Pozdrawiam
Może i się czepiam ale czy sprawność nie będzie średnią ze sprawności tych dwóch traf? A tak poza tym to co napisał jethrotull jest świętą prawdą i podpisuję się pod tym obiema rękoma i nogami. Poza tym jeśli trafa są blisko siebie to będą się nawzajem zakłócać swoim polem.jethrotull pisze: (ciach...)
- sprawność jest równa iloczynowi sprawności użytych traf,
- charaktersytyka przenoszenia jest również iloczynem ich charakterystyk,
- wprowadzane zniekształcenia są sumą ich zniekształceń oraz co najważniejsze
- przekładnia jest równa iloczynowi ich przekładni.
(ciach...)
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Nie, ponieważ trafa są połączone szeregowo.KaKa pisze: Może i się czepiam ale czy sprawność nie będzie średnią ze sprawności tych dwóch traf?
Raczej nie, w końcu oba przenoszą ten sam sygnał, więc trudno w ogóle mówić o zakłóceniu. Zakłócenie jest sygnałem obcym. Natomiast dwa trafa będą bardziej niż jedno trafo podatne na zakłócenia z zewnątrz.A tak poza tym to co napisał jethrotull jest świętą prawdą i podpisuję się pod tym obiema rękoma i nogami. Poza tym jeśli trafa są blisko siebie to będą się nawzajem zakłócać swoim polem.
Chodziło mi o to, że jeśli fizycznie ustawimy je blisko siebie (bez ekranowanie między nimi) to pole wytworzone w jednym może zakłócać pole drugiego.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Ja Cię zrozumiałem doskonale. Ale czym zakłócać? Tzn jakim sygnałem? Jaki sygnał jest w jednym trafie, którego nie ma w drugim? Jedynym takim sygnałem jest zniekształcenie wprowadzane przez drugie trafo. Jeśli uznamy że sygnał wyjściowy urządzenia jest równy sygnałowi wejściowemu plus zniekształceniu wytwarzanemu przez urządzenie, to faktycznie, zniekształcenie to jest sygnałem obcym dla pierwszego trafa i może się na nie przenosić drogą elektromagnetyczną (przez powietrze) i tym samym wzmacniać jeszcze bardziej zniekształcenia sumaryczne. Jest to jednak efekt w praktyce zapewne pomijalny.