nagrzewanie się trafa

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 15:49

Raczej nie już płytke to z 6 razy sprawdzałem czy nie ma gdześ zwarcia czy ścieżki dobrze poprowadzone

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 15:53

Czyli trzeba kombinować z tym rezystorem R7 a jaki kondensator najlepiej wpiać równolegle w ten tezystor

jethrotull · Post autor: **jethrotull** » śr, 20 grudnia 2006, 15:55

Piotr pisze:
rosomak19 pisze:napięcie na R 7 jes 18 V
Więc coś źle podłączyłeś, albo lampa ma zwarcie wewnątrz. Przy układzie, który pokazałeś taka wartość jest niemożliwa.

Nie no, dobra wartość. Rk = 180R, prąd 100mA, Ug1 = -18V. I najlepsze Pa + Pg2 =~ 23W.
rosomak: nie kombinować tylko policzyć

Rk 50-100uF będzie ok.

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 16:07

coś takiego znalałem a jeszcze jest taki bajer przy regulacji tonów to juz opisałem w dziale układy i urządzenia moze to jest coś z tym zwiazne

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 16:09

a jak dołaczył bym kondensator 3300uF ?

a policzyć to to trzeba wiedzieć jak ja narazie jestem nie zabardzo w temacie lamp i chce zagarnać troche wiedzy

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 16:15

Często sie pojawiają opisy że to lampa humorzasta moze i ten typ tak ma

jethrotull · Post autor: **jethrotull** » śr, 20 grudnia 2006, 16:19

No schemat dobry, tyle że zauważ Ia=50V zaledwie. Ia=200mA, czyli Pa = 10W. A to jest max co ta lampa może uciągnąć. U Ciebie jest 23W

. Przy napięciu zasilania 250V Ia powinno być max 50mA. Teraz wejdź na stronę franka, znajdź katalog tej lampy i odczytaj z charakterystyk przy jakim napięciu siatki wzgledem katody uzyskasz taki prąd. Pewnie będzie to -20..-25V. I dobierz rezystor katodowy taki, żeby przy prądzie katody takim jak założyłeś uzyskać taki spadek napięcia.
Powodzenia.
PS. kolego, używaj funkcji "zmień" bo mnożysz strasznie posty i ciężko się to czyta.
EDIT: nie humorzasta tylko konstruktor przekroczył dwukrotnie moc admisyjną

VacuumVoodoo · Post autor: **VacuumVoodoo** » śr, 20 grudnia 2006, 16:24

Zauwaz ze ECL86 ma "male co nieco" inaczej wyprowadzone elektrody od PCL805. Jesli zalozyles ze sa pod tym wzgledem identyczne to klapa.

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » śr, 20 grudnia 2006, 16:26

Dobra zaraz biere sie do roboty a co do postów to może i racja troche sie zapędziłem a jeszcze odpowiedz mi na wcześniej postawione pytanie co do kondensatora przy R7 czy jak wstawie 3300uF to spowoduje duże "spustoszenie"
Vacuum Voodoo ja odrazu zmieniłem połaczenia bo przed przystapieniem do montzrzu to najpierw sciagnełem opis lampy.

To mój pierwszy wzmacniacz lampowy i byłem bardzo zafascynowany i chciałem jak najzybciej go zrobić a poza tym nie miałem wystarczającej wiedzy o tym ale powoli sie edukuję z waszą pomoca wiec badźcie wyrozumiali

Piotr · Post autor: **Piotr** » śr, 20 grudnia 2006, 18:15

jethrotull
Masz rację, trzeba przeliczyć rezystory. Przepraszam, nie zauważyłem zmiany typu lampy i dlatego się upierałem, że takiego prądu przy takich napięciach nie da się uzyskać

rosomak19
Kondensator w katodzie może być duży, ale trzeba mieć umiar. Po co Ci taka wielka wartość? Dostaniesz tylko duży impuls prądu katody przy włączaniu spowodowany dużą stałą czasową Rk*Ck. 220uF to wszystko, co potrzebne do szczęścia.

pasio · Post autor: **pasio** » śr, 20 grudnia 2006, 23:39

Witam !
Transformator nie powinien się grzać, ani głośnikowy, ani sieciowy.
Temperatura normalna to około 60st. C, jest gorący, ale nie parzy mocno.
Uwaga ! parzenie od 65 stopni.
pzdr

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » czw, 21 grudnia 2006, 12:40

Dzięki też waszej pomocy udało mi sie już usunąć wzystkie usterki a co do problemu z tą regulacja tonów to też została roswiązana , okazało sie że kondensator łączący potencjometr do masy w tonach wysokich był uszkodzony przez co rozbieżność parametrów i dla tego przy podkręcaniu sopranów basy sie" kurczyły"

Piotr · Post autor: **Piotr** » czw, 21 grudnia 2006, 12:51

A co z prądem spoczynkowym?

rosomak19 · Post autor: **rosomak19** » czw, 21 grudnia 2006, 12:58

kurcze pomieze później i zamieszcze je może jutro bo teraz jestem na uczeli w bibljiotece a jeszce takie pytanie żeby jeszcze podreczyć jaki ma wpływ na lampe trafo które za bardzo ją obciąża bo teraz podłaczyłem trafo sieciowe ktróre sam kiedyś nawijałem przyznam że gra fajnie tylko nie wiem czy mi zaraz lampa od tego niee padnie przekładnia trafa to 11

Piotr · Post autor: **Piotr** » czw, 21 grudnia 2006, 13:02

W klasie A największa moc wydziela się bez wysterowania. Źle dobrane obciążenie nie przeciąży lampy, ale zmniejszy moc wyjściową (sprawność) i może zwiększyć zniekształcenia.
A jeżeli prąd spoczykowy nadal wynosi 100mA, to lampa padnie niezależnie od użytego transformatora.
Zwróć też uwagę, że transformator sieciowy nie posiada szczeliny, czyli jego rdzeń się nasyci, więc możesz zapomnieć o poprawnym odtwarzaniu czegokolwiek