polopiryna pomogła. Dzieki. Ale mam dylemat-pytanie. Pierwotne trafa zamiast 310R ma 32k !!!! czyli niby zepsute, a jak podłączy się napięcie z gniazdka i pomierzy na wtórnym głośnikowym to wychodzi tak jak powinno wyjść czyli 6,5V (prawidłowa przekladnia n=37). O co tu chodzi?
painlust pisze: (...) mam dylemat-pytanie. Pierwotne trafa zamiast 310R ma 32k !!!! czyli niby zepsute, a jak podłączy się napięcie z gniazdka i pomierzy na wtórnym głośnikowym to wychodzi tak jak powinno wyjść czyli 6,5V (prawidłowa przekladnia n=37). O co tu chodzi?
Spróbuj zmierzyć rezystancję uzwojenia pierwotnego przy zwartym uzwojeniu wtórnym. Spotkałem się już z miernikami które zaczynały się dziwnie zachowywać przy próbie pomiaru oporności uzwojeń posiadających dużą indukcyjność. Zwarcie uzwojenia wtórnego zmniejszy wartość indukcyjności uzwojenia pierwotnego, nie wpływając zupełnie na wartość oporności tego uzwojenia.
To samo. To nic nie daje. Co śmieszne mam też TG5-53 czyli te co zastępuje tamto i tu nie ma problemów. Ten sam miernik pokazuje mniej więcej poprawną oporność.
Podobne problemy miewam przy pomiarach rezystancji uzwojeń w obecności silnych, zmiennych pól magnetycznych. Dotyczy to transformatorów lub cewek o otwartym obwodzie magnetycznym, po złożeniu rdzenia problem mija lub znacznie maleje. Inna rzecz, że wskazania miernika w takich przypadkach są "pływające". Trafo do SE w pewnym sensie ma otwarty obwód, może przyczyny warto poszukać wyłączając jakiś znajdujący się w pobliżu duży transformator. Nie mam na myśli oczywiście osiedlowej podstacji