Radio MENDE 245 W
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Radio MENDE 245 W
Witam
Szukam wszelkich informacji na temat tego radia.Produkowano je w latach 1935-1936.Jestem z zamojszczyzny i szwagier przywiózł mi to radio z Warszawy(jego sąsiad miał to w piwnicy,mówił ze"od kiedy pamięta to tam było").I tu pytanie czy przed wojną te radia były sprowadzane(nie licząc prywatnie) czy to sprawa działań wojennych.Wiem że wojska niemieckie (np.oficerowie )przywozili sobie płyty, gramofony,radia z Reichu.
Męczyłem się z tym radiem trochę,ale w końcu udało się uruchomić.
aha brakuje mi jednej gałki pokrętła (bakelit) gdzie można to dorobić
Będę wdzięczny za wszystko co dotyczy MENDE 245 W
Pozdrawiam
Szukam wszelkich informacji na temat tego radia.Produkowano je w latach 1935-1936.Jestem z zamojszczyzny i szwagier przywiózł mi to radio z Warszawy(jego sąsiad miał to w piwnicy,mówił ze"od kiedy pamięta to tam było").I tu pytanie czy przed wojną te radia były sprowadzane(nie licząc prywatnie) czy to sprawa działań wojennych.Wiem że wojska niemieckie (np.oficerowie )przywozili sobie płyty, gramofony,radia z Reichu.
Męczyłem się z tym radiem trochę,ale w końcu udało się uruchomić.
aha brakuje mi jednej gałki pokrętła (bakelit) gdzie można to dorobić
Będę wdzięczny za wszystko co dotyczy MENDE 245 W
Pozdrawiam
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Radio MENDE 245 W
To prosty dwuobowodwy, reakcyjny odbiornik, schemat jest w Szaltungenach (tom piąty). A sprowadzany do Polski mógł być, u nas nie tylko nasz produkcja była dostępna, zdarzają się nawet reklamy firm handlujących sprzętem z USA.Spitor pisze: Szukam wszelkich informacji na temat tego radia.Produkowano je w latach 1935-1936.Jestem z zamojszczyzny i szwagier przywiózł mi to radio z Warszawy(jego sąsiad miał to w piwnicy,mówił ze"od kiedy pamięta to tam było").I tu pytanie czy przed wojną te radia były sprowadzane(nie licząc prywatnie) czy to sprawa działań wojennych.Wiem że wojska niemieckie (np.oficerowie )przywozili sobie płyty, gramofony,radia z Reichu.
Męczyłem się z tym radiem trochę,ale w końcu udało się uruchomić.
aha brakuje mi jednej gałki pokrętła (bakelit) gdzie można to dorobić
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Szukaj po niemieckich stronac, może ktoś zna te informacje, choć wątpię.Spitor pisze:Tak,tylko chciałbym się dowiedzieć o ilości wyprodukowanch sztukach w 1935 roku.
Ty to piszesz na serio?Spitor pisze:Szczerze powiedziawszy to wątpie o imporcie tej technolgi :D do RPII(to od nas ciągneli)
To poska radiotechnika (wykradana przez m.in. szpiegów) nadawała tempo innowacjom w tej dziedzinie
- darczar
- 500...624 posty
- Posty: 549
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
"To poska radiotechnika (wykradana przez m.in. szpiegów) nadawała tempo innowacjom w tej dziedzinie"
Jest w tym sporo racji:
http://www.agder.net/la8ak/23g.htm
Jest w tym sporo racji:
http://www.agder.net/la8ak/23g.htm
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
Witam
Czy ja to piszę na serio ?-oczywiście . Jestem przekonany że polscy inżynierowie w końcu lat 30-tych mieli ciekawe projekty ,nie tylko na płaszczyźnie elektrotechniki, ale przede wszystkim w dziedzinie militarnym.Niestety brak zainteresowania rządu ,tym samym brak środków finansowych(podobnie jest dzisiaj)owocowało tym że projekty zakończyły się na etapie "projektów".Brak kontroli i odpowiedniej ochrony myśli technologicznej zaowocowało tym że(nie tylko niemieckie)służby wywiadowcze miały łatwy dostęp do tych technologi.
Czyżby pistolet VIS,czy karabin UR nie wpomnę już o pistolecie maszynowym Mors (inż.Maroszka),którerag o do tej pory szukają (podobno oryginał jest w muzeum w Moskwie) nie był w centrum zainteresowania słuzb wywiadu.
Może się mylę ale taki Elektrit był stosunkowo nowoczesnym radiem i w czasie wojny był produkowany przez niemców we Lwowie( może chcieli wyczerpać zapasy)
Na pewno Mende 245W nie jest jakimś unikatem , dla mnie jednak jest najstarszym egzemplarzem radia jakie posiadam i uruchomienie go ,a w szczególności uruchomienie głośnika , z którego kiedyś krzyczał Hitler sprawiło mi naprawdę niezłej frajdy :D
PZDRW
Czy ja to piszę na serio ?-oczywiście . Jestem przekonany że polscy inżynierowie w końcu lat 30-tych mieli ciekawe projekty ,nie tylko na płaszczyźnie elektrotechniki, ale przede wszystkim w dziedzinie militarnym.Niestety brak zainteresowania rządu ,tym samym brak środków finansowych(podobnie jest dzisiaj)owocowało tym że projekty zakończyły się na etapie "projektów".Brak kontroli i odpowiedniej ochrony myśli technologicznej zaowocowało tym że(nie tylko niemieckie)służby wywiadowcze miały łatwy dostęp do tych technologi.
Czyżby pistolet VIS,czy karabin UR nie wpomnę już o pistolecie maszynowym Mors (inż.Maroszka),którerag o do tej pory szukają (podobno oryginał jest w muzeum w Moskwie) nie był w centrum zainteresowania słuzb wywiadu.
Może się mylę ale taki Elektrit był stosunkowo nowoczesnym radiem i w czasie wojny był produkowany przez niemców we Lwowie( może chcieli wyczerpać zapasy)
Na pewno Mende 245W nie jest jakimś unikatem , dla mnie jednak jest najstarszym egzemplarzem radia jakie posiadam i uruchomienie go ,a w szczególności uruchomienie głośnika , z którego kiedyś krzyczał Hitler sprawiło mi naprawdę niezłej frajdy :D
PZDRW
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Nie we Lwowie, tylko w Mińsku, a był robiony przez Niemców tylko dlatego, że wczesniej Rosjanie ukradli wyposażenie fabryki Elektrita i otworzyli własną w Mińsku (pierwsze Miński były wręcz robione na częściach Elektrita - np. słynny Pionier), którą to przejęli z kolei Niemcy po ataku na ZSRR.Spitor pisze: Czy ja to piszę na serio ?-oczywiście . Jestem przekonany że polscy inżynierowie w końcu lat 30-tych mieli ciekawe projekty ,nie tylko na płaszczyźnie elektrotechniki, ale przede wszystkim w dziedzinie militarnym.Niestety brak zainteresowania rządu ,tym samym brak środków finansowych(podobnie jest dzisiaj)owocowało tym że projekty zakończyły się na etapie "projektów".Brak kontroli i odpowiedniej ochrony myśli technologicznej zaowocowało tym że(nie tylko niemieckie)służby wywiadowcze miały łatwy dostęp do tych technologi.
Czyżby pistolet VIS,czy karabin UR nie wpomnę już o pistolecie maszynowym Mors (inż.Maroszka),którerag o do tej pory szukają (podobno oryginał jest w muzeum w Moskwie) nie był w centrum zainteresowania słuzb wywiadu.
Może się mylę ale taki Elektrit był stosunkowo nowoczesnym radiem i w czasie wojny był produkowany przez niemców we Lwowie( może chcieli wyczerpać zapasy)
Polska niesttey była niestety krajem dość zacofanym technologicznie, i to pod każdym względem. Przytoczone przez ciebie przykłady nie mają nic wspólnego z radiotechniką, i są zresztą jednostkowymi przypadkami, nie regułą. Niestety - przed wojną byliśmy krajem biednym, w dużej części rolniczym i u nas po prostu nie było gdzie i dla kogo wymyślać nowych technologii. Elektirty były owszem nowoczesnymi radiami, ale (pomijając fakt, że były projektowane we współpracy z firmą Minerwa) nie posiadały żadnych fajerwerków konstrukcyjnych - u nas wręcz można powiedzieć, że nie było odbiorników z górnej półki, zwłaszcza w porównaniu z Niemcami, czy USA. W żadnym chyba kraju (pomijając może Monglię czy podbnie rozwinięte kraje) nie istniały już w praktyce odbiorniki kryształkowe, tymczasem u nas była to ponad połowa użytkowanych odbiorników. Nadal w wielu miejscowościach nie było prądu, że o głupim analfabetyźmie nie wsopmnę.
Nie - to najzwyczajniesza w świecie dwuobwodówka, nawet nie spacjalnie stara, choć oczywiście to całkiem sympatyczny odbiornik.Spitor pisze:Na pewno Mende 245W nie jest jakimś unikatem , dla mnie jednak jest najstarszym egzemplarzem radia jakie posiadam i uruchomienie go ,a w szczególności uruchomienie głośnika , z którego kiedyś krzyczał Hitler sprawiło mi naprawdę niezłej frajdy :D
PZDRW
Panowie, nie ma co sie kłócić, wprawdzie nie rościmy sobie pretensji do autorstwa wynalazku radia, ale swoich jedynie słusznych wynalazców samolotu i kinematografu już posiadamy. Zgadzam się w pełni z Tszczesn- zawsze technologicznie brakowało nam kilka dekad do murzynów. Niestety pomysły i idee nie są jedynymi wykładnikami kultury technicznej... A my raczej nie mamy się czym chwalić. Ostatnio przeglądałem jedna stronę radiową z USA. Oni już w latach 30- tych wpadli na pomysł bezprzewodowych transmiterów do łączenia elementów audio (n.p. gramofon- radio).
Pluto