Witam!
Kilka dni temu byłem na Wolumenie dowiedzieć się coś o elektrolitach na 450V i przy okazji zamieniłem zupełnie niepotrzebnie kilka zdań z osobnikiem F.S., SUPERULTRAFACHOWCEM od bezcennych lamp (np. dowiedziałem się, że cztery sparowane, a może zczwórkowane :-) „w specjalny sposób”(?!) EL34 kosztują u niego 500 PLN), jak się potem zorientowałem – znanym niekoniecznie z dobrej strony.
Poszukałem bowiem w sieci i natrafiłem na kilka strasznych i śmiesznych rzeczy. Fajny szczególnie jest wywiad z tym człowiekiem, http://www.hi-end.pl/index0.php?id=g1skle&ia=13
Doskonały jest tekst ”potrafimy je (lampy) rozróżnić gołym okiem” :-), ale najbardziej podoba mi się to:
P: -Ale lampy z czasem tracą swoje właściwości?
O: - Jeżeli są źle eksploatowane. Jeżeli lampa działa w takich warunkach, że w nocy się wyziębia, a w dzień wystawiana jest na słońce i narażona na wysokie temperatury, to nie ma prawa długo wytrzymać.
I drugi link, to już subiektywne opinie ludzi, mających z nim kontakt: http://www.audiostereo.pl/Specjalista_o ... 15336.html
Jeżeli moderator uzna, że ten temat jest niepotrzebny, to proszę go usunąć.
Pozdrawiam, Pawyan.
Spec od lamp
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
P: -Ale lampy z czasem tracą swoje właściwości?
O: - Jeżeli są źle eksploatowane. Jeżeli lampa działa w takich warunkach, że w nocy się wyziębia, a w dzień wystawiana jest na słońce i narażona na wysokie temperatury, to nie ma prawa długo wytrzymać.
Gdzieś dzwoni ale bardzo bardzo daleko. Na pewno duże skoki temperatury powodują naprężenia w szkle lampy - łowie w przepustach wyprowadzeń i miejscu zatopienia rurki która odpompowano powietrze. Tyle ze słońce nie nagrzeje mocniej niż od podczerwieni podczas pracy lampy, a jedynie wystawiania na skrajnie niskie temperatury może ew. mieć negatywny wpływ. ale podczas eksploatacji np. w domu raczej niema my w pokoju -30'C. Czyli mowa raczej o sprzęcie wojskowym lub o przechowywaniu np. w magazynie polowym na Syberii.
Podczas pracy nie należy przekraczać podawanej przez producenta temperatury bańki. Im wyższa temperatura tym szybciej zachodzą niekorzystne procesy w szkle. A i dyfuzja powietrza przez szkło do środka lampy jest większa!!!! Podobnie parowanie szkła do środka lampy - metale też parują...
Owszem promieniowanie cieplne słońca (wysoka temperatura) doda ilość ciepła wydzielaną w anodzie - zmniejszając jej moc admisyjną. Podaje się ja dla warunków dobrego doprowadzania ciepła - braku bliskich nagrzanych komponentów oraz nie wystawionej na działanie promieniowania cieplnego.
Ale żeby do oczywistych faktów dorabiać mitologię i niemalże religię.....
O: - Jeżeli są źle eksploatowane. Jeżeli lampa działa w takich warunkach, że w nocy się wyziębia, a w dzień wystawiana jest na słońce i narażona na wysokie temperatury, to nie ma prawa długo wytrzymać.
Gdzieś dzwoni ale bardzo bardzo daleko. Na pewno duże skoki temperatury powodują naprężenia w szkle lampy - łowie w przepustach wyprowadzeń i miejscu zatopienia rurki która odpompowano powietrze. Tyle ze słońce nie nagrzeje mocniej niż od podczerwieni podczas pracy lampy, a jedynie wystawiania na skrajnie niskie temperatury może ew. mieć negatywny wpływ. ale podczas eksploatacji np. w domu raczej niema my w pokoju -30'C. Czyli mowa raczej o sprzęcie wojskowym lub o przechowywaniu np. w magazynie polowym na Syberii.
Podczas pracy nie należy przekraczać podawanej przez producenta temperatury bańki. Im wyższa temperatura tym szybciej zachodzą niekorzystne procesy w szkle. A i dyfuzja powietrza przez szkło do środka lampy jest większa!!!! Podobnie parowanie szkła do środka lampy - metale też parują...
Owszem promieniowanie cieplne słońca (wysoka temperatura) doda ilość ciepła wydzielaną w anodzie - zmniejszając jej moc admisyjną. Podaje się ja dla warunków dobrego doprowadzania ciepła - braku bliskich nagrzanych komponentów oraz nie wystawionej na działanie promieniowania cieplnego.
Ale żeby do oczywistych faktów dorabiać mitologię i niemalże religię.....