cieawa koncepcja wzmacniacza....

_idu · Post autor: **_idu** » śr, 25 października 2006, 11:58

Przyjrzyjcie się dokładniej zdjęciu. Przecież to co świeci to katody!!!!. To że na fotce mają odcień fioletowawy to efekt zabawy z równowagą bieli. Nikt nie próbowął np. redukować negatywny wpływ óswietlenia lampa sodową aby jedna wyciagnąc barwy ze zdjęcia?[/img]

sergiusz

czesc,

ten kolor nie wynika ze zlej rownowagi bieli.
taki efekt uzyskuje sie przymykajac mocno przyslone obiektywu i robiac zdjecie w bardzo ciemnym pomieszczeniu. Lampy sa wtedy glownym zrodlem swiatla. Oczywiscie czas naswietlania to wtedy okolo 30sekund. Uzyskalem juz kiedys taki efekt fotografujac swoje lampy (np. moje godlo na tym forum).

_idu · Post autor: **_idu** » wt, 31 października 2006, 12:45

OK, ale software aparatu i tak probuje ustawic rownowage bieli.

sergiusz

czesc,

Watek jest offtopic ale konczac

To zalezy

Mam to szczescie ze dysponuje "mniej automatycznym"aparatem i
moge okreslic temperature swiatla lub zrobic zdjecie w formacie raw i potem "wywolac" bawiac sie parametrami.
Moge zrobic eksperyment: zdjecie wzmacniacza na dlugim czasie naswietlania w kilku wersjach temperatury (balansu bieli) i zobaczymy jaki to kolor.

_idu · Post autor: **_idu** » wt, 31 października 2006, 20:54

Po pierwsze nie przesterowac matrycy bo wtedy strasznie zafalszowane beda barwy....
Po drugie jesli fotografowana scena bedzie praktycznie monochromatyczna to ustawianie typowych nastaw rownowagi bieli, temepratury oswietlenia itp zawiedzie, znam to z praktyki - fotki przy swietle "sodowek" - naprawde trzeba sie nameczyc by wydobyc jakiekolwiek inne barwy niz te produkowane przez te lampy.

OK, skonczmy z ta biela bo odbiegamy od tematu.

_idu · Post autor: **_idu** » śr, 22 listopada 2006, 15:48

Wracając do koloru. O to co potrafi zrobić z kolorem cyfrówka...

http://www.jogis-roehrenbude.de/Roehren ... G_3414.jpg

To świeci katoda, zwykła katoda lampy które nia ma anody (typ eksperymentalny). A kolorek - jakby liliowy czyż nie?