Wydaje się to o tyle sensowne, że wzór, jakim teraz dysponujemy zakłada równość czterech impedancji. Z taką sytuacją w p.3 nie mamy do czynienia.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
WitamAlek pisze:Jeszcze odnośnie punktu nr.3. Zastanawiam sie, czy jednak nie trzeba będzie rozważyć układu różnych impedancji i dopiero wtedy się dalej zastanawiać.
Wydaje się to o tyle sensowne, że wzór, jakim teraz dysponujemy zakłada równość czterech impedancji. Z taką sytuacją w p.3 nie mamy do czynienia.
Witam ponownieAlek pisze:Z z czapką daję już z przyzwyczajenia-to jest z prowadzenia rachunków metodą symboliczną. Może spróbuję dziś podejść do trójki.
Mogę jednak nie podołać. Chyba jednak mi to będziesz w stanie darować, biorąc pod uwagę, że nie mam zadnego wykształcenia elektronicznego
Załączam więcAlek pisze:Wskazany byłby rysunek.
Witam ponownieAlek pisze:Sęk w tym, że nikt tu nie kończył chyba telekomunikacji. Widzę tam w rozwiazaniu aree tangensa hiperbolicznego takiego czy innego wyrażenia, ale nie ma wyjaśnione dlaczego tak a nie inaczej. Metoda klasyczna jest oczywiście dłuższa, ale widać jak na dłoni co i jak.