Witam! Pomogliście mi opracować wzmak, ale trzeba mu trafa. Moje z trubadura daje max 90V 126 po wyprostowaniu. Może lampy by chcodziły, ale chce go przeiwnąć takż zeby dawał 188 (250)V. Ale nie chcę go popsuć i spróbuję na czymś innym. Mam drugie trafo z zasilacza HP610C dawało 30V 12W. Chcę to rozebrać, nawinać i jak będzie chodzić to zrobić miniwzmak na ECL. Mam pare pytań
- jak to rozebrać?
- czy uzwojenie żarzenia nawija się osobno czy jest to odczep od anodowego?
Bardzo proszę o pomoc
Pozdrawiam
Młyenk
Uzwojenie żarzeniowe nigdy nie jest częścią anodowego. Jakbyś to prostował?
Czy nie lepiej taki transformator zamówić, ewentualnie poszukać innego odpowiedniego.
MLYNEK.Nie rozumiem dlaczego tr.sieciowy z Trubadura daje tak niskie napięcie .Powinno być w granicach 240-250V i to przy obciązeniu go mocą nominalną?.Chyba,że jest przestrzelony ?
Nawinięcie, czy przystosowanie transformatora do żądanych napięć i prądów nie jest sprawa trudną.Wymaga trochę i dokładności i cierpliwosci i oczywiscie trochę teorii na ten temat , aby właściwie policzyc ilości zwojów i przekroje drutów. Teorii w internecie nie brakuje, a manualne własciwości musisz poszukac u siebie.
Dzięki Lech! Mam już dane z fonaru jak wyliczać grubość rdzenia, drutu, ilość zwojów.
Tylko małe pytania:
- czy uzwojenie żarzenie nawija się obok anodowego (bradzo proszę o rysunek)
- jak rozebrać zalakierowany transformator z zasilacza HP610C
P.S. Sprawdzę napięcia na tym trafie z Trubadura. Jak będzie dobrze to O.K a jak nie to się go przewinie.
Pozrawiam
Młynek
Pyra pisze:Będzie trudno, o ile mnie pamięć nie myli, to blachy rdzenia są spawane laserem na krawędziach. Szkoda tego trafka.
Uzwojenie żarzenia, z reguły nawija się jako ostatnią warstwę
Pozdrawiam
którą należy oddzielić od uzwojenia anodowego grubszą , sztywną przekładką
np. z preszpanu.Uzwojenie żarzenia nawijane jest przewodem grubszym i naciąg przy nawijaniu, bez tego zabezpieczenia, może zdeformować uzwojenie anodowe i uszkodzić je.Oczywiście należy anodowe wcześniej zaizolowć tym samym materiałem co warstwy międzyzwojowe (przynajmniej 2-3 warstwy) a potem wspomniany preszpan.
Nie wiem o jakim trafo mówisz, bo ten z Trubadura jest skręcony.Jeżeli ten drugi, o którym mówił autor tematu jest spawany , to rzeczywiście niewiele można zrobić.
.......niewiem co to jest za trafo, ale ja np. w trafie od mikrofali rozcinam spaw szlifierką przewijam i składam ponownie skrecajac je srubami ( prawie wszystkie maja otwory na sruby)
Czasem taka operacja może się udać.Mnie się to nie udało w jednym przypadku.Spaw był niechlujnie wykonany i głęboki . Po zeszlifowaaniu i po z trudem rozdzieleniu blach - uznałem, że to złom.
Niektóre tansformatory są lakierowane inne zaś zatopione w żywicy , prawdopodobnie epoksydowej. W tym drugim przypadku nie ma szans na rozbiórkę.
Młynek pisze: Witam! Pomogliście mi opracować wzmak, ale trzeba mu trafa. Moje z trubadura daje max 90V 126 po wyprostowaniu. Może lampy by chcodziły, ale chce go przeiwnąć takż zeby dawał 188 (250)V.
Dziwnie mało jak na trafo z Trubadura. Ale nawet jeśli masz trafo z 90V na wtórnym to wystarczy zastosowac powielacz napięcia (jak w gramofonie Luxton).
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Ja spawane rdzenie rozcinam brzeszczotem, tylko jedną stronę, druga po odgięciu puszcza sama. Po przewinięciu rdzeń jest spawany migomatem. Nigdy jeszcze nie miałem problemów z transformatorami po takim zabiegu.