Audiofilce

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Audiofilce

Post autor: futrzaczek2 »

Witam

audiofile juz wymyslili kupę rzeczy - cegły Szakatiego, platynowe kable, budziki oczyszczajace z elektronów, ale w sprzedaży nie ma jeszcze AUDIOFILCY :!:
Jak by to działało?
Idzie audiofil do sklepu, kupuje za 3 kzł audiofilca, stawia na wzmacniaczu i... ten audiofilc:
a)oczyszcza wzmacniacz z elektronów
b)oczyszcza wzmacniacz z neutronów naładowanych ujemnie
c)uwypukla basy, poprawia brzmienie wzmacniacza na ósmej harmonicznej transformatora w trafostacji
d) i tak dalej, i tak dalej...

Trzeba na Allegro kupić z 10 par gumofilcy, zaopatrzyć każdego z nich w piekną naklejkę i sprzedawać po 3 kzł sztuka.

Co Wy na to?

Ps. Nie spałem na lekcjach o budowie atomu, ale musi być chwyt reklamowy
Ostatnio zmieniony czw, 29 czerwca 2006, 21:45 przez futrzaczek2, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Zigrin
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 594
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 14:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Zigrin »

Może jest to i śmieszne, ale czy duskusja nad tym tematem ma sens? Audiofili nie da się niczym odwieść od ich pomysłów i przekonań; wydaje mi się że kupili by takie audiofilce ;)
ElGit Let there be rock...
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gutten »

Cóż za oryginalny i stymulujący intelektualnie wątek...
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: gsmok »

Temat prowokujący ale funkcje Audiofilców nieprzemyślane :wink: :)

Neutrony (dwa kwarki dolne i jeden górny) nie mogą być "naładowane ujemnie". Są to subcząstki obojętne - stąd zresztą ich niesłychana przenikliwośc związana z faktem, że nie odziałują one z innymi cząsteczkami posiadającymi ładunek.

Wniosek - Audiofilce nie spełną funkcji oczyszczania wzmacniacza z "naładowanych neutronów" - jest to fizycznie niemożliwe :) :)
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Post autor: futrzaczek2 »

gsmok pisze: Neutrony (dwa kwarki dolne i jeden górny) nie mogą być "naładowane ujemnie". Są to subcząstki obojętne - stąd zresztą ich niesłychana przenikliwośc związana z faktem, że nie odziałują one z innymi cząsteczkami posiadającymi ładunek.
Wiem o tym. Ale to bajerancko brzmi :P
Jeszcze chciałem dorzucić, ze taki audiofilc moze "przegrać" tylko 1000h, ponieważ po tym czasie uwalnia on elektrony i neutrony naładowane ujemnie. Audiofile! Kupujcie audiofilce - poprawią wygląd i brzmienie wzmacniacza na 300B :)
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Może niekoniecznie trzeba audiofilce na sprzęcie stawiać. Powinny za to być obowiązkowym elementem garderoby audiofila. Tak jak klient w krawacie jest mniej awanturujący się, to człowiek w gumofilcach lepiej słyszy - te wszystkie mokre średnice, srebrzyste wysokie, drewniane basy. Strój powinien być wyrazem osobowości. "Gumniaki" dla audiofili !
_
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

"Strawberry filc forever..."

A jeśli nie filc, to może duże akwarium z wodą (ciężką?...) do wyłapywania neutrin, które zakłócają pracę sprzętu audio?...

Pozdrawiam
Staszek prawie ozdrowiały
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michu »

Audiofilc sprawia, że gdy chodzisz po pomieszczeniu nie powstają drgania od kroków. Dalej te drgania przenosiły się na podzespoły wzmacniaczy, płyty czy inne głośniki i zakłócały horyzont muzyczny czy jakieś inne składowe percepcji audiofila.
Bez sensu .
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Może walonki byłyby lepsze od audiofilców :).
Lech S.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Lech Sołtysik pisze:Może walonki byłyby lepsze od audiofilców :).
Ale tylko w przypadku gdy w końcówce pracują lampy rosyjskie ;)
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

No co ty ! Radzieckiej walonce niestraszne imperialistyczne lampy !
_
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

gsmok pisze:Temat prowokujący ale funkcje Audiofilców nieprzemyślane :wink: :)

Neutrony (dwa kwarki dolne i jeden górny) nie mogą być "naładowane ujemnie". Są to subcząstki obojętne - stąd zresztą ich niesłychana przenikliwośc związana z faktem, że nie odziałują one z innymi cząsteczkami posiadającymi ładunek.

Wniosek - Audiofilce nie spełną funkcji oczyszczania wzmacniacza z "naładowanych neutronów" - jest to fizycznie niemożliwe :) :)
Skoro Florek potrafi przenieść przez transformator składową stałą, to naładowanie ujemnie lub dodatnio neutronów to pewnie dla niego mały pikuś... :lol:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Post autor: Ano »

Thereminator pisze: Skoro Florek potrafi przenieść przez transformator składową stałą...
Dla chcacego nic trudnego, skladowa stala mozna przeniesc i przez transformator. Sa przeciez tzw. wzmacniacze z przetwarzaniem, przenosza skladowa stala i separuja galwanicznie przy pomocy transformatora. Pewnie daloby sie zrobic taki oddzielny wzmacniacz dla suba z chopperowaniem 1kHz na lampie impulsowej i ferrycie, tylko po co ? (moze do kina domowego dla symulacji wiatru :wink: )
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Ano pisze:Pewnie daloby sie zrobic taki oddzielny wzmacniacz dla suba z chopperowaniem 1kHz na lampie impulsowej i ferrycie, tylko po co ? (moze do kina domowego dla symulacji wiatru :wink: )
Miałem swego czasu przyjemność używać subwoofera nieźle pracującego już w okolicach 10Hz (Velodyne). Przy słuchaniu zwykłej muzyki nie ma to najmniejszego sensu, natomiast niektóre elektroniczne kawałki zostały mi w pamięci do dzisiaj :)
Nie potrzeba tu wcale wzmacniacza składowej stałej. Za to niezbędny jest taaaaki głośnik ;)
Efekt chyba przebija słynne "zjawisko chologramowe". Przy częstotliwościach podakustycznych odczuwa się tylko coś w rodzaju zmian ciśnienia (jak przy nagłej zmianie wysokości), a jednocześnie nie słychać dźwięku. Natomiast próba rozmowy zadziwia - nie słychać rozmówcy, gdyż jest tak głośno!
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Post autor: Ano »

:arrow: Piotr
Zjawiska "chologramowego" dlugo nic nie przebije, cos bardziej audiofilskiego moze wymyslic tylko sam autor. Ale nie znam czlowieka i nie chce obrazac.

Co do subwooferow, wreszcie sprawa ruszyla z miejsca. Juz sa w czasopismach publikacje z pomiarami subow W-profilowych wg. Linkwitz'a. W porownaniu do nich, wielkie referencyjne PCM BB5-A z linia transmisyjna, czy ADAMy dalekiego pola, brzmia jak prymitywne dudniace pudla.
Zwroc uwage na ich niski poziom znieksztalcen i krotki czas wybrzmiewania dla basu. Dla 40Hz jest to zaledwie 40ms, czyli niecale 2 okresy przebiegu ! Dla porownania obudowy zamkniete dla tych czestotliwosci wybrzmiewaja w czasie 4-6 okresow, a TL i b-r sa jeszcze gorsze.
Załączniki
W-profil Linkwitz.jpg
ODPOWIEDZ