Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
- MalKontent
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Ona ma wgniecione coś w rodzaju niesymetrycznego V, po prostu z góry i z dołu oprócz płaskiego docisku jest jeszcze taki ostry garb, który wgniata się w miedź. Ale nie na tyle, żeby ją przeciąć.
Po prostu można 3-4 razy wgniatać coraz głębiej poprzez coraz silniejsze skręcenie, ale jak już wejdzie całe, to kupa, szczelności nie ma.
Jest to, jeśli chodzi o kształt, zwykła uszczelka, jak do kranu. Myślałem albo o wycinaniu stemplem, albo o plazmie, bo lasery nie lubią grubszych metali kolorowych chyba...
Po prostu można 3-4 razy wgniatać coraz głębiej poprzez coraz silniejsze skręcenie, ale jak już wejdzie całe, to kupa, szczelności nie ma.
Jest to, jeśli chodzi o kształt, zwykła uszczelka, jak do kranu. Myślałem albo o wycinaniu stemplem, albo o plazmie, bo lasery nie lubią grubszych metali kolorowych chyba...
- Załączniki
Ostatnio zmieniony pn, 22 maja 2006, 22:09 przez MalKontent, łącznie zmieniany 1 raz.
Wracając do głownego tematu wątku. Alek ma Niemczech konkurenta: http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... -Seite.htm
- MalKontent
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
A tak w ogóle, to miałem przyjemność, odwiózłszy Szanownego Gospodarza naszego spotkanka w niedzielę do Warszawy, gościć u Niego i podziwiać zestaw próżniowy
Niesamowite, jak szczęśliwie się złożyło, że Alek, który jeszcze kilka-kilkanaście tygodni temu marzył o próżni rzędu 10^-3Tr teraz ma sprzęt, który pozwala na uzyskanie próżni nawet lepszej, niż potrzebna w typowych lampach 
Natomiast zastanawiałem się cały czas nad tymi talerzykami, które są bardzo kuszące, jako że mają już gotowe przepusty metal-szkło no i rurkę pompową.
Wydaje mi się, że szkło jest kiepskim przewodnikiem ciepła, a metal dokładnie odwrotnie - i stąd bezpośrednie ogrzewanie talerzyka momentalnie rozgrzewa doprowadzenia, co daje punktowe udary cieplne na styku metal-szkło i trrrach!
Naprawdę wydaje mi się, że trzeba spróbować rozgrzać talerzyki powoli w piekarniku i dopiero potem grzać bezpośrednio w celu stopienia szkła i zespolenia z bańką. Nie mam tego jak sprawdzić, ale coś mi chodzi po głowie, że szkło jest bardziej wrażliwe nawet na małą różnicę temperatur w pobliżu temperatury pokojowej, niż nawet na większe różnice powyżej jakiejś wartości... 200 stopni?... czy jakoś tak... Mogę oczywiście się mylić, bo - za Chiny nie pamiętam, skąd to wziąłem...
Pozdrawiam
Staszek


Natomiast zastanawiałem się cały czas nad tymi talerzykami, które są bardzo kuszące, jako że mają już gotowe przepusty metal-szkło no i rurkę pompową.
Wydaje mi się, że szkło jest kiepskim przewodnikiem ciepła, a metal dokładnie odwrotnie - i stąd bezpośrednie ogrzewanie talerzyka momentalnie rozgrzewa doprowadzenia, co daje punktowe udary cieplne na styku metal-szkło i trrrach!
Naprawdę wydaje mi się, że trzeba spróbować rozgrzać talerzyki powoli w piekarniku i dopiero potem grzać bezpośrednio w celu stopienia szkła i zespolenia z bańką. Nie mam tego jak sprawdzić, ale coś mi chodzi po głowie, że szkło jest bardziej wrażliwe nawet na małą różnicę temperatur w pobliżu temperatury pokojowej, niż nawet na większe różnice powyżej jakiejś wartości... 200 stopni?... czy jakoś tak... Mogę oczywiście się mylić, bo - za Chiny nie pamiętam, skąd to wziąłem...
Pozdrawiam
Staszek
- jakosek
- 125...249 postów
- Posty: 189
- Rejestracja: ndz, 26 lutego 2006, 22:58
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
- Kontakt:
Co do uszczelek to jutro łapię suwmiarkę i biegn do sklepu bo widziałem coś podobnego... Może by dobrał - jak będą pasować i nie będą zbyt drogie to kupię pare sztuk na próbę i podeślę Alkowi 
btw. z tym piekarnikiem to może i jest myśl, a może poprostu czas pomyśleć nad nowym palnikiem? widziałem w książce takie coś i tam było kilka(naście?) palników skierowanych do środka

btw. z tym piekarnikiem to może i jest myśl, a może poprostu czas pomyśleć nad nowym palnikiem? widziałem w książce takie coś i tam było kilka(naście?) palników skierowanych do środka
Witam.
gorzej z ich obsługą
. Może być problem z prętami miedzianymi/mosiężnymi o średnicy min. 57-58 mm, przynajmniej w ... tam, gdzie będę pytał
. Chyba że... miedziane rury grubościenne.
Możnaby się pokusić o użycie prasy i wytłaczanie takich uszczelek, ale mam wątpliwości co do ich szczelności. Materiał mógłby ulegać jednak deformacji (te 2,5 mm), niby nieznacznej, jednak skutecznie eliminującej z uszczelniania.
Nic to, będę drążył temat.
Pozdrawiam
Zrozumiałe, dodatki zbędne. Swoją drogą... nie lepszy byłby mosiądz? Jakby nie było - twardszy od miedzi, a mimo to w miarę miekki. Ale to tak tylko...MalKontent pisze:Po prostu można 3-4 razy wgniatać coraz głębiej poprzez coraz silniejsze skręcenie, ale jak już wejdzie całe, to kupa, szczelności nie ma.
Dorwać tylko materiał... tokarki znoszą dużo gorsze rzeczy i nie wybrzydzająJest to, jeśli chodzi o kształt, zwykła uszczelka, jak do kranu. Myślałem albo o wycinaniu stemplem, albo o plazmie, bo lasery nie lubią grubszych metali kolorowych chyba...



Możnaby się pokusić o użycie prasy i wytłaczanie takich uszczelek, ale mam wątpliwości co do ich szczelności. Materiał mógłby ulegać jednak deformacji (te 2,5 mm), niby nieznacznej, jednak skutecznie eliminującej z uszczelniania.
Nic to, będę drążył temat.
Pozdrawiam
Mosiądz to stop cynku z miedzią. Często w aparaturze powstaje konieczność wygrzewania do kilkuset stopni ( w aparaturze próżni ultrawysokiej). Tam stosowanie takiego stopu byłoby niedopuszczalne, ze względu na prężność par cynku. Już w temperaturze ok 200 stopni jest to około 10^-5 Tr, przy 300 stopniach zaś 10^-3 Tr. Są to co prawda dane dla cynku czystego, nie zaś dla stopu, ktory w mniejszym lub większym stopniu spełnia prawo Raoulta, ale obrazowo tlumaczy nieprzydatność stopów cynku do zastosowań próżni wysokiej i ultrawysokiej.
Odnośnie uszczelek, myślę, że miedź, (jaka ona by nie była) byłaby odpowiednia do uszczelniania lamp próbnych na cokole metalowym, z racji znacznej szybkości pompowania pompy jak i stosunkowo niskiej temperatury kołnierza (max kilkadziesiąt stopni).
Studi. Nietrudno dostrzec olbrzymie dysproporcje aparaturowe między moim laboratorium a laboratorum na tch fotografiach. Widzę tam na przykład piec do wygrzewania lamp podczas pompowania. Widzę też, że mozna tam odpompowywać wiele lamp jednocześnie, natapiając je.
Nie znam niemieckiego, ale widze, że raczej techniczna strona zagadnienia jest tam trzymana w tajemnicy
Odnośnie uszczelek, myślę, że miedź, (jaka ona by nie była) byłaby odpowiednia do uszczelniania lamp próbnych na cokole metalowym, z racji znacznej szybkości pompowania pompy jak i stosunkowo niskiej temperatury kołnierza (max kilkadziesiąt stopni).

Nie znam niemieckiego, ale widze, że raczej techniczna strona zagadnienia jest tam trzymana w tajemnicy

Prężnośc par... Mosiądz to klasyczny rodzaj stopu zwany roztworem ciągłym . Więc prężność będzie proporcjonalna do zawartości cynku w mosiądzu. Innym rodzajem są eutektyki (stal, cyna do lutowania) a tu oznacza to że składniki parują niezależnie od siebie. To jest ciekawe zjawisko bowiem wbrew zdrowemu rozsądkowi np. rtęć trzymana w cieczy jak np. nafta będzie tak samo parować jakby była tylko sama w naczyniu.
Ale jakby niepatrzeć to przy podawaniu jakości próżni oraz prężności z dokładnością do wykładnika dziesiętnego nie ma to wieśzego znaczenia.
Ale jakby niepatrzeć to przy podawaniu jakości próżni oraz prężności z dokładnością do wykładnika dziesiętnego nie ma to wieśzego znaczenia.
Miło jest mi poinformować, że trioda doświadczalna metalowa TDM2 tym razem zadziałała.
Parametry lampy tak jak poprzednio:
-geometryczna długość katody 5cm
-średnica katody 0,12mm
-prąd emisji teoretyczny 15,1mA
-napiecie żarzenia teoretyczne 5,3V
-prąd zarzenia teoretyczny 1,9A
-trwałość teoretyczna 7200 godzin
-temperatura teoretyczna katody 2500K
-napięcie rzeczywiste, na nóżkach kołnierza lampy 5,9V
-prąd żarzenia 1,6A
-średnica anody 20mm
-średnica drutu siatki 0,16 mm
-skok drutu siatki ok 3-4 mm
Lampa była powoli odgazowywana. Odgazowanie rozpoczęto po osiągnieciu próżni 9*10^-6 Tr.
Początkowo podano napiecie żarzenia Uż=1,3V w czasie 30 s. Wystapiła desorpcja gazów z katody i cisnienie wzrosło na parę sekund do 3*10^-5 Tr. Gdy cisnienie wróciło do 9*10^-6 tr zwiekszono napiecie żarzenia do 1,8V i zwiekszano nastepnie płynnie, tak, że próżniomierz wskazywał 1*10^-5 Tr. Napiecie żarzenia ustalono na 2V (w czasie kolejnych 2 minut odgazowywania). Po tym czasie napięcie zwiększono płynnie w czasie kilkudziesięciu sekund do 3,25V (1,4*10^-5Tr) i następnie do 6V (2,5*10^-5Tr). Napięcia żarzenia nie były mierzone jednak na zaciskach kołnierza. Po dziesięciu minutach ciśnienie wróciło do 8*10^-6 Tr.
Następnie podano Uż=5V i włączono zasilacz anodowy w obwód siatki lampy. Regulacja napięciem anodowym była przeprowadzona w ten sposób, aby ciśnienie nie wzrosło powyżej 10^-5Tr. Stwierdzono na tym etapie wystepowanie chwilowych zwarć siatka-katoda. Aparatura została zatrzymana, zwarcie usunięto, po czym lampa była ponownie pompowana (aż do 6*10^-6 Tr). Odgazowanie katody zaszło szybko, odgazowano siatkę przy prądzie emisji ok. 8mA, po czym ustalono Us=0V, Uż=6V (mierzone na zaciskach kołnierza), zaś biegun dodatni zasilacza anodowego dołączono do anody. Zwiększajac stopniowo napiecie anodowe wywołano desorpcję z anody (chcwilowy wzrost do 2*10^-5 Tr, potem spadek do ok 4*10^-6 Tr ).
następnie zbadano charakterystyki tak uzyskanej triody. W trakcie eksperymentu występowała jeszcze pewna desorpcja gazów z lampy; w końcu doswiadczenia ciśnienie wynosiło ok 3,4*10^-6 Tr.
Parametry uzyskanej triody wynikają z zawartości załącznika.
Parametry lampy tak jak poprzednio:
-geometryczna długość katody 5cm
-średnica katody 0,12mm
-prąd emisji teoretyczny 15,1mA
-napiecie żarzenia teoretyczne 5,3V
-prąd zarzenia teoretyczny 1,9A
-trwałość teoretyczna 7200 godzin
-temperatura teoretyczna katody 2500K
-napięcie rzeczywiste, na nóżkach kołnierza lampy 5,9V
-prąd żarzenia 1,6A
-średnica anody 20mm
-średnica drutu siatki 0,16 mm
-skok drutu siatki ok 3-4 mm
Lampa była powoli odgazowywana. Odgazowanie rozpoczęto po osiągnieciu próżni 9*10^-6 Tr.
Początkowo podano napiecie żarzenia Uż=1,3V w czasie 30 s. Wystapiła desorpcja gazów z katody i cisnienie wzrosło na parę sekund do 3*10^-5 Tr. Gdy cisnienie wróciło do 9*10^-6 tr zwiekszono napiecie żarzenia do 1,8V i zwiekszano nastepnie płynnie, tak, że próżniomierz wskazywał 1*10^-5 Tr. Napiecie żarzenia ustalono na 2V (w czasie kolejnych 2 minut odgazowywania). Po tym czasie napięcie zwiększono płynnie w czasie kilkudziesięciu sekund do 3,25V (1,4*10^-5Tr) i następnie do 6V (2,5*10^-5Tr). Napięcia żarzenia nie były mierzone jednak na zaciskach kołnierza. Po dziesięciu minutach ciśnienie wróciło do 8*10^-6 Tr.
Następnie podano Uż=5V i włączono zasilacz anodowy w obwód siatki lampy. Regulacja napięciem anodowym była przeprowadzona w ten sposób, aby ciśnienie nie wzrosło powyżej 10^-5Tr. Stwierdzono na tym etapie wystepowanie chwilowych zwarć siatka-katoda. Aparatura została zatrzymana, zwarcie usunięto, po czym lampa była ponownie pompowana (aż do 6*10^-6 Tr). Odgazowanie katody zaszło szybko, odgazowano siatkę przy prądzie emisji ok. 8mA, po czym ustalono Us=0V, Uż=6V (mierzone na zaciskach kołnierza), zaś biegun dodatni zasilacza anodowego dołączono do anody. Zwiększajac stopniowo napiecie anodowe wywołano desorpcję z anody (chcwilowy wzrost do 2*10^-5 Tr, potem spadek do ok 4*10^-6 Tr ).
następnie zbadano charakterystyki tak uzyskanej triody. W trakcie eksperymentu występowała jeszcze pewna desorpcja gazów z lampy; w końcu doswiadczenia ciśnienie wynosiło ok 3,4*10^-6 Tr.
Parametry uzyskanej triody wynikają z zawartości załącznika.
- Załączniki
-
- TDM2.xls
- (32 KiB) Pobrany 127 razy
To nie będzie łatwe przedsięwzięcie, gdyż lampa non stop musi przebywać na stanowisku pompowym
. Możliwe, że drgania pompy rotacyjnej będą powodować mikrofonowanie. Myślę, że łatwiej będzie zastosować ją jako końcówkę mocy
. Mogę na kilkadziesiąt sekund zamknąć -zawór kostkę i zatrzymać pompę rotacyjną 
BTW. przypomina mi się to kuriozalne radio z kondensatorem strojeniowym na wodę
. Wyobrażacie sobie takie paranoiczne radio z pompą dyfuzyjną
-Kochanie podpal pod pompą, bo za pół godziny "matysiakowie"
albo telewizor...
- kochanie dorzuć koksu, bo próżnia się psuje i znów nie obejrzę "niewolnicy Izaury"




BTW. przypomina mi się to kuriozalne radio z kondensatorem strojeniowym na wodę




-Kochanie podpal pod pompą, bo za pół godziny "matysiakowie"
albo telewizor...
- kochanie dorzuć koksu, bo próżnia się psuje i znów nie obejrzę "niewolnicy Izaury"

- futrzaczek2
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Uuułaaa... psia mać. Zapomniałem napisać... chwilowo nic nie robią w miedzi (za to w aluminium "do bólu"), prawie wcale nie mają na stanie, więc trochę to - z mojej strony przynajmniej - ulegnie odwleczeniuAlek pisze:Ja widzę, nikt nie napisał już nic więcej o uszczelkach, co chyba oznacza, że sprawa jednak nie jest łatwa


Urlopuje też obecnie ta osoba, która ma o tym pojęcie (ogólnie to ująłem), więc - wszystko jak na złość.
Pozdrawiam