Transformator głośnikowy z sieciówki

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Re: Transformator głośnikowy z sieciówki

Post autor: amator »

Witam.
Vault_Dweller pisze:Skłaniałbym się nawet ku temu, że te słowa pisze sam L. Ogonowski.
Eee tam, raczej wątpliwe...
Sova pisze: Dołączam również mój pierwszy twór
Vault_Dweller pisze:Twoje trafa są bardzo elegancko wykonane!
Z czym się absolutnie zgadzam.

Na marginesie... pytanie: skąd bierzecie drut nawojowy? Przy dzisiejszych cenach nie przypuszczam, aby każdego było stać na zakup choćby kilku szpul po 0,5kg. Chociaż... zawsze mogę się mylić :roll:

Pozdrawiam
widmo1984
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 124
Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2005, 09:04

Post autor: widmo1984 »

no własnie też dołaczam sie do tego pytania
Pozdr Tomasz
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

Naprawdę się cieszę, ze się podobają, jak tylko kupię oscyloskop - już niedługo czekam na przesyłkę - zrobie pomiary i podam wyniki. Drut kupiłem za 20pln na allegro, podwójnie izolowany! Jeśli nie ma dobrych ofert to dam adres do firmy od której kupowalem - polecam EURODRUT :). Mam tylko jeszcze pytanie co do pomiarów, ile to jest spadek o 3db - jak ja mam to policzyć, jak np daję na stronę pierwotną 100VAC
pozdrawiam Sova
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Ja druty wyciągam ze starych przekaźników prądu stałego, dużo zwojów i uzwojenia nie są impregnowane. Trchę można wyciągnąć ze starych telewizorów, dławiki to około 1000 zw fi 0,4. Udało mi się też rozebrać kilka agregatów od lodówek, bardzo dobry drut o średnicach od około 0,3 do 0,6mm. Inne niestety trzeba kupić...... :cry:

Pozdrawiam

PS: Sova - niedawno na forum podawałem link do fajnej strony o pomiarach oscyloskopem, gdzie są wyjaśnione podstawy. Teraz go nie pamiętam, ale była to jakaś strona o audio z działem o lampach....
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Retroman
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Retroman »

Sova pisze:Naprawdę się cieszę, ze się podobają, jak tylko kupię oscyloskop - już niedługo czekam na przesyłkę - zrobie pomiary i podam wyniki. Drut kupiłem za 20pln na allegro, podwójnie izolowany! Jeśli nie ma dobrych ofert to dam adres do firmy od której kupowalem - polecam EURODRUT :). Mam tylko jeszcze pytanie co do pomiarów, ile to jest spadek o 3db - jak ja mam to policzyć, jak np daję na stronę pierwotną 100VAC
Witam
Nie wiem jak inni ale ja sprawdzam parametry małosygnałowe w pracy Testerem impedancji (jedna strona medalu) i w domu dołączam napięcie sieciowe tyle Vpp ile będzie na trafie lub nieco więcej. Np. dla mojego TG do PP jak dam 225Vsk = 635Vpp to jest nieco za dużo bo powinienem dać 175-200Vsk, ale jak to wytrzymuje bez obciążenia (pierwszy test, wytrzymałości napięciowej) i gdy obciążam np. 8 omami to mogę sobie pomierzyć U,I na wejściu i wyjściu oraz sprawdzić na nagrzewanie się uzwojeń. Wczoraj robiłem pomiary w domu późno w nocy i już nie opracowywałem wyników. Dziś wiem, że dla 5om mam sprawnosć 60% a dla 10 om 80%, tak więc dla 8 om bedzie gdzieś około 70%, czyli dla 50Hz i dla pomiaru mocy [(U*I)wtórnego/(U*I)] pierwotnego mam spadek mniejszy niż 3dB. Dla mocy 3dB to spadek o połowę, a dla pomiaru samego U, bądź I to o 0,7. Mierząc w tak prosty sposób czegoś się o swoim TG dowiedziałem. Nie grzeje się zbyt mocno przy 20 W ale przy 25W na obciążeniu to już sporo, przy 27,5 W na obciążeniu to już jest za gorący. Jest to test pracy ciagłej przy sinusie 50Hz. W jego wyniku wiem, że mój wzmacniacz nie przekroczy 20W mocy przy sinusie i bardzo dobrze.
Z pomiarów Z , X, R i kąta fi (lub theta) wnioski już nie są takie proste, chociaż w moim przypadku optymistycznie dla Z=8om mam w miarę liniowe pasmo <42Hz (poniżej mój tester nie mierzy) do 15kHz, potem rezonans i dalej znowu spadek, ale to do gitary a nie HI-FI.
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony śr, 17 maja 2006, 19:51 przez Retroman, łącznie zmieniany 1 raz.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

Znalezienie dostawców drutu i zorientowanie się w cenach nie jest trudne:
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
Trabi
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 95
Rejestracja: śr, 8 lutego 2006, 21:09
Lokalizacja: WLKP

Post autor: Trabi »

Sova pisze:...muszę zmienić licznik, tak aby nie podpinać go do PC...
Proponuje bardzo prosty sposób na licznik (sam go używam jak muszę) - kalkulator!

Używam starego polskiego kalkulatora BOLEK. Rozebrałem go i do styków od klawisza "=" podłączyłem dwa przewody na których końcach jest kontaktron. Kontaktron mocuję blisko obracającej się osi a na ośce mały magnesik. Wiadomo, magnesik przechodząc blisko kontaktronu zwiera go - i o to chodzi! Mocowanie trzeba sobie jakoś doświadczalnie zrobić.

Teraz uruchamianie licznika:
- Po włączeniu kalkulatora pojawia sie "0" (jeśli nie, wciskam "C")
- Robię reką DWA obroty osi (wymagane!) z karkasem nawijając tym samym dwa zwoje
- W kalkulatorze wciskam sekwencję: "1", "+", "=" i pojawia się na wyswietlaczu cyfra "2" (bo mamy już dwa zwoje nawinięte :) )
- zaczynam nawijać. Kontaktron przy każdym przejściu magnesiku zwiera klawisz "=" tym samym dodając.... 1 (juz jest 3). Kolejny obrót - znów dodał 1 (są 4 zwoje). Itd.
W razie musu cofnięcia do tyłu, wciskamy sekwencję: "-", "1" i kręcimy do tyłu - kalkulator zaczyna odliczać po jednym zwoju. Zaczynamy nawijać znów w przód, wciskamy sekwencję "+", "1" i nawijamy do przodu :) .
Jak musimy skończyć nawijanie z jakiegoś powodu i odłożyć na potem, zapisujemy sobie stan "licznika" w kalkulatorze i wyłączamy wszystko. Gdy znów chcemy kontynuować nawijanie, włączam kalkulator, wciskam sekwencję "[zapisana liczba - 1]", "+", "1" i nawijamy ciąg dalszy :)

Po kilku minutach próbowania sterowania kalkulatorem staje się to dziecinnie proste i skuteczne! Przecież ćwiczyć mozemy bez nawijania drutu, tylko samym kręceniem. Przy wprawie i pomyślunku można nawet wykorystywac pamięć kalkulatora do "zaznaczania" odczepów :)

Może znaliście ten sposób, a jak nie to cieszę się, że ktoś skorzysta.
Pozdrawiam - T.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

Metoda z kalkulatorem była kiedyś opisana w RE na początku lat 80, tylko tam służył jako licznik do roweru.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
szalony

Post autor: szalony »

I w książce widelskiego "Elektronika dla najmłodszych",na której wychowałem się ja :)
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

A ja sobie zastosowałem zwykły licznik mechaniczny, dokładność do 0,1. Napędzany za pomocą wałka giętkiego od licznika samochodowego. Kiedyś miałem zrobiony na "Bolku" własnie z opisu wyżej cytowanego RE. Jednak ma on pewna wadę. Podczas ręcznego nawijania, po zliczeniu impulsu i przypadkowym lekkim cofnięciu, kontaktron znowu zlicza impuls, i na kilkuset zwojach może dojść do dość dużej rozbieznosci jesli się nawija dokładne symetryczne uzwojenia. Z tego tez powodu zastosowałem zwykły licznik mechaniczny na którym taka pomyłka nie jest możliwa
Awatar użytkownika
Retroman
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 452
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 22:32
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Retroman »

Witam
A tak na marginesie po co komu dokładna symetria uzwojeń co do zwoja.
Przecież asymetria 1% to ok. 40dB a 0,1% to 60 dB. Ucho tego nie wychwyci, przyrządy zwykłe nie zmierzą, tylko róznicowe, czyli jak na jednym uzwojeniu nawiniesz np. 1000zwoi to na drugim jak dasz 1010 to tylko Ty o tym będziesz wiedział i dobry licznik. W celu uzyskania idealnej symetrii dwa przewody się skręca i wtedy zwoi jest tyle samo, ale to do specjalnych zastosowań. Ja tam jak mi kilka zwoi brakuje do wypełnienia warstwy a jest to w sumie mniej niż 1% to rabanu nie robię. Ostatnio asymetria wyszła mi poniżej 1% z winy właśnie licznika i spróbuj miernikiem wychyłowym to wychwycić. W PP najwiekszą asymetrię dają lampy i to jest właśnie problem. Trafo i jego asymetria to dopiero przy rażących zaniedbaniach. Np. asymetrii w zakresie powyżej kilkunastu kHz niczym nie wyeliminujesz bo tam grają rolę pojemności międzyzwojowe a nie tylko dokładna ilość zwoi, przepraszam można symetryzować dodatkowymi pojemnościami na specjalnej aparaturze. Tak że spokojnie z tą ilością zwoi na poszczególnych sekcjach i warstwach.
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony śr, 24 maja 2006, 17:02 przez Retroman, łącznie zmieniany 1 raz.
Interstage transformers in addition to providing added voltage gain, transformer coupling eliminates the necessity of voltage-blocking (coupling) capacitor and provides a low-resistance path for direct current to the tube plate.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Retroman pisze:A tak na marginesie po co komu dokładna symetria uzwojeń co do zwoja
Żeby sumienie nie gryzło że tu może być przyczyna niepowodzenia. I jesli już się wkłada tyle pracy, należy to zrobić dokładnie i mieć satysfakcję i swiadomość porządnie wykonanej pracy
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

Bardzo popieram Bogusia, który, jak widzę jest orędownikiem dobrej roboty, a nie odwalania byle jak (komuna).
Co do drutów nawojowych, to w W-wie jest b.dobre źródło, na ul. Brudzińskiego (boczna od Ratuszowej, na terenie Instytutu) jest firma Emaldrut, gdzie można kupić dowolną ilość grubszycz drutów: Pan właściciel zakłada ogromną i ciężką szpulę na specjalny uchwyt ( gdy ten Pan jest nieobecny, sprzedaje jego żona, ale szpulę zakładasz sam, mało się kiedyś nie zes... bo musiałem to własnoręcznie zrobić), pod spodem stoi waga, pytanie brzmi: ile w kg, zwalnia drut i on zapier... wprost na wagę ze szpuli.
Spokojnie w tym czasie rozmawiamy o polityce, aż na wadze wybije n.p. 0.75 kg. Wtedy stop, wiąże sznurkiem, oblicza należność, wystawia fakturę, no i klapa, buźka, goździk, jak u Pietrzaka, czyli transakcja dopełniona.
Gorzej z cieńciejszymi drutami, ja n.p. potrrzebowałem 0,4 , no był problem, bo musiałem kupić pół szpuli , około 1 kg, i zapłacić dodatkowo kaucję za szpulę 7 PLN.
Ceny wysokie, bo miedź droga, ale kurde, jak się przypatrzyłem drutowi 0,75, łyknąłem pół szpuli, to onania, czyściutki, nowiutki, świeży, nie zasyfiony, emalia też ulega korozji, lub obsyfieniu,
jak raz w sam raz do HI-END, nie jakieś barachło odwijane ze spalonych przekaźników. Drut nawojowy, nawet ten najlepszy jest najlepszy wtedy, gdy wali z fabrycznej szpuli na karkas, bez pośredników.
W ostateczności przewinięcie 1 raz.
pzdr pasio
Awatar użytkownika
METALOWIEC
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 384
Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
Lokalizacja: Radom/Wawa

Post autor: METALOWIEC »

Ja jestem w trakcie nawijania trafa do PP na dwuch 6p14p. Z tym ze ja uzywam do nawijania takich sprytnych pieciopalczastych chwytakow :P Rdzen i drut na uzw. pri. wykozystalem ze starego TWOP'a z telewizora Ametyst. Przekroj rdzenia to 6,86cm. Tez kolega zainspitowal mnie ta nawijarka, bo reczne nawijanie ....... :roll:
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Ja pisałem o starych ....... nie spalonych :wink:
U nas przekaźniki podlegają wymianie nawet po 5 latach (wymagania bezpieczeństwa). Na jednej cewce można np. znaleźć 25 tys. zwojów 0,16mm.
Poza tym kupuję w sklepach gdzie można dostać konfekcjonowane szpule po 0,5kG.....

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
ODPOWIEDZ