Mój pierwszy preamp..

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

jaozyrys
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: wt, 9 maja 2006, 01:03

Mój pierwszy preamp..

Post autor: jaozyrys »

Witam wszystkich forumowiczów :)
Otóż jako młody jeszcze i niedoświadczony adept sztuki władania lutownicą postanowiłem zmajstrować sobie piec do gitary. A że o lampach w tej kwestii krążą legendy, zdecydowałem porwać się na preamp lampowy.. No to zabrałem się do roboty i obecnie mam już zlutowany przedwzmacniacz wg schematu ze strony Toma, ściślej tego: http://jaozyrys.webd.pl/images/headroom.gif
Dołożyłem mu parę kondenstaorów filtrujących i mostek prostowniczy, do tego parę bajerów również ze strony Toma, ale teraz to nieistotne.
Tak jak się spodziewałem, preamp milczy. Sygnał ginie już za pierwszym stopniem triodowym. Użyłem ruskich 6N2P-EW, ale nie mogę wykluczyć ich uszkodzenia, bo przy pierwszych uruchomieniach miałem parę wpadek typu zwarcie siatki jednej lampy do masy, niepodłączenie anod, załączenie anodowego bez włączenia żarzenia.. (wszystko mam na płytce, nie w pająku). Zmierzyłem amperomierzem natężenie za mostkiem, i pokazuje prawie 150mA - zdecydowanie za dużo (z noty katalogowej wynika ze jedna anoda ciągnie ok 3mA, a jest ich 5..). Może mój błąd że nie dałem bezpiecznika anodowego ale dopiero się uczę ;) Pomierzyłem też napięcia anodowe przy poszczególnych stopniach ze schematem mesy DR w ręku i wyniki zdają się być poprawne. Moje pytanie brzmi: co mogę zrobić, mając do dyspozycji jedynie miernik uniwerslany, aby sprawdzić gdzie leży przyczyna nie działania preampu oraz: co tak naprawde może spowodowac uszkodzenie lampy? Nawiasem mówiąc, jedna z lamp żarzy się trochę inaczej - żarniki sa jakby mniejsze i "ledwo się tlą" (choć tak samo jasno jak pozostałe dwie lampy).
Aha, i jeszcze coś. Ostatnim stopniem jak widać jest wtórnik katodowy. Czy dzięki niemu mogu bezpiecznie podłączyć ten preamp do końcówki na TDA7294 bez obaw? Swoją drogą, zawsze jak załączam napięcie anodowe, to mam duszę na ramieniu, nigdy nie wiem czy nic mi nie wybuchnie :) No i jak zobaczyłem iskrę po zwarciu plusa z masą celem rozładowania kondensatorów (w sumie 840 uF, przy napięciu ok 400V, po tej przygodzie wlutowałem rezystor rozładowujący kondensatory..) to stwierdziłem że nie chciałbym żeby coś takiego przeszło mi przez ciało :) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Witam.
Te 150 mA, jeśli na pewno dobrze zmierzone, nie płynie przez preamp, bo rezystor 4k7 "nie pozwoli" na więcej niż ok. 9mA przy 410V. Może elektrolity w zasilaczu mają upływ, jeśli prąd mierzysz za mostkiem, przed kondensatorami filtra. Uporaj się z tym, później będziemy z preampem radzić.
Stałe napięcia rzędu setek V powinny wywoływać respekt, jednak nie może to być paraliżujący strach. Jednym słowem, trzeba uważać.
Kondensatorów nie rozładowuj przez zwarcie.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

840uF przy 400V dla prądu poniżej 10mA?
Oj, kolego, masz ułańską fantazję (żeby nie powiedzieć: audiofilską ;) ).
Z tym prądem musiało Ci się coś pomieszać, bo w układzie wydzielałoby się 60W. Innymi słowy wydzielałby się siwy dym ;)
Rezystancja wyjściowa wtórnika jest na tyle niska, że TDA w jakiejś standardowej konfiguracji powinno pasować.
jaozyrys
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: wt, 9 maja 2006, 01:03

Post autor: jaozyrys »

Nie no, z tym prądem to chyba jednak macie rację. Mój miernik coś świruje, pokazuje rózne natężenia bez podłączania do czegokolwiek, pewnie jest uszkodzony (niewielka strata, 15 zł ;)), bo on tez miewał różne przygody z moimi błędami :) Anodowe zasilam na razie przy pomocy znalezionego na śmietniku w szkole zasilacza laboratoryjnego na 12V z 1964 r (waży chyba z 6-7 kg), z podłączonym odwrotnie małym trafkiem z radia. Daje to ok 400V za mostkiem. Ów zasilacz ma wbudowany amperomierz, i jego wskazówka nie wychyla się dalej niż za 200 mA, więc chyba jednak wszystko gra (gdyby tam rzeczywiście szło 150mA, to przy tej przekładni trafka z radia po stronie zasilacza musiałoby ciągnąc niemal 3,5A.. A to by na pewno było widać na amperomierzu.. Więc przy założeniu że z anodowym wszystko w porządku, to co dalej? Mój arsenał stopniał do voltomierza i omomierza ;)
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Podłącz układ i zmierz:
Napięcie żarzenia, spadek napięcia na rezystorze 4k7 w zasilaniu, na rezystorach filtracji zasilania poszczególnych stopni, na rezystorach katodowych. Podaj wyniki.
Dobrze podłącz żarzenie do 6n2p bo jest inaczej niż np. dla ECC 81-83.
jaozyrys
4 posty
4 posty
Posty: 4
Rejestracja: wt, 9 maja 2006, 01:03

Post autor: jaozyrys »

Ok, pomierzyłem wszystko co mogłem i oto wyniki:
Dla porównania, tutaj jest schemat który był pierwowzorem dla tego preampu i ma zaznaczone napięcia przy zasilaniu 415V:
http://www.tubefreak.com/recto1.gif

Napięcie żarzenia: 6,1V, prad zmienny

Napięcia na anodach (od lewej, w nawiasach napięcia na rezystorach anodowych):
153V (164V)
220V (122V)
320V (13V)
155V (200V)
367V (0V - wtórnik katodowy)

Napięcia i wyliczone z I=U/R natężenia na rezystorach filtrujących:
4k7 11,7V 2,5mA
10k 19,7V 2mA
22k 17,3V 0,78mA

Napięcia na rezystorach katodowych, od lewej i wyliczone natężenia
1,4 V 0,7mA
2 V 1,1mA
4,95 V 0,15mA
3,3 mV (coś tu nie gra..) 0,000018mA
297V (wtórnik, ale i tak za dużo) 3mA

Link do specyfikacji lamp 6N2P-EW:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... 6N2PEV.pdf

Zauwazyłem, że anodę wtórnika podłączyłem przed rezystorem 4k7, ale to chyba nie powinno robić różnicy (juz poprawiłem). Za chwilę dokładnie sprawdzę wszystkie połączenia ze schematem i dam znać.. Ale widać, że coś jest nie tak..
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Trioda V3A jest źle podłączona, lub uszkodzona. Ta przed wtórnikiem.
ODPOWIEDZ