Zastosowałeś model rozproszony indukcyjności wraz z rozproszoną pojemnością między uzwojeniową, który nie tworzy z dobrego transformatora HI-FI w żadnym wypadku w zakresie użytecznej częstotiwości pracy filtru pasmowo przepustowego. Ograniczenia pasma od dołu wynika z pasożytniczej indukcyjności własnej i jej nasycania. model indukcyjności rozproszenia faktycznie tworzy pewnego rodzaju filtr PP ale pasożytniczy - dla częstotoliwości ponad akustycznych - wpływający na stabilność wzmacniacza z pętlą.KaW pisze:Pytanie -czy uzwojenia nawijane warstwowo to
sekcjonowanie -czy tez nie?
Ja powiedzialbym ,ze to rozwiazanie racjonalizatorskie-czuje to przez
skore-po prostu ,w celu przyspieszenia produkcji typy transformatorow
SE /dla pojedynczych stopni mocy na jednej lampie / postanowiono
wykonywac w sposob uproszczony.
Policz sobie jaki masz zysk z podziału na 1 do n sekcji zakłądając poprawę w sotosunku do uzwojeń warstwowych (a takie sie nawija). -
Zminimalizujesz tylko pojemności pomiędzy kilkoma sąsiednimi warstwami z setek, efekt - nijaki
Dlatego.
Są rozwiązania gdzie stosuje sie przekładanie izolacją co warstwę uzowjenia i nie jest to novum. To że nie w każdym - wynika z tego, że nie zawsze efekt w postaci zmniejszania pojemnosci można łyknąć z racji zwiększającej się indukcji rozproszenia, oraz wypełnienia okna miedzią.
Co do sposobów nawijania traf napisania 10^10 artykułów. Polecam Alexander B. Bereskin A High Efficiency - High quality audio frequency power amplifier.
Pozdrawiam Łukasz