inar pisze: ↑wt, 4 lutego 2025, 19:48
Czyli szukam 4558!
Częstym sposobem testowaniea wzmacniacza przez gitarzystów jest dotykanie palcem wejścia dżeka i dlatego na zamieszczonym schemacie są diody ochraniające scalak przed impulsem elektrostatycznym.
Szrot majster pisze: ↑wt, 4 lutego 2025, 22:54
Witam!
A jak już mowa o wzmacniaczach operacyjnych.....mam wzmacniacz UNITRA WS-354, są tam w sporej ilości ULY7741, czyli PRL-owskie klony uA741, układ, który poleciał nawet na Księżyc z misją Apollo 11, niestety mój wzmacniacz cechuje się znacznym szumem własnym, które generują te beznadziejne OPAMP-y,
Czym współczesnym i dobrym by szło to badziewie zastąpić?
TL072 też super nie jest.
Co do 4558.....mam gdzieś byle jaki wzmacniacz RIAA do gramofonu MM, siedziała tam chińska podróbka 4558, grał sztucznie i płasko, wstawiłem podstawkę precyzyjną DIP8 i NE5532, różnica była kosmiczna w stosunku do chińskiego 4558, mimo, że wzmacniacz zasilany był przez zasilacz impulsowy.
ULY7741 czy uA741 to pojedynczy wzmacniacz operacyjny, wiec nie można go zamienić żadnym z wymienionych. Pojedyncze op-ampy to np. TL061, TL071 czy TL081.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
inar pisze: ↑wt, 4 lutego 2025, 19:48
Czyli szukam 4558!
Częstym sposobem testowaniea wzmacniacza przez gitarzystów jest dotykanie palcem wejścia dżeka i dlatego na zamieszczonym schemacie są diody ochraniające scalak przed impulsem elektrostatycznym.
Te diody raczej nie chronią przed wyładowaniem czy impulsem a zbyt dużą amplitudą na wejściu. Przy wyładowaniu rzędu kV czy to kontakt czy powietrze pewnie pierwsze uległy by uszkodzeniu, gdyby nie RC wejsciowe.
Witam!
Wzmacniacz 4558 dotarł i sprzęt ożył. Spodziewałem się ( po wielkości głośnika i napisie Stage 30)), że trochę bardziej będzie "słyszalny", a przegrywa nawet z radiem Stolica.
Może też ten TDA 2030 jest sponiewierany? Póki co, do nauki grania wystarczy, a jak padnie, to spróbuję TDA podmienić.
Dziękuję za wparcie Kolegom z Triody!