Natknąłem się kiedyś na cqham.ru na schemat takiego nadajnika. Brak jest żadnych szczegółowych danych w tym wartości elementów, bo jest to tylko ogólny schemat. Wygląda jednak na to, iż jest wzięty z jakiejś książki, nikt nie popełnił go ołówkiem na kartce. Nadajnik jest jak rozumiem AM (mam słabą zdolność czytania schematów w.cz. nie znając projektu), co sugeruje pasmo lotnicze 108-137 MHz. Część m.cz składa się z wzmacniacza wejściowego na 6Ż3, transformatorowego odwracacza fazy i stopnia mocy na 2xGU-50 który pełni rolę modulatora - lampa końcowa nadajnika jest modulowana w anodzie. Część w.cz składa się z wzbudnicy z kwarcem i powielacza częstotliwości na 2x6P6S (

), drivera na GU-29, i stopnia mocy na GS-9B w układzie ze wspólną siatką. Antena jest jak zakładam sprzęgnięta za pomocą obwodu LC który jest wykonany jako przestrzenny, z lampą zamocowaną w "rurze". Moja wiedza z zakresu RF i elektroniki w ogóle, przy braku wartości elementów nie pozwala na analizę tego układu, ale nurtuje mnie jedno pytanie:
Czemu ktoś użył tetrody strumieniowej do audio jako wzbudnicy w nadajniku

Zwłaszcza, że reszta nadajnika jest złożona na lampach w.cz, w tym nowoczesnej lampie metalowo-ceramicznej, nie jest to więc konstrukcja zrobiona przez amatora z tego co leżało w szufladzie.