Dzięki Dziękuje również Maćkowi1, bo przyznam ze nie przyszedł mi do głowy ten pomysł. Moje głośniki 6om po połączeniu w szereg dadzą 12omów, co sprawi że przy TG5-46 lampa zobaczy 12,24k - idealnie
szalony pisze:By the way... OTLamp, nie chciałbyś się pozbyć tego głośnika
Nigdy w życiu. Ten głośnik wygląda praktycznie jak nowy. Pochodzi z 1932/33r. W dodatku nie do końca jest mój (pracuję nad tym:P) Jego obudowa była dość mocno zniszczona. Obecnie wyglada tak: http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... hp?id=1272
A teraz całkiem OT- co by było jakby tak zamiast magnesu trwalego w głośniku dynamicznym nawinąć wielozwojowe uzwojenie i to uzwojenie podłączyć jako obciążenie lampy - cewka byłaby uzwojeniem wtórnym takiego trafo?
Kiedyś stosowano bardzo ciekawy pomysł:
Istotnie, zamiast magnesu stałego była cewka. Przepływał przez nią prąd stały, gdyż była włączona jako element szeregowy w zasilaczu anodowym pełniąc jednocześnie funkcję dławika.
Czysto teoretycznie - czy gdyby na tej cewce nawinąć uzwojenie wtórne i podłączyć z cewką membrany? Dławik, a własciwie uzwojenie pierwotne takiego transformatora dać prosto do lampy. Wyszedł by głośnik zintegrowany, nie wymagający trafa Pytanie, czy to miało by szanse zadziałać? Sprawdził bym osobiście, ale wszystkie moje głośniki mają niestety magnesy stałe
brys pisze:Czysto teoretycznie - czy gdyby na tej cewce nawinąć uzwojenie wtórne i podłączyć z cewką membrany? Dławik, a własciwie uzwojenie pierwotne takiego transformatora dać prosto do lampy. Wyszedł by głośnik zintegrowany, nie wymagający trafa Pytanie, czy to miało by szanse zadziałać? Sprawdził bym osobiście, ale wszystkie moje głośniki mają niestety magnesy stałe
Wydaje się, że w takim ukladzie niewielkie. Byłby to transformator z potężną szczeliną powietrzną. Ale jakby uzwojenie pierwotne znajdowało się na nieruchomej części (stojanie) a cewka membrany była zwarta i poruszała się w szczelinie tego stojana, to pytanie czy taki "silnik" działałby jako głośnik i czy byłby wystarczająco liniowy? Oczywiście "stojan" wykonany musi być z blach transformatorowych.
Trafo TG5-46 zostało dzisiaj przetestowane przez zmontowanie na nim prostego wzmacniacza (4.2 w ksiażce Alka) na ECL82 (Matsushita "pożyczona" z generatora ) Oczywiście niedopasowanie jest potężne, ale jakoś tam gra. Problemy sprawia "jeno" liniowy potencjometr głośności Układ zostanie oczywiście rozmontowany, a trafo obsłuży EL8 w radiu o którym niedługo napiszę (z dużą ilością pytań). Swoją drogą jest to pierwsza moja konstrukcja lampowa, która daje dźwięk na głośnik.